Na mocy decyzji prezydent Warszawy z 2012 r. działkę przejęły osoby, które nabyły roszczenia:
Janusz Piecyk, mec. Grzegorz Majewski i Marzena K. (siostra mec. Roberta N., podejrzana o fałszywe oświadczenia majątkowe). Po wybuchu afery zrzekli się oni praw do działki, a prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz uznała decyzję z 2012 r. za pochopną. Odpowiedzialnością obarczyła zwolnionych wtedy m.in. urzędników Biura Gospodarki Nieruchomościami. Twierdziła, że ukryli przed nią pismo Ministerstwa Finansów ws. spłacenia roszczeń Duńczyka.
Podczas posiedzenia komisji w sprawie Chmielnej 70, które odbyło się 13 lipca, Majewski mówił m.in., że zapoznał się z wieloma dokumentami, z których wynikało jednoznacznie, że Holger Martin był obywatelem Polski. Podkreślał, że obywatelstwo Holgera Martina nie budziło jego wątpliwości, a zatem problem indemnizacji nie dotyczy tej sprawy.
Z kolei Piecyk mówił wtedy, że czuje się oszukany przez urzędników ratusza albo Ministerstwa Finansów. Jak dodawał, jeżeli decyzja zwrotowa była wadliwa, to nabywcy praw i roszczeń do Chmielnej chcą, aby urząd zwrócił im pieniądze za przyłączenie sąsiednich działek oraz 3-letnie płacenie za użytkowanie wieczyste.
Marzena K. - jako osoba podejrzana - skorzystała zaś wtedy z prawa do odmowy składania zeznań przed komisją.
W poniedziałek komisja poinformowała, że 11 sierpnia wpłynął do niej wniosek o ponowne rozpatrzenie tej sprawy złożony przez mec. Majewskiego, zaś 16 sierpnia takie wnioski złożone przez K. i Piecyka.
Zgodnie z ustawą o komisji weryfikacyjnej do decyzji tej komisji stosuje się odpowiednio przepis Kodeksu postępowania administracyjnego, który głosi, że „od decyzji wydanej w pierwszej instancji przez ministra lub samorządowe kolegium odwoławcze nie służy odwołanie, jednakże strona niezadowolona z decyzji może zwrócić się do tego organu z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy”.
as/Marcin Jabłoński, Karol Kostrzewa (PAP)
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na mocy decyzji prezydent Warszawy z 2012 r. działkę przejęły osoby, które nabyły roszczenia:
Janusz Piecyk, mec. Grzegorz Majewski i Marzena K. (siostra mec. Roberta N., podejrzana o fałszywe oświadczenia majątkowe). Po wybuchu afery zrzekli się oni praw do działki, a prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz uznała decyzję z 2012 r. za pochopną. Odpowiedzialnością obarczyła zwolnionych wtedy m.in. urzędników Biura Gospodarki Nieruchomościami. Twierdziła, że ukryli przed nią pismo Ministerstwa Finansów ws. spłacenia roszczeń Duńczyka.
Podczas posiedzenia komisji w sprawie Chmielnej 70, które odbyło się 13 lipca, Majewski mówił m.in., że zapoznał się z wieloma dokumentami, z których wynikało jednoznacznie, że Holger Martin był obywatelem Polski. Podkreślał, że obywatelstwo Holgera Martina nie budziło jego wątpliwości, a zatem problem indemnizacji nie dotyczy tej sprawy.
Z kolei Piecyk mówił wtedy, że czuje się oszukany przez urzędników ratusza albo Ministerstwa Finansów. Jak dodawał, jeżeli decyzja zwrotowa była wadliwa, to nabywcy praw i roszczeń do Chmielnej chcą, aby urząd zwrócił im pieniądze za przyłączenie sąsiednich działek oraz 3-letnie płacenie za użytkowanie wieczyste.
Marzena K. - jako osoba podejrzana - skorzystała zaś wtedy z prawa do odmowy składania zeznań przed komisją.
W poniedziałek komisja poinformowała, że 11 sierpnia wpłynął do niej wniosek o ponowne rozpatrzenie tej sprawy złożony przez mec. Majewskiego, zaś 16 sierpnia takie wnioski złożone przez K. i Piecyka.
Zgodnie z ustawą o komisji weryfikacyjnej do decyzji tej komisji stosuje się odpowiednio przepis Kodeksu postępowania administracyjnego, który głosi, że „od decyzji wydanej w pierwszej instancji przez ministra lub samorządowe kolegium odwoławcze nie służy odwołanie, jednakże strona niezadowolona z decyzji może zwrócić się do tego organu z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy”.
as/Marcin Jabłoński, Karol Kostrzewa (PAP)
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/354115-komisja-weryfikacyjna-otrzymala-wnioski-o-ponowne-rozpatrzenie-sprawy-chmielnej-70-mosinski-wierze-ze-komisja-zdania-nie-zmieni?strona=2