Inicjatywy legislacyjne zainspirowane Strategicznym Przeglądem Obronnym mogą się pojawić jesienią tego roku - ocenił szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch w rozmowie z PAP. Podkreślił, że stanowiska ośrodka prezydenckiego i Ministerstwa Obrony Narodowej są zbieżne, jeśli chodzi o kierunek zmian.
Szef BBN, pytany przez PAP o relacje między prezydentem Andrzejem Dudą a MON po niedawnym spotkaniu, powiedział, że „w sensie wymiany informacji i kontaktów relacje są takie, jak były przed tym spotkaniem, natomiast w tej chwili został ustalony pewien harmonogram działań”. Dodał, że harmonogram wiąże się z zakończeniem SPO.
Strategiczny Przegląd Obronny został zakończony. W ubiegłym tygodniu miałem na ten temat spotkanie z wiceministrem Tomaszem Szatkowskim i osobami, które z nim przygotowały SPO. Zostaliśmy zapoznani ze szczegółami prac, w których zresztą przedstawiciele BBN uczestniczyli. Czekamy na formalne zatwierdzenie SPO przez ministra, co stanie się z kolei podstawą do dyskusji o systemie kierowania i dowodzenia i realizacji zapowiadanych już od ponad roku reform. To będzie moment, kiedy pan prezydent w kontakcie z ministrem obrony będzie ustalał ostateczny kierunek, w jakim te reformy mają pójść
— dodał.
Zgodnie z umową z MON zastrzegliśmy sobie prawo, że w momencie, gdy otrzymamy podsumowanie SPO i propozycje reformy systemu dowodzenia i kierowania państwem, potrzebujemy minimum miesiąca na analizy. Więc realnie rzecz biorąc, rezultaty SPO wyrażające się w inicjatywach legislacyjnych pojawiłyby się około jesieni
— przewiduje Soloch.
Jak powiedział szef BBN, niektóre rekomendacje powtarzają te, które były zawarte już w poprzednich przeglądach.
Na najwyższym poziomie kierowania państwem mamy do czynienia z pewnym konstytucyjnym dualizmem. Podział uprawnień między prezydentem a rządem na pewno wymaga lepszego zdefiniowania. To uwaga ogólna, z którą się zgadzamy
— powiedział szef BBN.
Ten dualizm wyraża się chociażby w systemie kontrasygnat albo w tym, że rola prezydenta jest silniejsza i bardziej bezpośrednia w czasie wojny niż w czasie pokoju. To punkt wyjścia do układania tego, co niżej - systemu organizacji sił zbrojnych oraz systemu dowodzenia nimi i kierowania państwem w razie wojny
— dodał.
Jeśli chodzi o rozwiązania szczegółowe, w zasadzie poza jednym punktem wymagającym wyjaśnienia - i tutaj stale jesteśmy w konsultacji z MON - nie ma różnic między wizją ośrodka prezydenckiego i MON. Chodzi o przywrócenie znaczenia szefa Sztabu Generalnego WP oraz przywrócenie dowództw rodzajów sił zbrojnych. Natomiast dyskusja dotyczy kształtu połączonego dowództwa poniżej szczebla szefa Sztabu Generalnego. To wymaga dopracowania
— zaznaczył.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Inicjatywy legislacyjne zainspirowane Strategicznym Przeglądem Obronnym mogą się pojawić jesienią tego roku - ocenił szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch w rozmowie z PAP. Podkreślił, że stanowiska ośrodka prezydenckiego i Ministerstwa Obrony Narodowej są zbieżne, jeśli chodzi o kierunek zmian.
Szef BBN, pytany przez PAP o relacje między prezydentem Andrzejem Dudą a MON po niedawnym spotkaniu, powiedział, że „w sensie wymiany informacji i kontaktów relacje są takie, jak były przed tym spotkaniem, natomiast w tej chwili został ustalony pewien harmonogram działań”. Dodał, że harmonogram wiąże się z zakończeniem SPO.
Strategiczny Przegląd Obronny został zakończony. W ubiegłym tygodniu miałem na ten temat spotkanie z wiceministrem Tomaszem Szatkowskim i osobami, które z nim przygotowały SPO. Zostaliśmy zapoznani ze szczegółami prac, w których zresztą przedstawiciele BBN uczestniczyli. Czekamy na formalne zatwierdzenie SPO przez ministra, co stanie się z kolei podstawą do dyskusji o systemie kierowania i dowodzenia i realizacji zapowiadanych już od ponad roku reform. To będzie moment, kiedy pan prezydent w kontakcie z ministrem obrony będzie ustalał ostateczny kierunek, w jakim te reformy mają pójść
— dodał.
Zgodnie z umową z MON zastrzegliśmy sobie prawo, że w momencie, gdy otrzymamy podsumowanie SPO i propozycje reformy systemu dowodzenia i kierowania państwem, potrzebujemy minimum miesiąca na analizy. Więc realnie rzecz biorąc, rezultaty SPO wyrażające się w inicjatywach legislacyjnych pojawiłyby się około jesieni
— przewiduje Soloch.
Jak powiedział szef BBN, niektóre rekomendacje powtarzają te, które były zawarte już w poprzednich przeglądach.
Na najwyższym poziomie kierowania państwem mamy do czynienia z pewnym konstytucyjnym dualizmem. Podział uprawnień między prezydentem a rządem na pewno wymaga lepszego zdefiniowania. To uwaga ogólna, z którą się zgadzamy
— powiedział szef BBN.
Ten dualizm wyraża się chociażby w systemie kontrasygnat albo w tym, że rola prezydenta jest silniejsza i bardziej bezpośrednia w czasie wojny niż w czasie pokoju. To punkt wyjścia do układania tego, co niżej - systemu organizacji sił zbrojnych oraz systemu dowodzenia nimi i kierowania państwem w razie wojny
— dodał.
Jeśli chodzi o rozwiązania szczegółowe, w zasadzie poza jednym punktem wymagającym wyjaśnienia - i tutaj stale jesteśmy w konsultacji z MON - nie ma różnic między wizją ośrodka prezydenckiego i MON. Chodzi o przywrócenie znaczenia szefa Sztabu Generalnego WP oraz przywrócenie dowództw rodzajów sił zbrojnych. Natomiast dyskusja dotyczy kształtu połączonego dowództwa poniżej szczebla szefa Sztabu Generalnego. To wymaga dopracowania
— zaznaczył.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340756-soloch-podzial-uprawnien-miedzy-prezydentem-a-rzadem-na-pewno-wymaga-lepszego-zdefiniowania