Oksfordczyk Sikorski zawsze uważał się za kogoś, komu Schetyna mógłby sznurówki u butów zawiązywać.
Ci, którzy w kinie zajadają popcorn, powinni się już zaopatrywać w zapasy. Nie będzie to wprawdzie kino, ale może nawet coś ciekawszego. Portal TVP Info ujawnił nagrania z lutego 2014 r., z restauracji „Sowa i Przyjaciele”. I ówczesny szef MSZ Radosław Sikorski oraz prezes Orlenu Jacek Krawiec są po prostu szczerzy, gdy chodzi o ocenę czołowych postaci Platformy. Sławomir Nowak, w rozmowie obu panów przedstawiany jako ktoś „napalony” na drogie zegarki jak „szczerbaty na suchary”, jest już na marginesie polityki i z tak obciążoną „kartoteką”, że nic mu już nie pomoże i chyba nie zaszkodzi. Ale przewodniczący PO Grzegorz Schetyna i jeden z jego głównych przybocznych, Andrzej Halicki, to w partii i opozycji bardzo ważne postacie. Na Schetynie Sikorski z Krawcem nie zostawiają suchej nitki, a określenia „żulik lwowski” działający w „knajackim stylu”, niemający żadnych poglądów i nie nadający się na żadne samodzielne stanowisko, tylko zapowiada, co obaj nagrani panowie naprawdę myślą o obecnym przewodniczącym PO. O Andrzeju Halickim myślą jeszcze gorzej, więc Krawiec charakteryzuje go krótko: „debil, no”.
„Szczerość” Sikorskiego i Krawca pokazuje to, co było bardzo widoczne już w poprzedniczkach Platformy Obywatelskiej – Unii Demokratycznej i Unii Wolności. Tam nawet Donald Tusk był czołgany jako parweniusz w towarzystwie „mędrców” w rodzaju Bronisława Geremka, Tadeusza Mazowieckiego czy Jacka Kuronia. Tusk wprawdzie w 1994 r. został wiceszefem Unii Wolności, ale tylko dlatego, że był wcześniej szefem Kongresu-Liberalno-Demokratycznego, który wraz z Unią Demokratyczną utworzył UW. Ale właściwe miejsce „mędrcy” pokazali Tuskowi w 2001 r. gdy konkurował z Bronisławem Geremkiem o przewodniczenie Unii Wolności. I było to miejsce w głębokim przedpokoju. Dlatego Tusk odszedł z UW i założył PO. O ile Tusk był dla „mędrców” UW parweniuszem i kapralem, o tyle Grzegorz Schetyna (należał do UW od 1994 r.) po prostu nikim. W PO Tuska Schetyna był człowiekiem do „brudnej roboty”, który bardzo chciał być kimś i trochę mu się udało – został wicepremierem oraz szefem MSWiA. Ale gdy tylko podrósł i zgłosił wyższe aspiracje, Tusk strącił go z piedestału jednym pstryknięciem, wyrzucając z rządu po ujawnieniu w 2009 r. afery hazardowej. Potem było już tylko niemiłosierne czołganie i poniżanie Schetyny przez Tuska, czyli zemsta na nim za upokorzenia, jakich Tusk doznawał od „mędrców” UW, tylko bardziej. Nikim pozostał Schetyna także dla aspirującego do statusu „mędrca” Radka Sikorskiego, który z Unią Wolności nie miał nic wspólnego, a do PO dołączył dopiero w 2007 r. Ale oksfordczyk Sikorski zawsze uważał się za kogoś, komu Schetyna mógłby sznurówki u butów zawiązywać. I temu dał wyraz w nagranej rozmowie z Jackiem Krawcem.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Oksfordczyk Sikorski zawsze uważał się za kogoś, komu Schetyna mógłby sznurówki u butów zawiązywać.
Ci, którzy w kinie zajadają popcorn, powinni się już zaopatrywać w zapasy. Nie będzie to wprawdzie kino, ale może nawet coś ciekawszego. Portal TVP Info ujawnił nagrania z lutego 2014 r., z restauracji „Sowa i Przyjaciele”. I ówczesny szef MSZ Radosław Sikorski oraz prezes Orlenu Jacek Krawiec są po prostu szczerzy, gdy chodzi o ocenę czołowych postaci Platformy. Sławomir Nowak, w rozmowie obu panów przedstawiany jako ktoś „napalony” na drogie zegarki jak „szczerbaty na suchary”, jest już na marginesie polityki i z tak obciążoną „kartoteką”, że nic mu już nie pomoże i chyba nie zaszkodzi. Ale przewodniczący PO Grzegorz Schetyna i jeden z jego głównych przybocznych, Andrzej Halicki, to w partii i opozycji bardzo ważne postacie. Na Schetynie Sikorski z Krawcem nie zostawiają suchej nitki, a określenia „żulik lwowski” działający w „knajackim stylu”, niemający żadnych poglądów i nie nadający się na żadne samodzielne stanowisko, tylko zapowiada, co obaj nagrani panowie naprawdę myślą o obecnym przewodniczącym PO. O Andrzeju Halickim myślą jeszcze gorzej, więc Krawiec charakteryzuje go krótko: „debil, no”.
„Szczerość” Sikorskiego i Krawca pokazuje to, co było bardzo widoczne już w poprzedniczkach Platformy Obywatelskiej – Unii Demokratycznej i Unii Wolności. Tam nawet Donald Tusk był czołgany jako parweniusz w towarzystwie „mędrców” w rodzaju Bronisława Geremka, Tadeusza Mazowieckiego czy Jacka Kuronia. Tusk wprawdzie w 1994 r. został wiceszefem Unii Wolności, ale tylko dlatego, że był wcześniej szefem Kongresu-Liberalno-Demokratycznego, który wraz z Unią Demokratyczną utworzył UW. Ale właściwe miejsce „mędrcy” pokazali Tuskowi w 2001 r. gdy konkurował z Bronisławem Geremkiem o przewodniczenie Unii Wolności. I było to miejsce w głębokim przedpokoju. Dlatego Tusk odszedł z UW i założył PO. O ile Tusk był dla „mędrców” UW parweniuszem i kapralem, o tyle Grzegorz Schetyna (należał do UW od 1994 r.) po prostu nikim. W PO Tuska Schetyna był człowiekiem do „brudnej roboty”, który bardzo chciał być kimś i trochę mu się udało – został wicepremierem oraz szefem MSWiA. Ale gdy tylko podrósł i zgłosił wyższe aspiracje, Tusk strącił go z piedestału jednym pstryknięciem, wyrzucając z rządu po ujawnieniu w 2009 r. afery hazardowej. Potem było już tylko niemiłosierne czołganie i poniżanie Schetyny przez Tuska, czyli zemsta na nim za upokorzenia, jakich Tusk doznawał od „mędrców” UW, tylko bardziej. Nikim pozostał Schetyna także dla aspirującego do statusu „mędrca” Radka Sikorskiego, który z Unią Wolności nie miał nic wspólnego, a do PO dołączył dopiero w 2007 r. Ale oksfordczyk Sikorski zawsze uważał się za kogoś, komu Schetyna mógłby sznurówki u butów zawiązywać. I temu dał wyraz w nagranej rozmowie z Jackiem Krawcem.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/352021-po-ujawnieniu-kolejnych-tasm-przygotujmy-popcorn-i-czekajmy-na-jatke-miedzy-schetyna-a-sikorskim
Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych
Używasz przestarzałej wersji przeglądarki Internet Explorer posiadającej ograniczoną funkcjonalność i luki bezpieczeństwa. Tracisz możliwość skorzystania z pełnych możliwości serwisu.
Zaktualizuj przeglądarkę lub skorzystaj z alternatywnej.