Panie profesorze, co się stanie, jeżeli polscy wyborcy się ugną i odwrócą od rządu?
Będzie bardzo źle. To osłabi nie tylko obecny rząd, ale i ten, który ewentualnie zastąpi PiS po kolejnych wyborach. Ten ewentualny nowy rząd będzie miał bardzo słabą pozycję, bo wszystko będzie zawdzięczał zewnętrznym podmiotom politycznym. Nie będzie miał żadnego pola manewru, będzie musiał się słuchać i przytakiwać.
Będzie miał pozycję wasalną w stosunku do Komisji Europejskiej i czołowych państw UE. Panie profesorze, podkreślał pan w TVP Info, że polski rząd nie może się ugiąć przez żądaniami Komisji.
Nie może się ugiąć dlatego, żeby w działaniach Unii nie doszło do precedensu. Procedura praworządności jest niezgodna z prawem.
Dlaczego?
Komisja może podejmować tylko działania wynikające z prerogatyw, które są wyraźnie i jasno zapisane w traktatach europejskich. Komisja Europejska nie może podejmować działań domniemanych, ponieważ nie ma żadnych domniemanych prerogatyw. Procedura praworządności jest domniemanym uprawnieniem, co wyraźnie wykluczają traktaty unijne. W 2008 r. Komisja Europejska zawarła w swoim stanowisku wyraźnie, że nie ma żadnych prerogatyw w zakresie ustroju sądów w krajach członkowskich. Jeżeli zgodzimy się na unijne bezprawie, pozwolimy na precedens i otworzymy wrota do kolejnych niezgodnych z prawem działań UE. Polska stoi na pryncypialnym stanowisku, dlatego w żadnym razie nie może zgodzić się na takie działania. Nasz kraj broni praworządności w UE, która jest śmiertelnie zagrożona działaniami Komisji Europejskiej. Druga sprawa to rzecz, o której już mówiłem. Jeżeli ustąpimy Komisji Europejskiej, wszystkie kolejne polskie rządy będą całkowicie ubezwłasnowolnione.
Not. TP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Panie profesorze, co się stanie, jeżeli polscy wyborcy się ugną i odwrócą od rządu?
Będzie bardzo źle. To osłabi nie tylko obecny rząd, ale i ten, który ewentualnie zastąpi PiS po kolejnych wyborach. Ten ewentualny nowy rząd będzie miał bardzo słabą pozycję, bo wszystko będzie zawdzięczał zewnętrznym podmiotom politycznym. Nie będzie miał żadnego pola manewru, będzie musiał się słuchać i przytakiwać.
Będzie miał pozycję wasalną w stosunku do Komisji Europejskiej i czołowych państw UE. Panie profesorze, podkreślał pan w TVP Info, że polski rząd nie może się ugiąć przez żądaniami Komisji.
Nie może się ugiąć dlatego, żeby w działaniach Unii nie doszło do precedensu. Procedura praworządności jest niezgodna z prawem.
Dlaczego?
Komisja może podejmować tylko działania wynikające z prerogatyw, które są wyraźnie i jasno zapisane w traktatach europejskich. Komisja Europejska nie może podejmować działań domniemanych, ponieważ nie ma żadnych domniemanych prerogatyw. Procedura praworządności jest domniemanym uprawnieniem, co wyraźnie wykluczają traktaty unijne. W 2008 r. Komisja Europejska zawarła w swoim stanowisku wyraźnie, że nie ma żadnych prerogatyw w zakresie ustroju sądów w krajach członkowskich. Jeżeli zgodzimy się na unijne bezprawie, pozwolimy na precedens i otworzymy wrota do kolejnych niezgodnych z prawem działań UE. Polska stoi na pryncypialnym stanowisku, dlatego w żadnym razie nie może zgodzić się na takie działania. Nasz kraj broni praworządności w UE, która jest śmiertelnie zagrożona działaniami Komisji Europejskiej. Druga sprawa to rzecz, o której już mówiłem. Jeżeli ustąpimy Komisji Europejskiej, wszystkie kolejne polskie rządy będą całkowicie ubezwłasnowolnione.
Not. TP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/355316-nasz-wywiad-prof-legutko-nasz-kraj-broni-praworzadnosci-w-ue-ktora-jest-smiertelnie-zagrozona-dzialaniami-komisji-europejskiej?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.