Chciałem potwierdzić, że Urząd Skarbowy wczoraj zajął konto pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz

— powiedział Patryk Jaki na konferencji komisji weryfikacyjnej odbywającej się w czwartek.

Byłem przekonany, że dziś pani prezydent zwoła konferencję i nam podziękuje. Podziękuje nam za to, że traktowaliśmy panią prezydent bardziej humanitarnie, niż robiono to ze zwykłymi ludźmi za jej rządów. Bo gdybym był złośliwy, to mógłbym powiedzieć, że mogliśmy do pani prezydent wysłać komornika od ciągnika z Mławy. Ale jak widać komisja działa w sposób bardziej humanitarny

— podkreślił, zwracając uwagę na dotychczasowe działania prezydent Warszawy.

Pani prezydent twierdzi, że nie możemy egzekwować grzywien przed rozpatrzeniem odwołania w wojewódzkim sądzie administracyjnym tej sprawy. Tak? To zobaczmy, jak pani prezydent korzysta z tych samych uprawnień wobec zwykłych mieszkańców Warszawy. Chcę powiedzieć, że regularnie, jeżeli kierowca zaparkuje w centrum Warszawy i nie uiści opłaty za parkowanie, wówczas miasto nakłada na niego podwyższoną opłatę i samodzielnie egzekwuje, bez względu na to, czy ktoś odwoła się do sądu. To samo dotyczy szeregu różnych opłat i grzywien, które stosuje pani prezydent w stosunku do zwykłych mieszkańców Warszawy. To oznacza, że pani prezydent chciałaby być traktowana inaczej, niż ona traktuje zwykłych mieszkańców. Przecież to jest gigantyczny skandal. Wypowiedzi pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz i jej zwolenników z Platformy Obywatelskiej pokazują ich stan umysłowy, tzn. że wobec zwykłego Kowalskiego można stosować prawo, natomiast wobec nich nigdy. Oni są zaskoczeni, że wobec nich po raz pierwszy stosuje się prawo jak wobec zwykłego obywatela

— zaznaczył wiceminister.

Państwo pamiętacie, że jeden z ministrów Platformy Obywatelskiej mówił, że państwo polskie za rządów PO jest teoretyczne. Komisja weryfikacyjna swoim działaniem sprawia, że polskie państwo przestaje być teoretyczne. Polskie państwo zaczyna działać skutecznie również wobec ludzi, którzy do tej pory byli silni i byli poza prawem. W naszym przekonaniu wszyscy jesteśmy równi wobec prawa. Gdyby zwykłemu Kowalskiemu zdarzyło się, że nie stawi się na wezwanie przed jakąś instytucją państwową, to wtedy organy państwowe zazwyczaj od niego bezwzględnie egzekwują, nawet jeśli chodzi o 15 czy 20 złotych za parkowanie. A pani prezydent jest zdziwiona, że państwo wobec niej działa tak, jakby działało wobec zwykłych obywateli

— kontynuował Patryk Jaki.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE