Na potrzebę większej współpracy między państwami w przeciwdziałaniu terroryzmowi oraz na potrzebę zmian w polityce migracyjnej Unii Europejskiej wskazywali goście niedzielnych programów telewizyjnych, w kontekście ostatnich zamachów terrorystycznych, m.in. w Hiszpanii.
Goście programu „Woronicza 17” w TVP Info rozmawiali m.in. o potrzebie zmiany polityki migracyjnej Unii Europejskiej. Ma ona m.in. na celu „zapewnienie wyważonego podejścia zarówno do migracji legalnej, jak i nielegalnej”.
Zdaniem doradcy prezydenta prof. Andrzeja Zybertowicza, w dyskusji publicznej po zamachach w Barcelonie, „brakuje ekspertów od mentalności UE”.
Brakuje analitycznych wypowiedzi, które by mówiły, co takiego się wydarzyło z mentalnością znacznej części europejskiej opinii publicznej, kierowanej przez elity m.in instytucji unijnych
— powiedział.
Jego zdaniem, „błądzenie polityków” polega na tym, że „elity kierujące Unią nie zrozumiały, iż zbudowano system, którego różnorodność przekracza zdolności adaptacyjne ludzi”.
Atakując chrześcijaństwo otworzono furtkę dla najbardziej radykalnych, ekstremistycznych form islamu
— stwierdził Zybertowicz.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prof. Zybertowicz w „Woronicza 17”: „Atakując chrześcijaństwo, otworzono furtkę dla ekstremistów islamskich”
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki stwierdził, że polityka migracyjna Europy musi się zmienić, bo „jest dramatyczna, fatalna” i „ma katastrofalne skutki”. Jego zdaniem, to, co robi polski rząd, czyli - jak mówił - to, że „nie wpuszcza emigrantów spoza Europy - głównie muzułmanów - oznacza, że nie tylko walczy o bezpieczne jutro, czy pojutrze”.
Ale walczymy o to, żeby za 30-40 lat w Polsce było bezpiecznie. Bo kto robi te zamachy? Dzieci, czy wnuki emigrantów. Chcemy tego uniknąć
— powiedział Czarnecki.
Poseł PO Andrzej Halicki wskazał na potrzebę bardziej uściślonej, zintegrowanej i wspólnej polityki migracyjnej. Wymienił m.in. precyzyjniejszą kontrolę imigrantów przybywających do Europy.
Musi być współpraca z państwami w celu zwalczania terroryzmu
— podkreślił.
Dodał, że ma na myśli „wiele państwach razem skoncentrowanych na jednym wspólnym wrogu”.
Tym wrogiem jest fałszywa ideologia siejąca terroryzm
— powiedział.
Mam duże pretensje do Unii Europejskiej, że nie stosuje i nie chce stosować narzędzi związanych choćby z deportacją, choćby z karaniem tych wszystkich imamów
— mówił z kolei poseł Kukiz‘15 Piotr Apel.
Jego zdaniem, jeżeli ktoś nawołuje do nienawiści, czy „budowania frontu walki z ideologią europejską, chrześcijańską - to powinno to być karane”.
Jedną z form kary jest deportacja do miejsca pochodzenia lub zamykanie w więzieniu
— dodał.
Paweł Rabiej (Nowoczesna) uważa, że Europa chce i czyni kroki, żeby falę migracyjną zatrzymać.
Co więcej, Europa robi również bardzo wyraźne kroki w stronę ograniczenia terroryzmu, tylko że one są niewystarczające. Dzisiaj dużym wyzwaniem jest to, żeby się zastanowić, w jaki sposób poradzić sobie właśnie z Państwem Islamskim i tym, co ono robi w Europie, ale też na Bliskim Wschodzie
— powiedział.
Jego zdaniem musi być lepsza ochrona granic europejskich i „stanowcze postępowanie z wyznawcami islamu w Europie, co robi np. premier Holandii Mark Rutte”.
To, co mi się nie podoba w polskiej polityce - uważam, że to jest błędne podejście - to jest czynienie właśnie z emigrantów, jako takich, w sposób bardzo populistyczny i ksenofobiczny, źródła zagrożenia dla Europy. Źródłem zagrożenia dla Europy jest terroryzm i przede wszystkim należy z nim walczyć, bo inaczej błędnie identyfikujemy wroga
— powiedział.
Poseł PSL Paweł Bejda mówił, że jeżeli pomoc finansowa w ramach polityki migracyjnej UE spowodowałaby, „że ta fala rozleje się na całą Europę, to absolutnie jest temu przeciwny”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na potrzebę większej współpracy między państwami w przeciwdziałaniu terroryzmowi oraz na potrzebę zmian w polityce migracyjnej Unii Europejskiej wskazywali goście niedzielnych programów telewizyjnych, w kontekście ostatnich zamachów terrorystycznych, m.in. w Hiszpanii.
Goście programu „Woronicza 17” w TVP Info rozmawiali m.in. o potrzebie zmiany polityki migracyjnej Unii Europejskiej. Ma ona m.in. na celu „zapewnienie wyważonego podejścia zarówno do migracji legalnej, jak i nielegalnej”.
Zdaniem doradcy prezydenta prof. Andrzeja Zybertowicza, w dyskusji publicznej po zamachach w Barcelonie, „brakuje ekspertów od mentalności UE”.
Brakuje analitycznych wypowiedzi, które by mówiły, co takiego się wydarzyło z mentalnością znacznej części europejskiej opinii publicznej, kierowanej przez elity m.in instytucji unijnych
— powiedział.
Jego zdaniem, „błądzenie polityków” polega na tym, że „elity kierujące Unią nie zrozumiały, iż zbudowano system, którego różnorodność przekracza zdolności adaptacyjne ludzi”.
Atakując chrześcijaństwo otworzono furtkę dla najbardziej radykalnych, ekstremistycznych form islamu
— stwierdził Zybertowicz.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prof. Zybertowicz w „Woronicza 17”: „Atakując chrześcijaństwo, otworzono furtkę dla ekstremistów islamskich”
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki stwierdził, że polityka migracyjna Europy musi się zmienić, bo „jest dramatyczna, fatalna” i „ma katastrofalne skutki”. Jego zdaniem, to, co robi polski rząd, czyli - jak mówił - to, że „nie wpuszcza emigrantów spoza Europy - głównie muzułmanów - oznacza, że nie tylko walczy o bezpieczne jutro, czy pojutrze”.
Ale walczymy o to, żeby za 30-40 lat w Polsce było bezpiecznie. Bo kto robi te zamachy? Dzieci, czy wnuki emigrantów. Chcemy tego uniknąć
— powiedział Czarnecki.
Poseł PO Andrzej Halicki wskazał na potrzebę bardziej uściślonej, zintegrowanej i wspólnej polityki migracyjnej. Wymienił m.in. precyzyjniejszą kontrolę imigrantów przybywających do Europy.
Musi być współpraca z państwami w celu zwalczania terroryzmu
— podkreślił.
Dodał, że ma na myśli „wiele państwach razem skoncentrowanych na jednym wspólnym wrogu”.
Tym wrogiem jest fałszywa ideologia siejąca terroryzm
— powiedział.
Mam duże pretensje do Unii Europejskiej, że nie stosuje i nie chce stosować narzędzi związanych choćby z deportacją, choćby z karaniem tych wszystkich imamów
— mówił z kolei poseł Kukiz‘15 Piotr Apel.
Jego zdaniem, jeżeli ktoś nawołuje do nienawiści, czy „budowania frontu walki z ideologią europejską, chrześcijańską - to powinno to być karane”.
Jedną z form kary jest deportacja do miejsca pochodzenia lub zamykanie w więzieniu
— dodał.
Paweł Rabiej (Nowoczesna) uważa, że Europa chce i czyni kroki, żeby falę migracyjną zatrzymać.
Co więcej, Europa robi również bardzo wyraźne kroki w stronę ograniczenia terroryzmu, tylko że one są niewystarczające. Dzisiaj dużym wyzwaniem jest to, żeby się zastanowić, w jaki sposób poradzić sobie właśnie z Państwem Islamskim i tym, co ono robi w Europie, ale też na Bliskim Wschodzie
— powiedział.
Jego zdaniem musi być lepsza ochrona granic europejskich i „stanowcze postępowanie z wyznawcami islamu w Europie, co robi np. premier Holandii Mark Rutte”.
To, co mi się nie podoba w polskiej polityce - uważam, że to jest błędne podejście - to jest czynienie właśnie z emigrantów, jako takich, w sposób bardzo populistyczny i ksenofobiczny, źródła zagrożenia dla Europy. Źródłem zagrożenia dla Europy jest terroryzm i przede wszystkim należy z nim walczyć, bo inaczej błędnie identyfikujemy wroga
— powiedział.
Poseł PSL Paweł Bejda mówił, że jeżeli pomoc finansowa w ramach polityki migracyjnej UE spowodowałaby, „że ta fala rozleje się na całą Europę, to absolutnie jest temu przeciwny”.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/353969-politycy-o-potrzebie-zmian-w-polityce-migracyjnej-ue-czarnecki-polski-rzad-nie-wpuszcza-imigrantow-bo-dba-o-nasze-bezpieczenstwo