Zdaniem mec. Andrzejewskiego, doświadczamy obecnie w Polsce swego rodzaju tradycji „orwellowskiej socjotechniki”.
Tam gdzie chodzi o wolność, w rzeczywistości mowa o zniewolenie; gdzie mowa o konstytucji, to tak naprawdę się ją łamie i podporządkowuje sobie; tam gdzie chodzi o demokrację, tam kwestionuje się jej wyniki
– ocenił.
Jak przyznał, cenił kiedyś Adam Strzembosza, byłego I prezesa SN, lecz zwrócił jednocześnie uwagę:
Sądy cynicznie łamały w PRL-u prawo do obrony, a ci sędziowie miękko przeszli do kariery w III RP ciesząc się autorytetem. Jeżeli mówimy, że się oczyściły, to tak, czyścił je Adam Strzembosz, ale ci sędziowie którzy tak orzekali, co było dla mnie szokiem w 2007 r., zostali wszyscy uwolnieni od jakiejkolwiek odpowiedzialności za takie orzecznictwo. I to była uchwałą SN!
ak/Radio Maryja
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zdaniem mec. Andrzejewskiego, doświadczamy obecnie w Polsce swego rodzaju tradycji „orwellowskiej socjotechniki”.
Tam gdzie chodzi o wolność, w rzeczywistości mowa o zniewolenie; gdzie mowa o konstytucji, to tak naprawdę się ją łamie i podporządkowuje sobie; tam gdzie chodzi o demokrację, tam kwestionuje się jej wyniki
– ocenił.
Jak przyznał, cenił kiedyś Adam Strzembosza, byłego I prezesa SN, lecz zwrócił jednocześnie uwagę:
Sądy cynicznie łamały w PRL-u prawo do obrony, a ci sędziowie miękko przeszli do kariery w III RP ciesząc się autorytetem. Jeżeli mówimy, że się oczyściły, to tak, czyścił je Adam Strzembosz, ale ci sędziowie którzy tak orzekali, co było dla mnie szokiem w 2007 r., zostali wszyscy uwolnieni od jakiejkolwiek odpowiedzialności za takie orzecznictwo. I to była uchwałą SN!
ak/Radio Maryja
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/351035-mec-andrzejewski-praktyka-dowiodla-ze-krs-i-sn-to-instytucje-ktore-sa-bastionem-blokujacym-wole-narodu-i-przemian?strona=2