Krajowa Rada Komornicza, posiłkując się kontrowersyjnym raportem firmy PWC, alarmuje, że po reformie komorniczej, pracę straci 1600 komorników (w Polsce funkcjonuje 1600 kancelarii komorniczych) i tysiące pracowników kancelarii komorniczych. Portal wPolityce.pl dotarł do danych o prawdziwych zarobkach komorników w Polsce. Miesięczne dochody komorników (to dane z PIT-ów komorników, czyli sumy już po odliczeniu kosztów działalności kancelarii (płac pracowników, wynajmu biura, telefonów, paliwa itd.!), według danych za 2015 rok, kształtowały się na średnim poziomie znacznie powyżej 40 tys. zł. Od tego komornic muszą zapłacić podatek, najczęściej liniowy. Skąd więc dane o plajtach? Dementujemy informacje zawarte w raporcie, który zamówili sobie komornicy na potrzeby wojny z reformą w tej branży.
Jak mówili przedstawiciele resortu sprawiedliwości,zarobki komorników często przekraczające wynagrodzenie Prezydenta RP czy sędziów Sądu Najwyższego. Mowa przy tym o komornikach, którzy uzyskują dochody na średnim poziomie. A przecież wielu zarabia dużo więcej.
CZYTAJ TAKŻE: Wiceminister Patryk Jaki przedstawił plan reformy komorniczej. Sprawdź, co się zmieni
Trzech najbogatszych komorników w Polsce zarobiło w 2015 r. od ponad 14 mln zł do prawie 20 mln zł. Z kolei 24 komorników osiągnęło dochód powyżej 2 mln zł, a 140 - powyżej miliona złotych. Co trzeci komornik mógł pochwalić się dochodem na poziomie 500 tys. złotych rocznie, a zaledwie 86 komorników osiągnęło dochody niższe niż 85 528 zł. Co ciekawe, 8 komorników wykazało stratę (w tym jeden z nich przy przychodzie rzędu 2 619 662 zł wykazał 139 874 zł straty). Trudno więc spodziewać się, żeby komornicy, nawet przy ograniczeniu astronomicznych dochodów, zaczęli bankrutować.
Korporacja komornicza poddaje krytyce zmiany w egzekucji komorniczej przygotowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości - w szczególności w jej finansowaniu. Służyć ma do tego zwłaszcza raport głoszący, że ponad połowie kancelarii komorniczych miałaby grozić plajta. Stanowisko to zdaje się być wyrazem głębokiej refleksji, bowiem wcześniej, jeszcze w piśmie z dnia 24.4.2017 r. do Pani Premier Beaty Szydło komornicy szli dalej, ustami swojego Prezesa przekonując, że pracę może stracić ok. 1600 komorników, 1800 asesorów, 700 aplikantów i 11000 pracowników kancelarii – czyli wszyscy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wiceminister wyjaśnia: Komornik musi być funkcjonariuszem publicznym, a nie biznesmenem
Przygotowane przez firmę doradczą PwC opracowanie pt. „Wpływ planowanych zmian w opłatach komorniczych i opodatkowaniu komorników na wyniki kancelarii” stało się podstawą wystąpień Krajowej Rady Komorniczej wymierzonych w propozycje resortu sprawiedliwości. Według wysuwanych zarzutów po wprowadzeniu zmian 57 proc. kancelarii komorniczych odnotuje ujemny wynik finansowy, utrudnione zostanie egzekwowanie prawa, a kryzys odbije się na młodych ludziach, którzy zaczynają pracę w zawodzie komornika. Analiza zarzutów komorniczych nie zostawia suchej nitki na raportach PwC, zarówno ostatnim, ogłoszonym 9 maja, jak i wcześniejszych - z czerwca i listopada ubiegłego roku.
Według resortu sprawiedliwości, raport nagłośniony niedawno przez KRK, bazuje jedynie na informacjach uzyskanych od zaledwie 66 kancelarii (wcześniej PwC badało maksymalnie 67 takich, którzy się na to zgodzili), na ponad półtora tysiąca działających w Polsce komorników. O wadliwości doboru próby świadczy także to, że zarówno dane o średnich przychodach, jak i dochodach badanych kancelarii znacząco odbiegają od wartości ustalonych na podstawie informacji zbiorczych uzyskanych z Ministerstwa Finansów, bazujących na zeznaniach PIT ponad tysiąca komorników, którzy zdążyli już jakiś czas funkcjonować na rynku egzekucyjnym.
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Krajowa Rada Komornicza, posiłkując się kontrowersyjnym raportem firmy PWC, alarmuje, że po reformie komorniczej, pracę straci 1600 komorników (w Polsce funkcjonuje 1600 kancelarii komorniczych) i tysiące pracowników kancelarii komorniczych. Portal wPolityce.pl dotarł do danych o prawdziwych zarobkach komorników w Polsce. Miesięczne dochody komorników (to dane z PIT-ów komorników, czyli sumy już po odliczeniu kosztów działalności kancelarii (płac pracowników, wynajmu biura, telefonów, paliwa itd.!), według danych za 2015 rok, kształtowały się na średnim poziomie znacznie powyżej 40 tys. zł. Od tego komornic muszą zapłacić podatek, najczęściej liniowy. Skąd więc dane o plajtach? Dementujemy informacje zawarte w raporcie, który zamówili sobie komornicy na potrzeby wojny z reformą w tej branży.
Jak mówili przedstawiciele resortu sprawiedliwości,zarobki komorników często przekraczające wynagrodzenie Prezydenta RP czy sędziów Sądu Najwyższego. Mowa przy tym o komornikach, którzy uzyskują dochody na średnim poziomie. A przecież wielu zarabia dużo więcej.
CZYTAJ TAKŻE: Wiceminister Patryk Jaki przedstawił plan reformy komorniczej. Sprawdź, co się zmieni
Trzech najbogatszych komorników w Polsce zarobiło w 2015 r. od ponad 14 mln zł do prawie 20 mln zł. Z kolei 24 komorników osiągnęło dochód powyżej 2 mln zł, a 140 - powyżej miliona złotych. Co trzeci komornik mógł pochwalić się dochodem na poziomie 500 tys. złotych rocznie, a zaledwie 86 komorników osiągnęło dochody niższe niż 85 528 zł. Co ciekawe, 8 komorników wykazało stratę (w tym jeden z nich przy przychodzie rzędu 2 619 662 zł wykazał 139 874 zł straty). Trudno więc spodziewać się, żeby komornicy, nawet przy ograniczeniu astronomicznych dochodów, zaczęli bankrutować.
Korporacja komornicza poddaje krytyce zmiany w egzekucji komorniczej przygotowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości - w szczególności w jej finansowaniu. Służyć ma do tego zwłaszcza raport głoszący, że ponad połowie kancelarii komorniczych miałaby grozić plajta. Stanowisko to zdaje się być wyrazem głębokiej refleksji, bowiem wcześniej, jeszcze w piśmie z dnia 24.4.2017 r. do Pani Premier Beaty Szydło komornicy szli dalej, ustami swojego Prezesa przekonując, że pracę może stracić ok. 1600 komorników, 1800 asesorów, 700 aplikantów i 11000 pracowników kancelarii – czyli wszyscy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wiceminister wyjaśnia: Komornik musi być funkcjonariuszem publicznym, a nie biznesmenem
Przygotowane przez firmę doradczą PwC opracowanie pt. „Wpływ planowanych zmian w opłatach komorniczych i opodatkowaniu komorników na wyniki kancelarii” stało się podstawą wystąpień Krajowej Rady Komorniczej wymierzonych w propozycje resortu sprawiedliwości. Według wysuwanych zarzutów po wprowadzeniu zmian 57 proc. kancelarii komorniczych odnotuje ujemny wynik finansowy, utrudnione zostanie egzekwowanie prawa, a kryzys odbije się na młodych ludziach, którzy zaczynają pracę w zawodzie komornika. Analiza zarzutów komorniczych nie zostawia suchej nitki na raportach PwC, zarówno ostatnim, ogłoszonym 9 maja, jak i wcześniejszych - z czerwca i listopada ubiegłego roku.
Według resortu sprawiedliwości, raport nagłośniony niedawno przez KRK, bazuje jedynie na informacjach uzyskanych od zaledwie 66 kancelarii (wcześniej PwC badało maksymalnie 67 takich, którzy się na to zgodzili), na ponad półtora tysiąca działających w Polsce komorników. O wadliwości doboru próby świadczy także to, że zarówno dane o średnich przychodach, jak i dochodach badanych kancelarii znacząco odbiegają od wartości ustalonych na podstawie informacji zbiorczych uzyskanych z Ministerstwa Finansów, bazujących na zeznaniach PIT ponad tysiąca komorników, którzy zdążyli już jakiś czas funkcjonować na rynku egzekucyjnym.
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340105-ujawniamy-prawdziwe-zarobki-komornikow-kancelarie-padna-po-reformie-bzdura-co-trzeci-komornik-zarabia-500-tys-zl-rocznie?strona=1