Wszedłem do jednej z mokotowskich winiarni, gdzie przy jednym stole siedział ksiądz Sowa i pan Ryszard Petru, obecny był również były prezes banku BPH, Józef Wancer, był bankowiec Wojciech Sobieraj, byli też inni. Ksiądz Sowa królował na tym dużym przyjęciu
— powiedział Janusz Szewczak, poseł PiS.
wPolityce.pl: Właśnie ukazały się nowe taśmy prawdy, na których ks. Kazimierz Sowa odgrywa niebagatelną rolę, widać, że ma nie tylko kontakty towarzyskie, ale także biznesowe z politykami i innymi wpływowymi osobami. Jak Pan to ocenia?
Janusz Szewczak (PiS): Po pierwsze spadają kolejne maskotki TVNu. Wydaje mi się, że ksiądz Sowa trochę rozmija się z prawdą, mówiąc, że to są spotkania z politykami PO, bo ja osobiście byłem świadkiem takiego spotkania i tam nie było polityków PO, a byli bankierzy i biznesmeni. Wszedłem do jednej z mokotowskich winiarni, gdzie przy jednym stole siedział ksiądz Sowa i pan Ryszard Petru, obecny był również były prezes banku BPH, Józef Wancer, był bankowiec Wojciech Sobieraj, byli też inni, ale nie pamiętam wszystkich osób.
Kiedy mniej więcej to się wydarzyło?
To było na przełomie roku 2014/2015 i zdziwiło mnie to, że ksiądz Sowa królował na tym dużym przyjęciu. Testował wina, zamawiał, wybierał. Ksiądz Sowa był takim głównym specjalistą od tych nie najtańszych przecież trunków. Zresztą te ostatnie taśmy pokazują, że ksiądz Sowa miał jakiś dostęp do tych informacji związanych z wnioskami odszkodowawczymi i reprywatyzacyjnymi w Krakowie.
Na taśmach pojawia się wątek z odszkodowaniem dla jednej z krakowskich parafii
Tam nawet pewne nazwiska się potwierdzają. Zdaje się, że pan Michalski był wysokim urzędnikiem w tym ministerstwie [infrastruktury]. Ciekawe, czy ten Adam wspominany, to jest Adam Szejnfeld czy ktoś inny. Niewątpliwie jednak to nie jest takie zwykle towarzyskie spotkanie i rozmowa, bo wyraźnie widać, że ksiądz Sowa miał wgląd w jakieś dokumenty, jakieś numery podaje, zna szczegóły wycen.
Na jednym z fragmentów taśm, ksiądz Sowa mówi o tym, że Ryszard Petru ma zostać przewodniczącym rady nadzorczej PKP. Zastanawiające jest, skąd miał taką informację.
Ja myślę, że miał zdecydowanie więcej informacji, do których nie powinien mieć z pewnością dostępu. Nie tylko o kwestiach osobistych, ale właśnie o tych formalnych, informacjach chronionych. Na pewno miał też olbrzymie znajomości w świecie bankowym, zaskoczyło mnie to jego spotkanie z bankierami. Ale jeżeli na to popatrzyć na to w kontekście tej wypowiedzi księdza Sowy, że z „tego co się rozsypie po podłodze - każdy się wyżywi”, to wskazuje na to, że to nie były aż takie okruszki. Ci bankierzy dostawali przecież odprawy często idące w miliony złotych, a potrafili zarobić przez kilka lat w takim banku np. 30 - 40 mln zł. A zatem to były znajomości z niewątpliwe najbardziej zamożnymi ludźmi z establishmentu. Można powiedzieć, że nic nie szkodzi Kościołowi polskiemu tak, jak właśnie tacy księża. Ksiądz Lemański, ksiądz Boniecki, ksiądz Sowa…
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wszedłem do jednej z mokotowskich winiarni, gdzie przy jednym stole siedział ksiądz Sowa i pan Ryszard Petru, obecny był również były prezes banku BPH, Józef Wancer, był bankowiec Wojciech Sobieraj, byli też inni. Ksiądz Sowa królował na tym dużym przyjęciu
— powiedział Janusz Szewczak, poseł PiS.
wPolityce.pl: Właśnie ukazały się nowe taśmy prawdy, na których ks. Kazimierz Sowa odgrywa niebagatelną rolę, widać, że ma nie tylko kontakty towarzyskie, ale także biznesowe z politykami i innymi wpływowymi osobami. Jak Pan to ocenia?
Janusz Szewczak (PiS): Po pierwsze spadają kolejne maskotki TVNu. Wydaje mi się, że ksiądz Sowa trochę rozmija się z prawdą, mówiąc, że to są spotkania z politykami PO, bo ja osobiście byłem świadkiem takiego spotkania i tam nie było polityków PO, a byli bankierzy i biznesmeni. Wszedłem do jednej z mokotowskich winiarni, gdzie przy jednym stole siedział ksiądz Sowa i pan Ryszard Petru, obecny był również były prezes banku BPH, Józef Wancer, był bankowiec Wojciech Sobieraj, byli też inni, ale nie pamiętam wszystkich osób.
Kiedy mniej więcej to się wydarzyło?
To było na przełomie roku 2014/2015 i zdziwiło mnie to, że ksiądz Sowa królował na tym dużym przyjęciu. Testował wina, zamawiał, wybierał. Ksiądz Sowa był takim głównym specjalistą od tych nie najtańszych przecież trunków. Zresztą te ostatnie taśmy pokazują, że ksiądz Sowa miał jakiś dostęp do tych informacji związanych z wnioskami odszkodowawczymi i reprywatyzacyjnymi w Krakowie.
Na taśmach pojawia się wątek z odszkodowaniem dla jednej z krakowskich parafii
Tam nawet pewne nazwiska się potwierdzają. Zdaje się, że pan Michalski był wysokim urzędnikiem w tym ministerstwie [infrastruktury]. Ciekawe, czy ten Adam wspominany, to jest Adam Szejnfeld czy ktoś inny. Niewątpliwie jednak to nie jest takie zwykle towarzyskie spotkanie i rozmowa, bo wyraźnie widać, że ksiądz Sowa miał wgląd w jakieś dokumenty, jakieś numery podaje, zna szczegóły wycen.
Na jednym z fragmentów taśm, ksiądz Sowa mówi o tym, że Ryszard Petru ma zostać przewodniczącym rady nadzorczej PKP. Zastanawiające jest, skąd miał taką informację.
Ja myślę, że miał zdecydowanie więcej informacji, do których nie powinien mieć z pewnością dostępu. Nie tylko o kwestiach osobistych, ale właśnie o tych formalnych, informacjach chronionych. Na pewno miał też olbrzymie znajomości w świecie bankowym, zaskoczyło mnie to jego spotkanie z bankierami. Ale jeżeli na to popatrzyć na to w kontekście tej wypowiedzi księdza Sowy, że z „tego co się rozsypie po podłodze - każdy się wyżywi”, to wskazuje na to, że to nie były aż takie okruszki. Ci bankierzy dostawali przecież odprawy często idące w miliony złotych, a potrafili zarobić przez kilka lat w takim banku np. 30 - 40 mln zł. A zatem to były znajomości z niewątpliwe najbardziej zamożnymi ludźmi z establishmentu. Można powiedzieć, że nic nie szkodzi Kościołowi polskiemu tak, jak właśnie tacy księża. Ksiądz Lemański, ksiądz Boniecki, ksiądz Sowa…
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/343726-nasz-wywiad-janusz-szewczak-widzialem-ks-sowe-biesiadujacego-z-bankierami-krolowal-na-tym-duzym-przyjeciu