Mówimy o treści konstytucji, na którą oni się powołują, a jednocześnie działają przeciwko niej. Mówimy o prawach podsądnych, których niby bronią, a tak naprawdę chcą je utrzymać w zakresie ograniczonym. Mówimy o przyspieszeniu postępowań, o automatyzmie wyznaczania składów sądzących, o niesterowalności rozpoznawaniem sprawy przez wyznaczonego przez prezesa sędziego, ale tak naprawdę ten ruch dąży do tego, żeby było, jak było
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Piotr Łukasz Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu.
CZYTAJ TAKŻE: Mocny spot telewizyjny w ramach kampanii „Sprawiedliwe Sądy”!
wPolityce.pl: Ruszyła kampania informacyjna „Sprawiedliwe Sądy” uruchomiona przez Polską Fundację Narodową, dotycząca reformy sądownictwa. Przedstawia się w niej aktualne problemy z wymiarem sprawiedliwości i potrzebę ich naprawy. Czy taka kampania może być przydatna w dotarciu do społeczeństwa?
Sfera informacji o tym, co wynika z treści konstytucji w zakresie kształtowania władzy sądowniczej i administrowania nią, jest niezbędna wobec przekłamań ze strony destrukcyjnej opozycji i wobec zafałszowania treści konstytucji przez przedstawicieli administracji i biurokracji Unii Europejskiej w zakresie tego, jakie uprawnienia daje polska konstytucja do wyboru składu i sposobu funkcjonowania władzy sądowniczej przez władzę ustawodawczą.
Zatem warto informować ludzi, którzy stoją trochę z boku, na czym reforma sądownictwa miałaby polegać?
Trzeba przede wszystkim ustawić hierarchię celów tej reformy. Art. 45 konstytucji mówi wyraźnie, że celem funkcjonowania władzy sądowniczej jest zapewnienie każdemu podsądnemu prawa do sprawiedliwego, bez nieuzasadnionej zwłoki, niezawisłego osądzenia jego sprawy przez niezawisłych, bezstronnych i niezależnych sędziów. Należy sobie zadać pytanie, czy aktualni sędziowie wszyscy spełniają te wymogi? Natomiast odpowiedzialność za administrowanie sądami i sposobem ich funkcjonowania należy do władzy wykonawczej, do ministra sprawiedliwości. Dzisiaj reprezentanci korporacji sędziowskiej uważają, że są sami sobie interpretatorami tego, co powinno im służyć i jest w ich interesie, i nie chcą respektować tego, do czego – w kwestii administrowania i funkcjonowania samych sądów – konstytucja powołuje władzę ustawodawczą jako większościową reprezentację narodu.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Mówimy o treści konstytucji, na którą oni się powołują, a jednocześnie działają przeciwko niej. Mówimy o prawach podsądnych, których niby bronią, a tak naprawdę chcą je utrzymać w zakresie ograniczonym. Mówimy o przyspieszeniu postępowań, o automatyzmie wyznaczania składów sądzących, o niesterowalności rozpoznawaniem sprawy przez wyznaczonego przez prezesa sędziego, ale tak naprawdę ten ruch dąży do tego, żeby było, jak było
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Piotr Łukasz Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu.
CZYTAJ TAKŻE: Mocny spot telewizyjny w ramach kampanii „Sprawiedliwe Sądy”!
wPolityce.pl: Ruszyła kampania informacyjna „Sprawiedliwe Sądy” uruchomiona przez Polską Fundację Narodową, dotycząca reformy sądownictwa. Przedstawia się w niej aktualne problemy z wymiarem sprawiedliwości i potrzebę ich naprawy. Czy taka kampania może być przydatna w dotarciu do społeczeństwa?
Sfera informacji o tym, co wynika z treści konstytucji w zakresie kształtowania władzy sądowniczej i administrowania nią, jest niezbędna wobec przekłamań ze strony destrukcyjnej opozycji i wobec zafałszowania treści konstytucji przez przedstawicieli administracji i biurokracji Unii Europejskiej w zakresie tego, jakie uprawnienia daje polska konstytucja do wyboru składu i sposobu funkcjonowania władzy sądowniczej przez władzę ustawodawczą.
Zatem warto informować ludzi, którzy stoją trochę z boku, na czym reforma sądownictwa miałaby polegać?
Trzeba przede wszystkim ustawić hierarchię celów tej reformy. Art. 45 konstytucji mówi wyraźnie, że celem funkcjonowania władzy sądowniczej jest zapewnienie każdemu podsądnemu prawa do sprawiedliwego, bez nieuzasadnionej zwłoki, niezawisłego osądzenia jego sprawy przez niezawisłych, bezstronnych i niezależnych sędziów. Należy sobie zadać pytanie, czy aktualni sędziowie wszyscy spełniają te wymogi? Natomiast odpowiedzialność za administrowanie sądami i sposobem ich funkcjonowania należy do władzy wykonawczej, do ministra sprawiedliwości. Dzisiaj reprezentanci korporacji sędziowskiej uważają, że są sami sobie interpretatorami tego, co powinno im służyć i jest w ich interesie, i nie chcą respektować tego, do czego – w kwestii administrowania i funkcjonowania samych sądów – konstytucja powołuje władzę ustawodawczą jako większościową reprezentację narodu.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/356909-nasz-wywiad-andrzejewski-informowanie-o-tym-co-wynika-z-konstytucji-jest-niezbedne-wobec-przeklaman-ze-strony-destrukcyjnej-opozycji