Wspieranie niezależności prokuratorów - to jeden z głównych celów stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia, które w sobotę wybrało statutowe władze. Stowarzyszenie tworzą m.in. prokuratorzy przeniesieni po reformie prokuratury w 2016 r. do niższych jednostek.
Podczas sobotniego walnego zgromadzenia Lex Super Omnia (łac. prawo ponad wszystkim) w Warszawie na prezesa stowarzyszenia wybrano Krzysztofa Parchimowicza. Do 10-osobowego zarządu weszli m.in. Andrzej Jacek Kaucz i Dariusz Korneluk.
W podjętej uchwale napisano m.in., że „prokuratura stała się narzędziem politycznym w rękach Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego, mającym realizować w znacznej mierze interesy partii rządzących oraz jego osobiste cele”.
Dodano, że dokonuje się to m.in. „poprzez instrumentalne wpływanie na bieg postępowań, efektem czego jest nadmierne eksponowanie postępowań dotyczących oponentów politycznych oraz działań obywatelskich krytycznych wobec władzy, przy jednoczesnym zaniechaniu ścigania, dopuszczających się naruszeń prawa, osób pełniących funkcje w strukturach rządowych oraz w spółkach Skarbu Państwa”.
Zarzucono też „brak zdecydowanej, jednolitej reakcji na przejawy dyskryminacji, ksenofobii i towarzyszących im przejawów nienawiści” oraz „angażowanie się w sprawy, którymi Prokurator Generalny, jako strona postępowania, jest lub może być osobiście zainteresowany”.
W uchwale wyrażono także sprzeciw wobec „włączenia prokuratury do sprzecznych z ustawą zasadniczą działań, zmierzających do podważenia zasady trójpodziału władzy”. Według uchwały, znalazło to wyraz m.in. w „inicjowaniu lub akceptowaniu przez Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego projektów ustaw sprzecznych z Konstytucją”, „skierowaniu wniosku o zbadanie zgodności z Konstytucją dokonanego przed 6 laty wyboru trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego”, „odmowie ścigania zaniechania publikacji wyroków TK”.
Stowarzyszenie wyraziło też „dezaprobatę wobec wystąpień kierownictwa prokuratury, deprecjonujących jej funkcjonowanie jako całości w latach 2008-2015 oraz rzekomo marginalnego traktowania kwestii ścigania przestępczości gospodarczej i finansowo-skarbowej”.
Parchimowicz powiedział PAP, że przyjęto, iż głównymi celami długofalowymi stowarzyszenia są: „wypracowanie modelu prokuratury, która będzie niezależna i będą w niej pracowali niezależni prokuratorzy” oraz „przekonanie polityków by zapisy o prokuraturze znalazły się w konstytucji, tak by co cztery lata nie dochodziło do trzęsienia ziemi i ‘karuzeli kadrowej’”.
Celem doraźnym jest kreowanie niezależnych postaw prokuratorów, obrona prokuratorów, którzy znaleźli się w tarapatach z powodu okazywania niezależności i wykorzystywania prawnych możliwości by kwestionować polecania przełożonych oraz troska o warunki pracy prokuratorów i pracowników prokuratury
— dodał Parchimowicz.
Prokurator, który jest przeciążony pracą; działa jak robot - nie myśli
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wspieranie niezależności prokuratorów - to jeden z głównych celów stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia, które w sobotę wybrało statutowe władze. Stowarzyszenie tworzą m.in. prokuratorzy przeniesieni po reformie prokuratury w 2016 r. do niższych jednostek.
Podczas sobotniego walnego zgromadzenia Lex Super Omnia (łac. prawo ponad wszystkim) w Warszawie na prezesa stowarzyszenia wybrano Krzysztofa Parchimowicza. Do 10-osobowego zarządu weszli m.in. Andrzej Jacek Kaucz i Dariusz Korneluk.
W podjętej uchwale napisano m.in., że „prokuratura stała się narzędziem politycznym w rękach Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego, mającym realizować w znacznej mierze interesy partii rządzących oraz jego osobiste cele”.
Dodano, że dokonuje się to m.in. „poprzez instrumentalne wpływanie na bieg postępowań, efektem czego jest nadmierne eksponowanie postępowań dotyczących oponentów politycznych oraz działań obywatelskich krytycznych wobec władzy, przy jednoczesnym zaniechaniu ścigania, dopuszczających się naruszeń prawa, osób pełniących funkcje w strukturach rządowych oraz w spółkach Skarbu Państwa”.
Zarzucono też „brak zdecydowanej, jednolitej reakcji na przejawy dyskryminacji, ksenofobii i towarzyszących im przejawów nienawiści” oraz „angażowanie się w sprawy, którymi Prokurator Generalny, jako strona postępowania, jest lub może być osobiście zainteresowany”.
W uchwale wyrażono także sprzeciw wobec „włączenia prokuratury do sprzecznych z ustawą zasadniczą działań, zmierzających do podważenia zasady trójpodziału władzy”. Według uchwały, znalazło to wyraz m.in. w „inicjowaniu lub akceptowaniu przez Ministra Sprawiedliwości-Prokuratora Generalnego projektów ustaw sprzecznych z Konstytucją”, „skierowaniu wniosku o zbadanie zgodności z Konstytucją dokonanego przed 6 laty wyboru trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego”, „odmowie ścigania zaniechania publikacji wyroków TK”.
Stowarzyszenie wyraziło też „dezaprobatę wobec wystąpień kierownictwa prokuratury, deprecjonujących jej funkcjonowanie jako całości w latach 2008-2015 oraz rzekomo marginalnego traktowania kwestii ścigania przestępczości gospodarczej i finansowo-skarbowej”.
Parchimowicz powiedział PAP, że przyjęto, iż głównymi celami długofalowymi stowarzyszenia są: „wypracowanie modelu prokuratury, która będzie niezależna i będą w niej pracowali niezależni prokuratorzy” oraz „przekonanie polityków by zapisy o prokuraturze znalazły się w konstytucji, tak by co cztery lata nie dochodziło do trzęsienia ziemi i ‘karuzeli kadrowej’”.
Celem doraźnym jest kreowanie niezależnych postaw prokuratorów, obrona prokuratorów, którzy znaleźli się w tarapatach z powodu okazywania niezależności i wykorzystywania prawnych możliwości by kwestionować polecania przełożonych oraz troska o warunki pracy prokuratorów i pracowników prokuratury
— dodał Parchimowicz.
Prokurator, który jest przeciążony pracą; działa jak robot - nie myśli
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/341723-histeryczny-atak-prokuratorow-z-lex-super-omnia-na-zbigniewa-ziobre-prokuratura-stala-sie-narzedziem-politycznym-w-rekach-ministra