Nasza opozycja parlamentarna i pozaparlamentarna przeżywa głęboki kryzys tożsamości. W walce z Prawem i Sprawiedliwością i jego rządem używa islamu w nadziei, że obywatele zmienią zdanie i wbrew zapowiedziom premier Szydło, z radością przyjmą tzw. uchodźców pod swój dach.

Demonstrując w ten sposób swój sprzeciw wobec ksenofobii, rasizmu i faszyzmu. Nie ulega kwestii, że opozycji totalnej zabrakło antyrządowych argumentów - jak na złość gospodarka rozwija się w szybkim tempie, efekty programu 500 Plus są piorunujące, maleje bieda i ubóstwo i rodzi się coraz więcej dzieci. Rośnie PKB i pozycja Polski w Europie i na świecie. Owszem, media głównego nurtu robią wszystko, żeby umniejszyć, a nawet ośmieszyć udział prezydenta Dudy w oczach społeczeństwa, ale to już nie działa, nawet kretyńska uwaga, że prezydent Trump nie podał ręki prezydentowi Dudzie podczas kuluarowej rozmowy na szczycie NATO w Brukseli w przeciwieństwie do złośliwej uwagi szefa KE Junckera, w odpowiedzi na informację Tuska, że w UE jest dwóch prezydentów. O jednego za dużo - zauważył w obecności Trumpa szef KE. Tego nie dało się ukryć, jako, że ten incydent „dyplomatyczny” stał się hitem internetu.

Nasza opozycja najwyraźniej nie idzie z duchem czasu, nic dziwnego, że gdy na szczycie G7przywódcy światowych potęg pod naciskiem prezydenta USA podjęli decyzję o zintensyfikowaniu walki z terroryzmem islamskim, PO i jego media rozpętały kampanię jego obrony. Używając do tego celu chwytów poniżej pasa. Wykorzystując do swojej propagandy każdego kto jest pod ręką. Także głupie dziewczyny, jak jakaś reporterka z „GW”, Anna Pamuła, która wTVN -ie wygłosiła następującą opinię: „Przyjmujemy tych 7 tys. uchodźców i wśród nich jest jeden zamachowiec. Wysadza się w powietrze, i ginie10 Polaków, ale uratowaliśmy życie 6999 osób, które uciekały przed wojną”. Genialne - zastanawiam się, czy ta Pamuła ma wszystkie klepki w głowie? Czy też może rzeczywiście wierzy w to co mówi, bo została totalnie wymóżdżona przez swoje lewackie „autorytety moralne”. Czego można oczekiwać od tej młodej chorej na lemingnozę osoby, skoro w tym samym stylu wypowiedział się były prezydent Bronisław Komorowski, przedstawiciel starszego pokolenia postkomunistów. On „nie rozumie wystąpień premier Szydło, która mówi, że Polska nie przyjmie uchodźców. To skandal, błąd wizerunkowy, to podlizywanie się najgorszej części swoich wyborców”. No właśnie, to są słowa człowieka zdesperowanego, który nie chce przyjąć do wiadomości, że nie tylko „swoi wyborcy” Beaty Szydło, ale ponad 70 procent obywateli RP jest przeciwnych przyjmowaniu muzułmańskich imigrantów, czyli większość narodu, lemingów i słoików w to wliczając. Do grona obrońców islamu dołączył publicysta „Gazety Wyborczej” Paweł Wroński, który zaatakował w odrażającej formie polski rząd słowami: „Polski antysemityzm bez Żydów błyskawicznie przeobraził się w antyislamizm, bez islamskich terrorystów”, a „premier strasząc Polaków uchodźcami i terrorystami, stała się mimowolną stronniczką ISIS”.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>