Jesteśmy skazani na konflikt? Czy Antoni Macierewicz na pewno będzie twardo reagował? Może po prostu uzna, że ostateczna decyzja należy do prezydenta?
Antoni Macierewicz jest typem wojownika likwidatora, który nie uznaje kompromisów.Tymczasem w relacjach z prezydentem trzeba będzie ciągle wypracowywać rozwiązania kompromisowe.
Wielu komentatorom łatwo przychodzi znajdowanie winy w Antonim Macierewiczu. A przecież jest też druga strona sporu. Czy to nie jest tak, że ktoś w BBN poczuł się zbyt mało ważny i mamy do czynienia z konfliktem ambicjonalnym?
Nie rozpatruję tego w kategoriach czyjejkolwiek winy, chociaż względy ambicjonalne też mogą odgrywać pewną rolę. Wśród liderów obozu rządzącego panowało przecież przekonanie, że z prezydentem nie trzeba się specjalnie liczyć. Oczekiwano od niego akceptacji podejmowanych działań nie widząc specjalnie potrzeby przekonywania go do tego. Można więc przyjąć, że poza kwestiami merytorycznymi również taki powód spowodował pogorszenie relacji ministra obrony z prezydentem. Ten problem też trzeba rozwiązać, jeśli w przyszłości ma nie być konfliktów z prezydentem.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jesteśmy skazani na konflikt? Czy Antoni Macierewicz na pewno będzie twardo reagował? Może po prostu uzna, że ostateczna decyzja należy do prezydenta?
Antoni Macierewicz jest typem wojownika likwidatora, który nie uznaje kompromisów.Tymczasem w relacjach z prezydentem trzeba będzie ciągle wypracowywać rozwiązania kompromisowe.
Wielu komentatorom łatwo przychodzi znajdowanie winy w Antonim Macierewiczu. A przecież jest też druga strona sporu. Czy to nie jest tak, że ktoś w BBN poczuł się zbyt mało ważny i mamy do czynienia z konfliktem ambicjonalnym?
Nie rozpatruję tego w kategoriach czyjejkolwiek winy, chociaż względy ambicjonalne też mogą odgrywać pewną rolę. Wśród liderów obozu rządzącego panowało przecież przekonanie, że z prezydentem nie trzeba się specjalnie liczyć. Oczekiwano od niego akceptacji podejmowanych działań nie widząc specjalnie potrzeby przekonywania go do tego. Można więc przyjąć, że poza kwestiami merytorycznymi również taki powód spowodował pogorszenie relacji ministra obrony z prezydentem. Ten problem też trzeba rozwiązać, jeśli w przyszłości ma nie być konfliktów z prezydentem.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/353340-nasz-wywiad-prof-szeremietiew-andrzej-duda-silnie-podkreslil-ze-jest-zwierzchnikiem-sil-zbrojnych-przed-ministrem-macierewiczem-stoi-wyzwanie?strona=2