Młodzi lekarze domagając się podwyżek powinni jednocześnie domagać się zmian w działaniu swojej korporacji zawodowej i solidarności wewnątrz samego środowiska lekarskiego. To jest głęboko demoralizujące, że specjalista za jeden dyżur w tygodniu zarabia więcej niż inni w miesiąc a niektórzy nawet w trzy miesiące!. Może tu należy szukać oszczędności i solidarności społecznej?
— mówi przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” i członkini Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie RP Maria Ochman.
wPolityce.pl: Jak pani ocenia dzisiejsze premier Beaty Szydło z rezydentami?
Maria Ochman: Uczestniczyłam w spotkaniu z partnerami społecznymi w Radzie Dialogu Społecznego, lekarze rezydenci też byli na nie zaproszeni, ale nie pojawili się na nim. Rada powstała, aby rozwiązywać najtrudniejsze problemy społeczne, jakie się pojawiają, a ten protest również kwalifikował się, żeby rozstrzygnąć go na tej płaszczyźnie. Premier najpierw odbyła spotkanie z reprezentatywnymi organizacjami związkowców, pracodawców i zaproszonymi ekspertami. Później spotkała się z rezydentami.
Może pani zdradzić nam kulisy spotkania z szefową rządu i ministrem Konstantym Radziwiłłem?
Pani premier i minister wysłuchali wielu krytycznych uwag na temat ustawy, która miała przynieść pracownikom służby zdrowia wzrost wynagrodzeń. Przyniosła raczej rozczarowanie wśród pracowników-oczywiście mówimy o tych najgorzej uposażonych bowiem należy pamiętać iż miały wzrosnąć płace minimalne i to niestety nie dla wszystkich zatrudnionych w służbie zdrowia. „Solidarność” od początku prac nad ustawą o podwyżkach odpowiadała się za tym, żeby nie dzielić pracowników na medycznych i niemedycznych. Nasze państwo powinno być solidarne wobec osób gorzej uposażonych. Nie do zaakceptowania są dalsze podziały i wyrywanie pieniędzy na zasadzie silniejszy może więcej. NSZZ „Solidarność” wielokrotnie podkreślała juz za czasów PO-PSL (bo wtedy proces divide et impera w służbie zdrowia się rozpoczął) że szpital to zespół naczyń połączonych i każdy, podkreślam, każdy pracownik wykonujący swoje zadania pracuje na rzecz pacjenta!
Mówiliśmy dziś o tym na spotkaniu. Pani Premier zapowiedziała zwiększenie nakładów na leczenie- zdaniem naszego Związku służba zdrowia wymaga dofinansowania ale monitorowania sposobu ich wydawania. Trudno nie zgodzić się z Panią Premier że system musi być szczelny- a przez ostatnie lata niestety pieniądze nie zawsze były wydawane racjonalnie.
Czytaj dalej na następnej stronie ==>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Młodzi lekarze domagając się podwyżek powinni jednocześnie domagać się zmian w działaniu swojej korporacji zawodowej i solidarności wewnątrz samego środowiska lekarskiego. To jest głęboko demoralizujące, że specjalista za jeden dyżur w tygodniu zarabia więcej niż inni w miesiąc a niektórzy nawet w trzy miesiące!. Może tu należy szukać oszczędności i solidarności społecznej?
— mówi przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” i członkini Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie RP Maria Ochman.
wPolityce.pl: Jak pani ocenia dzisiejsze premier Beaty Szydło z rezydentami?
Maria Ochman: Uczestniczyłam w spotkaniu z partnerami społecznymi w Radzie Dialogu Społecznego, lekarze rezydenci też byli na nie zaproszeni, ale nie pojawili się na nim. Rada powstała, aby rozwiązywać najtrudniejsze problemy społeczne, jakie się pojawiają, a ten protest również kwalifikował się, żeby rozstrzygnąć go na tej płaszczyźnie. Premier najpierw odbyła spotkanie z reprezentatywnymi organizacjami związkowców, pracodawców i zaproszonymi ekspertami. Później spotkała się z rezydentami.
Może pani zdradzić nam kulisy spotkania z szefową rządu i ministrem Konstantym Radziwiłłem?
Pani premier i minister wysłuchali wielu krytycznych uwag na temat ustawy, która miała przynieść pracownikom służby zdrowia wzrost wynagrodzeń. Przyniosła raczej rozczarowanie wśród pracowników-oczywiście mówimy o tych najgorzej uposażonych bowiem należy pamiętać iż miały wzrosnąć płace minimalne i to niestety nie dla wszystkich zatrudnionych w służbie zdrowia. „Solidarność” od początku prac nad ustawą o podwyżkach odpowiadała się za tym, żeby nie dzielić pracowników na medycznych i niemedycznych. Nasze państwo powinno być solidarne wobec osób gorzej uposażonych. Nie do zaakceptowania są dalsze podziały i wyrywanie pieniędzy na zasadzie silniejszy może więcej. NSZZ „Solidarność” wielokrotnie podkreślała juz za czasów PO-PSL (bo wtedy proces divide et impera w służbie zdrowia się rozpoczął) że szpital to zespół naczyń połączonych i każdy, podkreślam, każdy pracownik wykonujący swoje zadania pracuje na rzecz pacjenta!
Mówiliśmy dziś o tym na spotkaniu. Pani Premier zapowiedziała zwiększenie nakładów na leczenie- zdaniem naszego Związku służba zdrowia wymaga dofinansowania ale monitorowania sposobu ich wydawania. Trudno nie zgodzić się z Panią Premier że system musi być szczelny- a przez ostatnie lata niestety pieniądze nie zawsze były wydawane racjonalnie.
Czytaj dalej na następnej stronie ==>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/361967-nasz-wywiad-ochman-s-o-lekarzach-rezydentach-rozmowy-powinny-odbyc-sie-na-forum-rds-pod-kierownictwem-minister-rafalskiej