Premier Beata Szydło popiera poprawki Prawa i Sprawiedliwości do prezydenckich projektów ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym - powiedział w czwartek rzecznik rządu Rafał Bochenek. Nie chciał wypowiadać się na temat ich treści.
We wtorek prezydent Andrzej Duda otrzymał poprawki PiS do projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Ich treść nie jest dokładnie znana - wiadomo, że dotyczą m.in. rozwiązań na wypadek, gdyby Sejm nie zdołał (jak proponuje prezydent) większością trzech piątych głosów wybrać członków KRS będących sędziami.
Rzecznik rządu został zapytany w Sejmie, czy premier Beata Szydło popiera przekazane prezydentowi poprawki.
Pani premier Beata Szydło jest członkiem PiS, jest wiceprezesem partii i jak najbardziej identyfikuje się z tymi poprawkami, popiera te poprawki
— podkreślił Bochenek.
Nie chciał mówić jednak o szczegółach dotyczących poprawek.
Nie chciałbym informować o treści tych poprawek dopóki nie odniesie się do nich pan prezydent
— powiedział rzecznik rządu.
Prezydent zaproponował w swym projekcie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, by w przypadku, gdyby Sejm nie zdołał wybrać członków KRS większością trzech piątych głosów, to posłowie w dalszym ciągu wybierali członków KRS, z tym że mieliby wówczas głosować imiennie, jednak tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kaczyński przedstawił natomiast podczas spotkania z Dudą propozycję, by w sytuacji braku większości trzech piątych głosów w Sejmie, członków KRS większością 3/5 wybierał Senat.
Wicemarszałek Senatu Adam Bielan powiedział z kolei w środę dziennikarzom, że - zgodnie z propozycją PiS - w takiej sytuacji co najmniej sześciu sędziów miałaby wybrać opozycja.
Andrzej Duda zaprezentował swe projekty ustaw dotyczące Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa pod koniec września. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a w miniony wtorek zostały skierowane do konsultacji. W piątek z kolei odbyło się trzecie już spotkanie prezydenta z prezesem PiS w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in.: możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, przepis by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników. Skargę nadzwyczajną do SN wnosiłoby się w terminie 5 lat od uprawomocnienia skarżonego orzeczenia; przez 3 lata mogłaby ona być też wnoszona w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Skargi nadzwyczajne miałyby być generalnie badane przez dwóch sędziów SN i jednego ławnika SN.
Natomiast projekt ustawy o KRS zakłada m.in, że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - PAP). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko: grupa co najmniej 2 tys. obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.
Bochenek potwierdził również w Sejmie, że premier rozmawiała z wiceministrem Jakim na temat jego propozycji.
To jest ustawa bardzo potrzebna i będziemy nad nią pracować
— zadeklarował.
Stwierdził przy tym, że do patologii przy reprywatyzacji dochodziło nie tylko w stolicy, ale też w innych miastach.
I przez lata nie udawało się wypracować mechanizmów prawnych, które by mogły przywrócić wreszcie sprawiedliwość w tych kwestiach i zwalczać mafie reprywatyzacyjne, które funkcjonowały nie tylko w Warszawie, ale też w wielu innych dużych miastach
— dodał Bochenek.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Premier Beata Szydło popiera poprawki Prawa i Sprawiedliwości do prezydenckich projektów ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym - powiedział w czwartek rzecznik rządu Rafał Bochenek. Nie chciał wypowiadać się na temat ich treści.
We wtorek prezydent Andrzej Duda otrzymał poprawki PiS do projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Ich treść nie jest dokładnie znana - wiadomo, że dotyczą m.in. rozwiązań na wypadek, gdyby Sejm nie zdołał (jak proponuje prezydent) większością trzech piątych głosów wybrać członków KRS będących sędziami.
Rzecznik rządu został zapytany w Sejmie, czy premier Beata Szydło popiera przekazane prezydentowi poprawki.
Pani premier Beata Szydło jest członkiem PiS, jest wiceprezesem partii i jak najbardziej identyfikuje się z tymi poprawkami, popiera te poprawki
— podkreślił Bochenek.
Nie chciał mówić jednak o szczegółach dotyczących poprawek.
Nie chciałbym informować o treści tych poprawek dopóki nie odniesie się do nich pan prezydent
— powiedział rzecznik rządu.
Prezydent zaproponował w swym projekcie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, by w przypadku, gdyby Sejm nie zdołał wybrać członków KRS większością trzech piątych głosów, to posłowie w dalszym ciągu wybierali członków KRS, z tym że mieliby wówczas głosować imiennie, jednak tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kaczyński przedstawił natomiast podczas spotkania z Dudą propozycję, by w sytuacji braku większości trzech piątych głosów w Sejmie, członków KRS większością 3/5 wybierał Senat.
Wicemarszałek Senatu Adam Bielan powiedział z kolei w środę dziennikarzom, że - zgodnie z propozycją PiS - w takiej sytuacji co najmniej sześciu sędziów miałaby wybrać opozycja.
Andrzej Duda zaprezentował swe projekty ustaw dotyczące Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa pod koniec września. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a w miniony wtorek zostały skierowane do konsultacji. W piątek z kolei odbyło się trzecie już spotkanie prezydenta z prezesem PiS w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Prezydencki projekt ustawy o SN wprowadza m.in.: możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, przepis by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników. Skargę nadzwyczajną do SN wnosiłoby się w terminie 5 lat od uprawomocnienia skarżonego orzeczenia; przez 3 lata mogłaby ona być też wnoszona w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Skargi nadzwyczajne miałyby być generalnie badane przez dwóch sędziów SN i jednego ławnika SN.
Natomiast projekt ustawy o KRS zakłada m.in, że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie - PAP). Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko: grupa co najmniej 2 tys. obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.
Bochenek potwierdził również w Sejmie, że premier rozmawiała z wiceministrem Jakim na temat jego propozycji.
To jest ustawa bardzo potrzebna i będziemy nad nią pracować
— zadeklarował.
Stwierdził przy tym, że do patologii przy reprywatyzacji dochodziło nie tylko w stolicy, ale też w innych miastach.
I przez lata nie udawało się wypracować mechanizmów prawnych, które by mogły przywrócić wreszcie sprawiedliwość w tych kwestiach i zwalczać mafie reprywatyzacyjne, które funkcjonowały nie tylko w Warszawie, ale też w wielu innych dużych miastach
— dodał Bochenek.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362049-bochenek-premier-szydlo-popiera-poprawki-prawa-i-sprawiedliwosci-do-prezydenckich-projektow-ustaw-o-krs-i-sadzie-najwyzszym