Sytuacja, która się zarysowała, jest sytuacją mobilizującą wszystkie siły, którym zależy na suwerenności i niepodległości państwa polskiego i jego organów, a przede wszystkim narodu. Jesteśmy bowiem w tej chwili w nurcie dziejowym znów decydującym o naszej przyszłości
– powiedział na antenie Radia Maryja mec. Piotr Łukasz Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu.
Mec. Andrzejewski komentował obecną sytuację w Polsce, która jego zdaniem zmaga się z koniecznością dokonania głębokiej przemiany.
Od myśli Jana Pawła II, że demokracja bez wartości zmienia się w zakamuflowany totalitaryzm, prowadzi droga do tego, o czym mówił Donald Trump w Warszawie. Mianowicie jesteśmy w nurcie globalnej konfrontacji: albo będzie to III tysiąclecie Ducha Świętego albo szatana. Ale trzeba też patrzeć w takich kategoriach na Polskę
– mówił sędzia.
To, że prezydent zareagował w ten sposób, to nie tylko reakcja sytuacyjna. Towarzyszy temu i powinna towarzyszyć refleksja ustrojowa, u zarania w końcu kształtowania się IV RP jako lepszej, mocniejszej i chrześcijańskiej Polski
– komentował prezydenckie weta wobec ustaw sądowych.
Mec. Andrzejewski przypomniał źródło patologii wymiaru sprawiedliwości.
Umowy Okrągłego Stołu gwarantowały nienaruszalność tych ustaleń w przyszłym kształtowaniu systemu III RP, w tym przerośnięcia elit, beneficjentów, tych którzy korzystali z pełni władzy, przywilejów, majątków PRL-u
– stwierdził, przypominając także, że po uzgodnieniach okrągłostołowych powołano takie instytucje jak KRS i Sąd Najwyższy.
Ale to praktyka dowiodła, czy te instytucje służą nam wszystkim, bez tych obostrzeń tamtych elit, czy jest to bastion, który blokuje wolę narodu i przemian, które wydawało się, że dadzą nam pełna suwerenność. Teraz mamy przykład nienaruszenia zasad okrągłostołowych – pełnej niezależności tych elit sądowniczych, które nie tylko kierują się ochroną niezawisłości sędziego przy orzekaniu, ale jego dyspozycji pozytywistycznej wobec interesów kształtowanych doraźnie przez samych sędziów. Że jest źle w tym zakresie, widać po efekcie takiego funkcjonowania
– mówił.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sytuacja, która się zarysowała, jest sytuacją mobilizującą wszystkie siły, którym zależy na suwerenności i niepodległości państwa polskiego i jego organów, a przede wszystkim narodu. Jesteśmy bowiem w tej chwili w nurcie dziejowym znów decydującym o naszej przyszłości
– powiedział na antenie Radia Maryja mec. Piotr Łukasz Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu.
Mec. Andrzejewski komentował obecną sytuację w Polsce, która jego zdaniem zmaga się z koniecznością dokonania głębokiej przemiany.
Od myśli Jana Pawła II, że demokracja bez wartości zmienia się w zakamuflowany totalitaryzm, prowadzi droga do tego, o czym mówił Donald Trump w Warszawie. Mianowicie jesteśmy w nurcie globalnej konfrontacji: albo będzie to III tysiąclecie Ducha Świętego albo szatana. Ale trzeba też patrzeć w takich kategoriach na Polskę
– mówił sędzia.
To, że prezydent zareagował w ten sposób, to nie tylko reakcja sytuacyjna. Towarzyszy temu i powinna towarzyszyć refleksja ustrojowa, u zarania w końcu kształtowania się IV RP jako lepszej, mocniejszej i chrześcijańskiej Polski
– komentował prezydenckie weta wobec ustaw sądowych.
Mec. Andrzejewski przypomniał źródło patologii wymiaru sprawiedliwości.
Umowy Okrągłego Stołu gwarantowały nienaruszalność tych ustaleń w przyszłym kształtowaniu systemu III RP, w tym przerośnięcia elit, beneficjentów, tych którzy korzystali z pełni władzy, przywilejów, majątków PRL-u
– stwierdził, przypominając także, że po uzgodnieniach okrągłostołowych powołano takie instytucje jak KRS i Sąd Najwyższy.
Ale to praktyka dowiodła, czy te instytucje służą nam wszystkim, bez tych obostrzeń tamtych elit, czy jest to bastion, który blokuje wolę narodu i przemian, które wydawało się, że dadzą nam pełna suwerenność. Teraz mamy przykład nienaruszenia zasad okrągłostołowych – pełnej niezależności tych elit sądowniczych, które nie tylko kierują się ochroną niezawisłości sędziego przy orzekaniu, ale jego dyspozycji pozytywistycznej wobec interesów kształtowanych doraźnie przez samych sędziów. Że jest źle w tym zakresie, widać po efekcie takiego funkcjonowania
– mówił.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/351035-mec-andrzejewski-praktyka-dowiodla-ze-krs-i-sn-to-instytucje-ktore-sa-bastionem-blokujacym-wole-narodu-i-przemian