Przypominam, że niedawno mieliśmy poparcie na poziomie ok. 2 proc., niektórzy już stawiali na nas krzyżyk, a tymczasem według ostatnich wyników badań możemy liczyć na poparcie między 5 a 7 procent

– powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl  Mieczysław Kasprzak, poseł PSL, były wiceminister gospodarki.

wPolityce.pl: Opozycja kreśliła straszne wizje, a tymczasem rządzący chwalą się dobrymi wynikami gospodarczymi. Chyba nie jest tak źle, jak zapowiadali choćby politycy PSL?

Mieczysław Kasprzak (poseł PSL, były wiceminister gospodarki): Takie wyniki to zasługa koniunktury. Niestety, kiedy my rządziliśmy, koniunktura była dramatyczna. Wyśmiewano „zieloną wyspę”, ale wzrost gospodarczy był największy z wszystkich krajów europejskich pogrążonych w kryzysie. Słyszymy o „dobrych wynikach”, ale spada nam eksport.

Być może to zasługa walki z wyłudzaniem podatku VAT. Podczas trwania tego procederu wskaźniki eksportu były mocno zawyżone…

Owszem, miało to swój wpływ, ale trzeba pamiętać, że wspomniane przez pana zjawisko pojawiło się jeszcze za czasów poprzednich rządów PiS. Nie można mówić, że całe to nieszczęście VAT-owskie jest dzieckiem koalicji PO-PSL.

To jednak wicepremier Morawiecki podjął konkretne działania, by ten proceder ograniczyć. Wcześniej nie było o tym mowy.

Na pewno było dużo wyłudzeń podatku na skutek nieprecyzyjnej procedury. W jednych przypadkach to wyłudzenie miało charakter przestępczy, a w innych – było po prostu sprytem, nie wynikało z przestępstwa, ale stanowiło efekt sprytnej manipulacji…

… tyle że na tej manipulacji tracił Skarb Państwa.

Zgadza się. Niemniej jednak nie wygląda to teraz tak różowo, że nagle wpływają ogromne pieniądze. Wprowadzone utrudnienia mają wpływ na życie przedsiębiorców, którzy mają spory kłopot z uzyskiwaniem środków z VAT-u. Już teraz słyszymy o kolejnych propozycjach, które będą utrudniać życie przedsiębiorcom.

Mimo to, PiS zyskuje w sondażach. Nie można tego powiedzieć o PSL-u, który oscyluje gdzieś koło 5 proc. i na tym się kończy.

Przypominam, że niedawno mieliśmy poparcie na poziomie ok. 2 proc., niektórzy już stawiali na nas krzyżyk, a tymczasem według ostatnich wyników badań możemy liczyć na poparcie między 5 a 7 procent.

I cały czas pojawia się ta „piątka”…

Pojawiają się półprawdy, PiS myśli że kupił sobie wieś za 500 plus. My  poparliśmy ten projekt, ale trzeba pamiętać że nie byłoby 500 plus gdyby nie wcześniejsze inicjatywy PSL - dłuższe urlopy rodzicielskie czy Kosiniakowe. Niestety PiS nie chciało poprzeć naszej zasady złotówka za  złotówkę do 500 plus. Szkoda bo to pomogłoby wsi, bo na wsi jest większa bieda niż w miastach. Wieś poparła PiS, a dziś PiS nie chce poprzeć pomysłu który pomoże wsi.

Czytaj dalej na następnej stronie