Jak poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, 15 sierpnia w Dzień Wojska Polskiego, nie odbędzie się wręczenie nominacji generalskich oraz admiralskich w Siłach Zbrojnych RP. Po raz pierwszy w historii III RP.
W ocenie Prezydenta, trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP nie stwarzają warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny przedstawionych kandydatur do awansów generalskich
— czytamy w komunikacie wydanym przez BBN. Natychmiast światło dzienne ujrzały opinie różnej maści komentatorów, które w swojej istocie bliższe są politycznym spekulacjom aniżeli rzetelnej analizie powstałej sytuacji. W różnych scenariuszach zaczęli się już pojawiać „dobrze poinformowani politycy w tym jeden związany z Kancelarią Prezydenta RP”, „anonimowi informatorzy związani z Prawem i Sprawiedliwością” oraz cała rzesza innych podobnych „no names”. Dlatego nie ma sensu przytaczać wywodów wynikających z takich źródeł. Fakt pozostaje faktem, że do tej pory media nie zostawiające przysłowiowej suchej nitki na Prezydencie RP nagle zmieniły front i po raz drugi od czasów sławetnych wet dostały wiatru w żagle. Bo w końcu i sytuacja, jakby nie patrzeć, stała się niecodzienna. Odmowa awansów tradycyjnie wręczanych w dzień najważniejszego święta naszej armii, to co prawda jeszcze nie cios, ale na pewno policzek wymierzony reformom ministra Antoniego Macierewicza. Analogicznie zresztą jak sprawa zablokowania ustaw o KRS i SN. Trzeba przyznać, że ostatnio Duży Pałac coraz zgrabniej wybiera momenty, w których chce się pokazać, że również i on ma swoje zdanie. Nie muszę chyba wyjaśniać jakie to wrażenie robi na większości elektoratu, który głosował na Andrzeja Dudę. Sytuacja staje się jeszcze bardziej nie zrozumiała, kiedy przeczyta się komunikat prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej wydany jako odpowiedź na decyzję Głowy Państwa. Czytamy w nim m.in.:
Na prośbę Szefa BBN odbył się cykl spotkań konsultacyjnych z udziałem podsekretarza stanu w MON Tomasza Szatkowskiego, mających na celu wymianę poglądów oraz udzielenie niezbędnych wyjaśnień Szefowi BBN. Dodatkowo w maju br. do konsultacji Prezydenta RP został przesłany przez MON projekt nowelizacji ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw w zakresie reformy SKiD.
By z narastającym zdziwieniem przeczytać, że:
Proponowany projekt przywraca jednolitość dowodzenia armią, znacznie poszerza kompetencje Prezydenta RP, na ile pozwalają na to przepisy obowiązującej Konstytucji RP, oraz dostosowuje cały system do współdziałania z sojuszniczymi siłami NATO, uwzględniając wymogi narodowego bezpieczeństwa Polski.
W takim razie o co chodzi w ocenie Prezydenta RP, jakoby brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP uniemożliwiał ocenę przedstawionych kandydatur do awansów generalskich? Tym bardziej, że jak deklaruje MON:
Kwestie będące wciąż jeszcze przedmiotem dyskusji nie mają znaczenia zasadniczego i mogą zostać uzgodnione w toku dalszych konsultacji.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, 15 sierpnia w Dzień Wojska Polskiego, nie odbędzie się wręczenie nominacji generalskich oraz admiralskich w Siłach Zbrojnych RP. Po raz pierwszy w historii III RP.
W ocenie Prezydenta, trwające prace i brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP nie stwarzają warunków do merytorycznej oraz uwzględniającej potrzeby armii oceny przedstawionych kandydatur do awansów generalskich
— czytamy w komunikacie wydanym przez BBN. Natychmiast światło dzienne ujrzały opinie różnej maści komentatorów, które w swojej istocie bliższe są politycznym spekulacjom aniżeli rzetelnej analizie powstałej sytuacji. W różnych scenariuszach zaczęli się już pojawiać „dobrze poinformowani politycy w tym jeden związany z Kancelarią Prezydenta RP”, „anonimowi informatorzy związani z Prawem i Sprawiedliwością” oraz cała rzesza innych podobnych „no names”. Dlatego nie ma sensu przytaczać wywodów wynikających z takich źródeł. Fakt pozostaje faktem, że do tej pory media nie zostawiające przysłowiowej suchej nitki na Prezydencie RP nagle zmieniły front i po raz drugi od czasów sławetnych wet dostały wiatru w żagle. Bo w końcu i sytuacja, jakby nie patrzeć, stała się niecodzienna. Odmowa awansów tradycyjnie wręczanych w dzień najważniejszego święta naszej armii, to co prawda jeszcze nie cios, ale na pewno policzek wymierzony reformom ministra Antoniego Macierewicza. Analogicznie zresztą jak sprawa zablokowania ustaw o KRS i SN. Trzeba przyznać, że ostatnio Duży Pałac coraz zgrabniej wybiera momenty, w których chce się pokazać, że również i on ma swoje zdanie. Nie muszę chyba wyjaśniać jakie to wrażenie robi na większości elektoratu, który głosował na Andrzeja Dudę. Sytuacja staje się jeszcze bardziej nie zrozumiała, kiedy przeczyta się komunikat prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej wydany jako odpowiedź na decyzję Głowy Państwa. Czytamy w nim m.in.:
Na prośbę Szefa BBN odbył się cykl spotkań konsultacyjnych z udziałem podsekretarza stanu w MON Tomasza Szatkowskiego, mających na celu wymianę poglądów oraz udzielenie niezbędnych wyjaśnień Szefowi BBN. Dodatkowo w maju br. do konsultacji Prezydenta RP został przesłany przez MON projekt nowelizacji ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw w zakresie reformy SKiD.
By z narastającym zdziwieniem przeczytać, że:
Proponowany projekt przywraca jednolitość dowodzenia armią, znacznie poszerza kompetencje Prezydenta RP, na ile pozwalają na to przepisy obowiązującej Konstytucji RP, oraz dostosowuje cały system do współdziałania z sojuszniczymi siłami NATO, uwzględniając wymogi narodowego bezpieczeństwa Polski.
W takim razie o co chodzi w ocenie Prezydenta RP, jakoby brak uzgodnień dotyczących nowego systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP uniemożliwiał ocenę przedstawionych kandydatur do awansów generalskich? Tym bardziej, że jak deklaruje MON:
Kwestie będące wciąż jeszcze przedmiotem dyskusji nie mają znaczenia zasadniczego i mogą zostać uzgodnione w toku dalszych konsultacji.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/352406-pan-prezydent-uderza-w-mon-takie-nagle-decyzje-wywieraja-fatalne-wrazenie-na-zwolennikach-dobrej-zmiany
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.