Totalna opozycja, im słabsza tym bardziej agresywna i absurdalna zarazem. Posłowie PO Kinga Gajewska, Borys Budka i Kamila Gasiuk-Pihowicz wiedzą, jak zaorać PO i Nowoczesną. Ich pustka programowa sięga zenitu.
Gdy rząd, PiS dwoją się i troją jak napełnić polski budżet, ukrócić miliardowe wyłudzenia w podatkach - nie tylko z VAT - obezwładnić mafijną ośmiornicę reprywatyzacyjną w Warszawie, podnieść emerytury i kwotę wolną od podatku, wice -przewodniczący PO gwarantuje, że jak tylko wrócą do władzy, to wprowadzą ustawę o związkach partnerskich, bo na to czekają dziś ponoć, głównie Polacy. Posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz obiecuje, że jak „szybko-myślący” Ryszard Petru zdobędzie władzę to znów podniosą wiek emerytalny do 67 lat, choć wydaje się, że Nowoczesna przejdzie na emeryturę polityczną już za 2 lata. Ubogie jak widać i całkiem oderwane od potrzeb Polaków są te propozycje programowe liderów opozycji totalnej. Oczywiście, nie każde ugrupowanie polityczne ma takich speców od biznesu jak PO choćby w osobie posłanki Kingi Gajewskiej, co to każdą ilość papieru toaletowego jest w stanie załatwić w każdej chwili.
Ciekawe, co przedstawiciele totalnej opozycji wymyślą jeszcze, by przykryć medialnie powołanie komisji śledczej w sprawie wyłudzenia 250mld zł z podatku VAT w okresie rządów PO- PSL czy też powołania parlamentarnego zespołu d/s odszkodowań wojennych za nieludzkie wręcz zbrodnie niemieckie podczas II Wojny Światowej, o których przewodniczący PO Grzegorz Schetyna mówił, że to wojna PIS wypowiedziana Niemcom, a prof. Leszek Balcerowicz, że to „szaleństwo i nikczemność”. Wtedy nawet deklaracja o chęci zmiany płci przez któregoś z przywódców PO i Nowoczesnej, a nawet podniesienie wieku emerytalnego Polek i Polaków do 97 lat może nie zadziałać.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Totalna opozycja, im słabsza tym bardziej agresywna i absurdalna zarazem. Posłowie PO Kinga Gajewska, Borys Budka i Kamila Gasiuk-Pihowicz wiedzą, jak zaorać PO i Nowoczesną. Ich pustka programowa sięga zenitu.
Gdy rząd, PiS dwoją się i troją jak napełnić polski budżet, ukrócić miliardowe wyłudzenia w podatkach - nie tylko z VAT - obezwładnić mafijną ośmiornicę reprywatyzacyjną w Warszawie, podnieść emerytury i kwotę wolną od podatku, wice -przewodniczący PO gwarantuje, że jak tylko wrócą do władzy, to wprowadzą ustawę o związkach partnerskich, bo na to czekają dziś ponoć, głównie Polacy. Posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz obiecuje, że jak „szybko-myślący” Ryszard Petru zdobędzie władzę to znów podniosą wiek emerytalny do 67 lat, choć wydaje się, że Nowoczesna przejdzie na emeryturę polityczną już za 2 lata. Ubogie jak widać i całkiem oderwane od potrzeb Polaków są te propozycje programowe liderów opozycji totalnej. Oczywiście, nie każde ugrupowanie polityczne ma takich speców od biznesu jak PO choćby w osobie posłanki Kingi Gajewskiej, co to każdą ilość papieru toaletowego jest w stanie załatwić w każdej chwili.
Ciekawe, co przedstawiciele totalnej opozycji wymyślą jeszcze, by przykryć medialnie powołanie komisji śledczej w sprawie wyłudzenia 250mld zł z podatku VAT w okresie rządów PO- PSL czy też powołania parlamentarnego zespołu d/s odszkodowań wojennych za nieludzkie wręcz zbrodnie niemieckie podczas II Wojny Światowej, o których przewodniczący PO Grzegorz Schetyna mówił, że to wojna PIS wypowiedziana Niemcom, a prof. Leszek Balcerowicz, że to „szaleństwo i nikczemność”. Wtedy nawet deklaracja o chęci zmiany płci przez któregoś z przywódców PO i Nowoczesnej, a nawet podniesienie wieku emerytalnego Polek i Polaków do 97 lat może nie zadziałać.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/360705-nam-nie-chodzi-o-zmiany-pozorne-polski-rzad-zajmuje-sie-miliardowymi-kwotami-i-naprawa-polskiego-panstwa