Nie mamy wątpliwości kto jest najważniejszym politykiem i oddajemy królowi, co królewskie. A jest nim Jarosław Kaczyński i nie ma co do tego wątpliwości
— mówi Patryk Jaki w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Za nami konwencja Solidarnej Polski, której jest Pan członkiem. Jak Pan ocenia to wydarzenie?
Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości: Myślę, że wypadło to naprawdę nieźle. Przyszło więcej osób niż mogła pomieścić sala. Najważniejszym elementem było oczywiście wystąpienie naszego gościa specjalnego, czyli Jarosława Kaczyńskiego, który wskazał, że Ministerstwo Sprawiedliwości działa prężnie, a potwierdzili to kolejni mówcy, przypominając ile projektów przygotował nasz resort. Mowa tu o ok. 70 projektach ustaw, które realnie zmieniają wymiar sprawiedliwości. Mamy też kolejne pomysły jak poprawiać sytuację. To dzięki nam dzisiaj w debacie publicznej jest dyskusja o sądach. Toczy się to z naszej inicjatywy. Bijemy się o lepszą Polskę. Podsumowaliśmy pewien okres i jesteśmy gotowi na kolejne etapy walki o to, by państwo polskie było bardziej sprawiedliwe.
Bijecie się o lepszą Polskę próbując reformować sądownictwo, ale po drodze pojawił się „incydent”, o którym mówił Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu. Chodzi tu prawdopodobnie o prezydenckie weta. To dość mocne stwierdzenie. Jak Pan ocenia te słowa prezesa PiS?
Wszyscy fatalnie oceniamy prezydenckie weta, ale mamy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze i jakaś reforma sądów będzie.
Jakaś? Jest szansa, że będzie to zbliżone do waszego pomysłu?
Bardzo byśmy chcieli, by tak to się skończyło i będziemy o to zabiegać. Proszę pamiętać, że etap prace legislacyjnych w Sejmie dopiero przed nami.
Prezes Kaczyński mówił też o tym, że Zbigniew Ziobro znakomicie działa i musicie być razem. Po co w takim razie Solidarna Polska jako oddzielny byt polityczny? Dobrze Wam się współpracuje i macie te same cele, a tu konwencja i podkreślenie swojej niezależności.
Proszę pamiętać, że w wyborach, w których Solidarna Polska startowała samodzielnie, uzyskaliśmy prawie 5 proc. głosów. Jest grupa ludzi, którzy mają poglądy prawicowe ale nie chcą głosować na Prawo i Sprawiedliwość. W tym sensie jest to wartość dodana dla Zjednoczonej Prawicy. Przez lata Prawo i Sprawiedliwość przegrało osiem wyborów. Jest ta grupa Polaków, która ma poglądy prawicowe ale z jakichś powodów nie chce głosować na PiS. Dlatego jesteśmy uzupełnieniem prawicowej oferty dla Polaków.
Zbigniew Ziobro mówi, że to Jarosław Kaczyński jest gwarantem jedności obozu. Czyli tak naprawdę głosując na Was, oddaje się głos na Prawo i Sprawiedliwość.
Nie mamy wątpliwości kto jest najważniejszym politykiem i oddajemy królowi, co królewskie. A jest nim Jarosław Kaczyński i nie ma co do tego wątpliwości. Ale mamy pewne elementy naszego programu, na które kładziemy nacisk. Jeżeli ktoś pyta o to, po co jest Solidarna Polska, to widzicie państwo spór o reformę sądownictwa. Jesteśmy środowiskiem i niech nas za to krytykują, ale najbardziej odważnym i proponujemy najdalej idące reformy. Inicjujemy tę debatę. Takie środowisko na prawicy jest potrzebne.
Jak Pan widzi przyszłość Zjednoczonej Prawicy? W waszym obozie jest też środowisko Republikanów i Polska Razem Jarosława Gowina, który zdaniem wielu, próbuje wybijać się na niepodległość.
Pyta pan po co tyle partii, a niektórzy komentatorzy wskazują, że właśnie dzięki temu cała dyskusja o państwie toczy się w ramach prawicy, nie ma w Polsce żadnej opozycji, a realna dyskusja i ścieranie się poglądów jest właśnie w naszej dużej, prawicowej rodzinie. To chyba dobre z punktu widzenia państwa.
Pojawia się też teoria, że cały spór związany z wetami i jego konsekwencje to gra polityczna zaplanowana przez PiS, by stworzyć iluzję dyskusji w ramach prawicy.
Zapewniam państwa, że wszystko co się dzieje nie jest iluzją. Chcemy daleko idących zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie mamy wątpliwości kto jest najważniejszym politykiem i oddajemy królowi, co królewskie. A jest nim Jarosław Kaczyński i nie ma co do tego wątpliwości
— mówi Patryk Jaki w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Za nami konwencja Solidarnej Polski, której jest Pan członkiem. Jak Pan ocenia to wydarzenie?
Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości: Myślę, że wypadło to naprawdę nieźle. Przyszło więcej osób niż mogła pomieścić sala. Najważniejszym elementem było oczywiście wystąpienie naszego gościa specjalnego, czyli Jarosława Kaczyńskiego, który wskazał, że Ministerstwo Sprawiedliwości działa prężnie, a potwierdzili to kolejni mówcy, przypominając ile projektów przygotował nasz resort. Mowa tu o ok. 70 projektach ustaw, które realnie zmieniają wymiar sprawiedliwości. Mamy też kolejne pomysły jak poprawiać sytuację. To dzięki nam dzisiaj w debacie publicznej jest dyskusja o sądach. Toczy się to z naszej inicjatywy. Bijemy się o lepszą Polskę. Podsumowaliśmy pewien okres i jesteśmy gotowi na kolejne etapy walki o to, by państwo polskie było bardziej sprawiedliwe.
Bijecie się o lepszą Polskę próbując reformować sądownictwo, ale po drodze pojawił się „incydent”, o którym mówił Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu. Chodzi tu prawdopodobnie o prezydenckie weta. To dość mocne stwierdzenie. Jak Pan ocenia te słowa prezesa PiS?
Wszyscy fatalnie oceniamy prezydenckie weta, ale mamy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze i jakaś reforma sądów będzie.
Jakaś? Jest szansa, że będzie to zbliżone do waszego pomysłu?
Bardzo byśmy chcieli, by tak to się skończyło i będziemy o to zabiegać. Proszę pamiętać, że etap prace legislacyjnych w Sejmie dopiero przed nami.
Prezes Kaczyński mówił też o tym, że Zbigniew Ziobro znakomicie działa i musicie być razem. Po co w takim razie Solidarna Polska jako oddzielny byt polityczny? Dobrze Wam się współpracuje i macie te same cele, a tu konwencja i podkreślenie swojej niezależności.
Proszę pamiętać, że w wyborach, w których Solidarna Polska startowała samodzielnie, uzyskaliśmy prawie 5 proc. głosów. Jest grupa ludzi, którzy mają poglądy prawicowe ale nie chcą głosować na Prawo i Sprawiedliwość. W tym sensie jest to wartość dodana dla Zjednoczonej Prawicy. Przez lata Prawo i Sprawiedliwość przegrało osiem wyborów. Jest ta grupa Polaków, która ma poglądy prawicowe ale z jakichś powodów nie chce głosować na PiS. Dlatego jesteśmy uzupełnieniem prawicowej oferty dla Polaków.
Zbigniew Ziobro mówi, że to Jarosław Kaczyński jest gwarantem jedności obozu. Czyli tak naprawdę głosując na Was, oddaje się głos na Prawo i Sprawiedliwość.
Nie mamy wątpliwości kto jest najważniejszym politykiem i oddajemy królowi, co królewskie. A jest nim Jarosław Kaczyński i nie ma co do tego wątpliwości. Ale mamy pewne elementy naszego programu, na które kładziemy nacisk. Jeżeli ktoś pyta o to, po co jest Solidarna Polska, to widzicie państwo spór o reformę sądownictwa. Jesteśmy środowiskiem i niech nas za to krytykują, ale najbardziej odważnym i proponujemy najdalej idące reformy. Inicjujemy tę debatę. Takie środowisko na prawicy jest potrzebne.
Jak Pan widzi przyszłość Zjednoczonej Prawicy? W waszym obozie jest też środowisko Republikanów i Polska Razem Jarosława Gowina, który zdaniem wielu, próbuje wybijać się na niepodległość.
Pyta pan po co tyle partii, a niektórzy komentatorzy wskazują, że właśnie dzięki temu cała dyskusja o państwie toczy się w ramach prawicy, nie ma w Polsce żadnej opozycji, a realna dyskusja i ścieranie się poglądów jest właśnie w naszej dużej, prawicowej rodzinie. To chyba dobre z punktu widzenia państwa.
Pojawia się też teoria, że cały spór związany z wetami i jego konsekwencje to gra polityczna zaplanowana przez PiS, by stworzyć iluzję dyskusji w ramach prawicy.
Zapewniam państwa, że wszystko co się dzieje nie jest iluzją. Chcemy daleko idących zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/361285-nasz-wywiad-patryk-jaki-jaroslaw-kaczynski-jest-najwazniejszym-politykiem-oddajemy-krolowi-co-krolewskie?strona=1