Lech Wałęsa wystąpił w programie Moniki Olejnik „Kropka nad i” w TVN24. Wywiad zostanie zapamiętany na długo, bo były prezydent wulgarnie zareagował za stawianie mu pytań o jego agenturalną przeszłość. TVN24 emitował rozmowę z byłym prezydentem z lekkim poślizgiem, co pozwoliło zagłuszyć niecenzuralne słowa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wałęsa stracił panowanie nad sobą w programie Olejnik! Bluzgi i atak na prowadzącą: „Mam swoje poglądy, wymagam, żeby mnie słuchano!”
Padły słowa, które nie nadawały się do emisji na antenie.
Co pani pie…..
— wycedził były prezydent pytany, czy brał pieniądze od bezpieki.
To bezpieka wykonywała moje polecenia, a nie ja. Chciałem pieniądze? To mi dawali. Chciałem mieszkanie? To mi dali. (..) Chcecie większego bohatera? To bezpieka służyła mnie!
— mówił Wałęsa.
Zapytany o mieszkanie, powiedział:
Mieszkałem w hotelu robotniczym. Żeby mnie wyrwać, dano mi mieszkanie.
Cenckiewicz i ta cała grupa wyciąga agentów przeciwko mnie, a nie żadnego przełożonego, żadnego kolegę
— żalił się Wałęsa.
Chyba nie takiej rozmowy spodziewała się gwiazda TVN24 i telewidzowie.
ems
-
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Wokół teczek bezpieki”- Filip Musiał.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/348718-walesa-przyznaje-sie-do-brania-pieniedzy-od-sb-chcialem-pieniadze-to-mi-dawali-chcialem-mieszkanie-to-mi-dali?trk=public_post_comment-text
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.