W związku z tym, że ma być powrót do klasycznego modelu edukacji, jak będzie z nauczaniem łaciny i greki?
Mam nadzieje, że ten powrót nastąpi. Powiedziałem, że to jest obietnica, szansa powrotu została już otwarta, teraz ministerstwo edukacji narodowej i środowiska pedagogiczne czeka wielka praca, żeby treści związane z kanonem literackim, z polską świadomością historyczną, ale także model wychowawczy oparty na szacunku do pracy, na przekazywaniu nawyku pracy młodym ludziom został wprowadzony w życie. Wymaga to wielkiego wysiłku, dziesiątek i setek różnych decyzji podejmowanych przez administrację centralną, ale także przez kuratorów, samorządy, Centralną Komisję Egzaminacyjną, czy rzeczoznawców, którzy będą dopuszczać nowe podręczniki do użytku szkolnego. Wielka praca nad rekonstrukcją tego paradygmatu, o którym ogólnie mówiłem, już się rozpoczęła.
Jestem rzecznikiem jak najszerszego powrotu łaciny i kultury antycznej do programu szkolnego. Wydaje się, że takie próby już są czynione. Na razie mamy do czynienia z barierami obiektywnymi związanymi z nauczaniem łaciny i greki.
Brak kadry nauczycielskiej?
Tak, dlatego to jest plan rozłożony na kilka lat. Mam nadzieję, że środowisko klasyków będzie cierpliwe i nie ograniczy się tylko do postulatu, żeby łacina w szkole była, albo narzekania, że jeszcze jej nie ma, tylko będzie pracować, żeby łacina i kultura klasyczna wróciły do naszej świadomości. To jest jak już mówiłem, część tej drugiej obietnicy, która będzie przedmiotem realizacji.
Ważnym elementem reformy wydaje się wprowadzenie nauczania gry w szachu.
Nauka gry w szachy ma służyć pobudzeniu intelektualnemu, rozwinięciu sztuki logicznego myślenia, wyciszeniu wewnętrznemu i skupieniu uwagi na tym, co się widzi na szachownicy. Dzieci i młodzież doświadczają zalewu informacji ze świata wirtualnego czy ekranu telewizyjnego, dzięki nauce gry w szachy będą mogły ćwiczyć sztukę koncentracji i skupienia myśli. A z tego, co słychać od nauczycieli i wychowawców jest kłopot z koncentracją i skupianiem uwagi przez dzieci.
Panie profesorze, po jakim czasie można oceniać efekty reformy?
Efekty reformy edukacji będą oceniane na bieżąco. Ale pierwszym sprawdzianem będzie nowa matura po czteroletnim liceum, kiedy będziemy mieli pierwszych absolwentów nowego systemu nauczania.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W związku z tym, że ma być powrót do klasycznego modelu edukacji, jak będzie z nauczaniem łaciny i greki?
Mam nadzieje, że ten powrót nastąpi. Powiedziałem, że to jest obietnica, szansa powrotu została już otwarta, teraz ministerstwo edukacji narodowej i środowiska pedagogiczne czeka wielka praca, żeby treści związane z kanonem literackim, z polską świadomością historyczną, ale także model wychowawczy oparty na szacunku do pracy, na przekazywaniu nawyku pracy młodym ludziom został wprowadzony w życie. Wymaga to wielkiego wysiłku, dziesiątek i setek różnych decyzji podejmowanych przez administrację centralną, ale także przez kuratorów, samorządy, Centralną Komisję Egzaminacyjną, czy rzeczoznawców, którzy będą dopuszczać nowe podręczniki do użytku szkolnego. Wielka praca nad rekonstrukcją tego paradygmatu, o którym ogólnie mówiłem, już się rozpoczęła.
Jestem rzecznikiem jak najszerszego powrotu łaciny i kultury antycznej do programu szkolnego. Wydaje się, że takie próby już są czynione. Na razie mamy do czynienia z barierami obiektywnymi związanymi z nauczaniem łaciny i greki.
Brak kadry nauczycielskiej?
Tak, dlatego to jest plan rozłożony na kilka lat. Mam nadzieję, że środowisko klasyków będzie cierpliwe i nie ograniczy się tylko do postulatu, żeby łacina w szkole była, albo narzekania, że jeszcze jej nie ma, tylko będzie pracować, żeby łacina i kultura klasyczna wróciły do naszej świadomości. To jest jak już mówiłem, część tej drugiej obietnicy, która będzie przedmiotem realizacji.
Ważnym elementem reformy wydaje się wprowadzenie nauczania gry w szachu.
Nauka gry w szachy ma służyć pobudzeniu intelektualnemu, rozwinięciu sztuki logicznego myślenia, wyciszeniu wewnętrznemu i skupieniu uwagi na tym, co się widzi na szachownicy. Dzieci i młodzież doświadczają zalewu informacji ze świata wirtualnego czy ekranu telewizyjnego, dzięki nauce gry w szachy będą mogły ćwiczyć sztukę koncentracji i skupienia myśli. A z tego, co słychać od nauczycieli i wychowawców jest kłopot z koncentracją i skupianiem uwagi przez dzieci.
Panie profesorze, po jakim czasie można oceniać efekty reformy?
Efekty reformy edukacji będą oceniane na bieżąco. Ale pierwszym sprawdzianem będzie nowa matura po czteroletnim liceum, kiedy będziemy mieli pierwszych absolwentów nowego systemu nauczania.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/356103-nasz-wywiad-prof-wasko-opozycja-broni-wszystkich-negatywnych-procesow-ktore-wystepowaly-w-edukacji?strona=2