Jak zaznaczył minister, obie te części będą poddawane stałemu monitoringowi, a także analizie ekonomicznej, dzięki czemu będzie można określić odpowiedzialność „za zanik występowania konkretnych siedlisk i konkretnych gatunków” oraz „koszty związane z regeneracją i odtwarzaniem zniszczonych siedlisk i gatunków w kontekście strat i zysków spowodowanych emisją dwutlenku”

CZYTAJ TAKŻE: Minister Szyszko o Puszczy Białowieskiej: Przez zaniechania moich poprzedników straciliśmy już 800 milionów złotych. NASZ WYWIAD

Jedynie w oparciu o stały monitoring będzie powiedzieć kto ma rację i kto powinien ponieść odpowiedzialność również finansową za zaistniałą sytuację

— podkreśla minister.

CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Minister Szyszko: W Puszczy Białowieskiej zaczyna się dziać to, co powinno rozpocząć się parę lat temu

Zdaniem szefa resortu, o Puszczy Białowieskiej można mówić jedynie na bazie konkretnych danych w towarzystwie ludzi mieszkających na jej terenie.

Za podejmowane decyzje należy ponosić także odpowiedzialność. Stały monitoring obu części lasów zagospodarowanych, a więc tej poddanej działaniom naprawczym jak i tej, gdzie zgodnie z wolą ekocentrystów nie będzie dokonywana jakakolwiek wycinka drzew chorych, pozwoli na udzielenie odpowiedzi na pytanie kto ma rację

— czytamy w oświadczeniu.

Sprzeciwiam się szkalowaniu Polski bez dialogu opartego o konkretną wiedzą i konkretne dane. Niniejszym oświadczeniem zwracam się z prośbą o ten dialog do wszystkich tych, którzy nie widząc Puszczy, nie znając danych, ulegając propagandzie ekocentrystów głoszą poglądy krzywdzące Polskę

— podkreśla prof. Jan Szyszko, Minister Środowiska.

CZYTAJ WIĘCEJ:

UJAWNIAMY manipulację „Wyborczej”. GW: „UNESCO wykreśli z listy Puszczę Białowieską”. Bzdura! Puszcza nie jest nawet na liście dziedzictwa w zagrożeniu

Kto zawinił ws. Puszczy Białowieskiej? Leśnik wskazuje odpowiedzialnych. Hampel przedstawia genezę ekologicznej katastrofy. DOKUMENTY

ak/Ministerstwo Środowiska