Polski rząd zajmuje się miliardowymi kwotami i naprawą polskiego państwa, wzmocnieniem jego obronności i zapewnieniem bezpieczeństwa obywatelom, a totalna opozycja transseksualnymi problemami resztek elektoratu. Nie dość, że przetracili co do grosza pierwszą pulę pieniędzy Sorosa, to nadal beztrosko bawią się w piaskownicy. Nowoczesna Targowica nie bardzo też może teraz postawić na Ruch Autonomii Śląska po doświadczeniach w Katalonii, które mogą przybrać jeszcze znacznie bardziej dramatyczny obraz. Na podobno spontanicznie organizowanych przez PO i Nowoczesną protestach ubywa normalnych i przyzwoitych, a kierowcy dużych, polskich miast są wyłącznie wściekli na czarne feministki blokujące centra miast z powodu ich przemarszu. Gdy leje coraz trudniej jest odróżnić „Wściekłe Polki” od normalnych Polek, które coraz bardziej doceniają troskę o polską rodzinę i oczekują na podwyżki wynagrodzeń.
Wiele wskazuje na to, że Polska może uzyskać na drodze twardych rokowań znaczące kwoty odszkodowań za niemieckie zbrodnie, rabunek i zniszczenia, a to dodatkowo może wzmocnić pozycję, poparcie i międzynarodowy autorytet polskiego rządu. Ciekawe czy wówczas niektórzy przedstawiciele totalnej opozycji poproszą o polityczny azyl w Berlinie. Nam nie chodzi bowiem o zmiany pozorne, nam chodzi o zmiany głębokie, realne, by już nigdy nie było powrotu do III RP i „Zielonej Wyspy”, z której „zwinięto” już całą trawę.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Polski rząd zajmuje się miliardowymi kwotami i naprawą polskiego państwa, wzmocnieniem jego obronności i zapewnieniem bezpieczeństwa obywatelom, a totalna opozycja transseksualnymi problemami resztek elektoratu. Nie dość, że przetracili co do grosza pierwszą pulę pieniędzy Sorosa, to nadal beztrosko bawią się w piaskownicy. Nowoczesna Targowica nie bardzo też może teraz postawić na Ruch Autonomii Śląska po doświadczeniach w Katalonii, które mogą przybrać jeszcze znacznie bardziej dramatyczny obraz. Na podobno spontanicznie organizowanych przez PO i Nowoczesną protestach ubywa normalnych i przyzwoitych, a kierowcy dużych, polskich miast są wyłącznie wściekli na czarne feministki blokujące centra miast z powodu ich przemarszu. Gdy leje coraz trudniej jest odróżnić „Wściekłe Polki” od normalnych Polek, które coraz bardziej doceniają troskę o polską rodzinę i oczekują na podwyżki wynagrodzeń.
Wiele wskazuje na to, że Polska może uzyskać na drodze twardych rokowań znaczące kwoty odszkodowań za niemieckie zbrodnie, rabunek i zniszczenia, a to dodatkowo może wzmocnić pozycję, poparcie i międzynarodowy autorytet polskiego rządu. Ciekawe czy wówczas niektórzy przedstawiciele totalnej opozycji poproszą o polityczny azyl w Berlinie. Nam nie chodzi bowiem o zmiany pozorne, nam chodzi o zmiany głębokie, realne, by już nigdy nie było powrotu do III RP i „Zielonej Wyspy”, z której „zwinięto” już całą trawę.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/360705-nam-nie-chodzi-o-zmiany-pozorne-polski-rzad-zajmuje-sie-miliardowymi-kwotami-i-naprawa-polskiego-panstwa?strona=2