Dlatego wyszła dziś Pani z apelem, by ten spór polityczny zakończyć?
Tak, ponieważ my politycy nie jesteśmy od tego, żeby na sporze dotyczącym obszaru zdrowia i bezpieczeństwa pacjenta uprawiać politykę. Opozycja nie ma prawa podejmować działań, z których może coś zyskać politycznie. Powinniśmy raczej pomagać wygaszać spory, nie przerzucając się między stronami argumentami, z których nic nie wynika. Dzisiaj minister zdrowia wyraźnie powiedział, że na spotkaniach, na których mówi się o zmianach w finansowaniu ochrony zdrowia w Polsce biorą udział przedstawiciele rządu. W związku z czym nie widzę konieczności przyjmowania kolejnych, wymuszonych deklaracji, aby ten czy inny minister lub pani premier wzięli w nich udział. Jest to polityczna hipokryzja jeżeli ci, którzy mieli tyle czasu, żeby skutecznie pomóc głodującym dzisiaj rezydentom, czy wszystkim pracownikom zdrowia, a tego skutecznie nie zrobili, teraz nazywają się ich obrońcami.
Tę polityczna hipokryzję raczej od dawna uprawia pan Arłukowicz. Pokazał to również na dzisiejszej Komisji Zdrowia.
Nie tylko on. W sejmowej Komisji Zdrowia zasiada kilku byłych ministrów i premier byłego rządu. Przepraszam, ale nie można mieć większych instrumentów niż premier i minister zdrowia. Cały czas liczę na to, że rezydenci podejmą dialog. Dzięki mediom dotarła do mnie informacja, że oni mieli wątpliwości co do sensu odbywania wyjazdowego posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia. Też nie chcą upolitycznienia ich protestu. Stad mój apel, który przez opozycję histeryczną został skrytykowany o to, żeby zaprzestać sporu politycznego. Rozważany, rozsądny polityk ma pomoc, nie przeszkadzać.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dlatego wyszła dziś Pani z apelem, by ten spór polityczny zakończyć?
Tak, ponieważ my politycy nie jesteśmy od tego, żeby na sporze dotyczącym obszaru zdrowia i bezpieczeństwa pacjenta uprawiać politykę. Opozycja nie ma prawa podejmować działań, z których może coś zyskać politycznie. Powinniśmy raczej pomagać wygaszać spory, nie przerzucając się między stronami argumentami, z których nic nie wynika. Dzisiaj minister zdrowia wyraźnie powiedział, że na spotkaniach, na których mówi się o zmianach w finansowaniu ochrony zdrowia w Polsce biorą udział przedstawiciele rządu. W związku z czym nie widzę konieczności przyjmowania kolejnych, wymuszonych deklaracji, aby ten czy inny minister lub pani premier wzięli w nich udział. Jest to polityczna hipokryzja jeżeli ci, którzy mieli tyle czasu, żeby skutecznie pomóc głodującym dzisiaj rezydentom, czy wszystkim pracownikom zdrowia, a tego skutecznie nie zrobili, teraz nazywają się ich obrońcami.
Tę polityczna hipokryzję raczej od dawna uprawia pan Arłukowicz. Pokazał to również na dzisiejszej Komisji Zdrowia.
Nie tylko on. W sejmowej Komisji Zdrowia zasiada kilku byłych ministrów i premier byłego rządu. Przepraszam, ale nie można mieć większych instrumentów niż premier i minister zdrowia. Cały czas liczę na to, że rezydenci podejmą dialog. Dzięki mediom dotarła do mnie informacja, że oni mieli wątpliwości co do sensu odbywania wyjazdowego posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia. Też nie chcą upolitycznienia ich protestu. Stad mój apel, który przez opozycję histeryczną został skrytykowany o to, żeby zaprzestać sporu politycznego. Rozważany, rozsądny polityk ma pomoc, nie przeszkadzać.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362211-nasz-wywiad-kopcinska-o-sporze-z-rezydentami-szukamy-rozwiazan-ktore-nie-beda-kosztem-obywatela?strona=2