Błaszczak podziękował za obronę w trakcie środowej debaty premier Beacie Szydło i prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Zaznaczył, że Kaczyński przypomniał, że minister MSWiA nie dopuścił, by
Polska stała się teatrem konfliktów, katastrofy społecznej - tak jak ma to miejsce na zachodzie Europy - dlatego, że Polska granica jest szczelna. (…) Kiedy zostałem ministrem spraw wewnętrznych i administracji jednym z pierwszych moich posunięć było wycofanie się z decyzji poprzedniego rządu koalicji PO-PSL o przyjęciu muzułmańskich emigrantów do Polski. Widać totalnej opozycji bardzo ta moja decyzja przeszkadza
— zaznaczył Błaszczak.
Dodał, że samorządowcy i prezydenci dużych miast wyrazili deklarację przyjmowania emigrantów, wbrew rządowi.
To oczywiście nie będzie skuteczne, bo politykę migracyjną prowadzi rząd, ale pokazuje - politycy PO działają w ten sposób, że chcą zaszkodzić Polsce. To jest próba doprowadzenia do powstania w Polsce zaplecza do ataków terrorystów muzułmańskich
— podkreślił.
Zapytany o to, czy - jak twierdzą posłowie opozycji - zniszczył apolityczność policji, Błaszczak odpowiedział, że „policja za czasów rządów PiS, ma pieniądze na modernizację, nowoczesny sprzęt, infrastrukturę”.
Odtwarzamy posterunki w małych miejscowościach, na wsiach; również funkcjonariusze policji są godnie wynagradzani. Dotychczas było tak, że emerytury esbeków były wyższe niż wynagrodzenia policjantów. My odebraliśmy nienależne przywileje emerytalne esbekom - tym, którzy ciemiężyli Polaków w czasach PRL
— powiedział Błaszczak.
Podkreślił, że służby - policja, Biuro Ochrony Rządu, Straż Graniczna - są przygotowane do zapewnienia bezpieczeństwa w trakcie wizyty prezydenta Trumpa. Dodał, że przygotowania trwały od wielu dni.
Myślę, że (służby - PAP) celująco zdały egzamin w ubiegłym roku, zarówno podczas organizacji szczytu NATO jak i Światowych Dni Młodzieży - to były wydarzenia bardzo dużej skali. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Prezydent Stanów Zjednoczonych jest już w Warszawie, czekamy na wystąpienie o godz. 13 na Placu Krasińskich
— poinformował Błaszczak.
Minister MSWiA nie chciał podać dokładnej liczby funkcjonariuszy.
Są to informacje o charakterze służbowym
— poinformował. Dodał, że chciałby „uspokoić wszystkich widzów, że służby są przygotowane i profesjonalne”.
Służby mają służyć ludziom, bo najważniejsze jest bezpieczeństwo prezydenta Stanów Zjednoczonych i delegacji innych państw, ale ważne jest bezpieczeństwo nas wszystkich
— podkreślił Błaszczak.
PAP/gnor
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Błaszczak podziękował za obronę w trakcie środowej debaty premier Beacie Szydło i prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Zaznaczył, że Kaczyński przypomniał, że minister MSWiA nie dopuścił, by
Polska stała się teatrem konfliktów, katastrofy społecznej - tak jak ma to miejsce na zachodzie Europy - dlatego, że Polska granica jest szczelna. (…) Kiedy zostałem ministrem spraw wewnętrznych i administracji jednym z pierwszych moich posunięć było wycofanie się z decyzji poprzedniego rządu koalicji PO-PSL o przyjęciu muzułmańskich emigrantów do Polski. Widać totalnej opozycji bardzo ta moja decyzja przeszkadza
— zaznaczył Błaszczak.
Dodał, że samorządowcy i prezydenci dużych miast wyrazili deklarację przyjmowania emigrantów, wbrew rządowi.
To oczywiście nie będzie skuteczne, bo politykę migracyjną prowadzi rząd, ale pokazuje - politycy PO działają w ten sposób, że chcą zaszkodzić Polsce. To jest próba doprowadzenia do powstania w Polsce zaplecza do ataków terrorystów muzułmańskich
— podkreślił.
Zapytany o to, czy - jak twierdzą posłowie opozycji - zniszczył apolityczność policji, Błaszczak odpowiedział, że „policja za czasów rządów PiS, ma pieniądze na modernizację, nowoczesny sprzęt, infrastrukturę”.
Odtwarzamy posterunki w małych miejscowościach, na wsiach; również funkcjonariusze policji są godnie wynagradzani. Dotychczas było tak, że emerytury esbeków były wyższe niż wynagrodzenia policjantów. My odebraliśmy nienależne przywileje emerytalne esbekom - tym, którzy ciemiężyli Polaków w czasach PRL
— powiedział Błaszczak.
Podkreślił, że służby - policja, Biuro Ochrony Rządu, Straż Graniczna - są przygotowane do zapewnienia bezpieczeństwa w trakcie wizyty prezydenta Trumpa. Dodał, że przygotowania trwały od wielu dni.
Myślę, że (służby - PAP) celująco zdały egzamin w ubiegłym roku, zarówno podczas organizacji szczytu NATO jak i Światowych Dni Młodzieży - to były wydarzenia bardzo dużej skali. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Prezydent Stanów Zjednoczonych jest już w Warszawie, czekamy na wystąpienie o godz. 13 na Placu Krasińskich
— poinformował Błaszczak.
Minister MSWiA nie chciał podać dokładnej liczby funkcjonariuszy.
Są to informacje o charakterze służbowym
— poinformował. Dodał, że chciałby „uspokoić wszystkich widzów, że służby są przygotowane i profesjonalne”.
Służby mają służyć ludziom, bo najważniejsze jest bezpieczeństwo prezydenta Stanów Zjednoczonych i delegacji innych państw, ale ważne jest bezpieczeństwo nas wszystkich
— podkreślił Błaszczak.
PAP/gnor
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/347523-wizyta-donalda-trumpa-w-polsce-doskonale-zabezpieczona-szef-mswia-potwierdza-policja-bor-straz-graniczna-sa-w-pelnej-gotowosci?strona=2