Dlaczego w takim razie do Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) czy Komisji Europejskiej nie trafiły te argumenty?

Brałem udział w rozmowach z ekspertami IUCN, a także w spotkaniu z przedstawicielami KE. Oni mają z góry założone tezy. Kierują się innymi pobudkami niż te natury przyrodniczej.

To znaczy jakie według Pana?

Nie wiem do końca, ja jestem naukowcem. Gdy tłumaczyliśmy im o co chodzi, to oni zgadzali się w dużej mierze z nami i kiwali głowami. Później jednak robią swoje.

A jakie są Pana zdaniem pobudki aktywności ekologów, np. organizacji Greenpeace w tej sprawie?

Tam jest szereg ludzi, którzy działają w dobrej wierze. Dla nich wycinka drzew jest czymś złym. Według nich takie działania podyktowane są chęcią zysku. Nie rozumieją tego, że wycinka jest także formą ochrony przyrody. Pewnie gdyby im to dobrze wyjaśnić, to część z nich zaczęłaby dostrzegać, że te działania są potrzebna.

Rozmawiał Adam Stankiewicz

CZYTAJ TAKŻE: Kto zawinił ws. Puszczy Białowieskiej? Leśnik wskazuje odpowiedzialnych. Hampel przedstawia genezę ekologicznej katastrofy. DOKUMENTY