To właśnie takiej zdeprawowanej Rzeczypospolitej bronią ci nasi uczeni. Oni nie bronią obywateli, nie działają na korzyść państwa, nie są humanistami tylko jakimiś użytecznymi tubami do wynajęcia.
Po 1989 roku nie udało się przeprowadzić ani lustracji, ani dekomunizacji. Szczególnie doskwiera to właśnie na uczelniach. Od kogo mamy wymagać działania w imię etyki, moralności i zwykłej przyzwoitości? Od kogo mamy oczekiwać bycia wzorcem zachowań.
Może tak jak przyznaje się tytuły profesorskie warto by rozważyć pozbawianie ich w przypadkach ewidentnego naruszania interesu państwa polskiego.
Potrzebujemy wybitnych umysłów, a nie skażonych lewactwem osobowości, które zaprzedały swoją inteligencję i wiedzę na służbę złej, przynajmniej dla nas, sprawy. Albo są zwyczajnie głupi, tylko się z tym dobrze kamuflowali przez lata, to w takim przypadku też trudno im powierzać katedry. Nie bez powodu okupanci mordowali naszą inteligencję albo wypierali ją na margines promując posłusznych wykształciuchów. Nie bez przyczyny nasze najlepsze uczelnie w rankingach światowych plasują się w piątej setce. Dane z 2014 roku: Uniwersytet Warszawski – 419, Uniwersytet Jagielloński - 479.
Czas przegnać z nich lewacko-liberalną głupotę i promować autentyczną mądrość. Bez prawych uczonych nie zbudujemy silnego państwa.
Nie można wychowania następnych pokoleń oddawać w byle jakie ręce. A już pogardliwe traktowanie przez indywidua z profesorskimi tytułami zwykłych Polaków, z których podatków sobie dobrze egzystują nie może być w żaden sposób tolerowane.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To właśnie takiej zdeprawowanej Rzeczypospolitej bronią ci nasi uczeni. Oni nie bronią obywateli, nie działają na korzyść państwa, nie są humanistami tylko jakimiś użytecznymi tubami do wynajęcia.
Po 1989 roku nie udało się przeprowadzić ani lustracji, ani dekomunizacji. Szczególnie doskwiera to właśnie na uczelniach. Od kogo mamy wymagać działania w imię etyki, moralności i zwykłej przyzwoitości? Od kogo mamy oczekiwać bycia wzorcem zachowań.
Może tak jak przyznaje się tytuły profesorskie warto by rozważyć pozbawianie ich w przypadkach ewidentnego naruszania interesu państwa polskiego.
Potrzebujemy wybitnych umysłów, a nie skażonych lewactwem osobowości, które zaprzedały swoją inteligencję i wiedzę na służbę złej, przynajmniej dla nas, sprawy. Albo są zwyczajnie głupi, tylko się z tym dobrze kamuflowali przez lata, to w takim przypadku też trudno im powierzać katedry. Nie bez powodu okupanci mordowali naszą inteligencję albo wypierali ją na margines promując posłusznych wykształciuchów. Nie bez przyczyny nasze najlepsze uczelnie w rankingach światowych plasują się w piątej setce. Dane z 2014 roku: Uniwersytet Warszawski – 419, Uniwersytet Jagielloński - 479.
Czas przegnać z nich lewacko-liberalną głupotę i promować autentyczną mądrość. Bez prawych uczonych nie zbudujemy silnego państwa.
Nie można wychowania następnych pokoleń oddawać w byle jakie ręce. A już pogardliwe traktowanie przez indywidua z profesorskimi tytułami zwykłych Polaków, z których podatków sobie dobrze egzystują nie może być w żaden sposób tolerowane.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/346290-lewactwo-z-naukowymi-tytulami-odnosi-sie-pogardliwie-do-nieoswieconego-plebsu-potwierdza-tym-swoj-brak-przydatnosci-dla-uczciwej-polski?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.