Przedstawiciel ludowców chwalił się również, że jego partia przywiozła na marsz blisko 10 tys. uczestników.
PSL w marszu wolności wzięło udział dlatego, że pewne istotne aspekty wolności w sferze Polski lokalnej jest zagrożone. (…) Są zagrożone, bo wy mówicie o tym, że będziecie ingerowali w czynne i bierne prawo wyborcze, będzie ingerować w kadencyjność – to jest zagrożenie
– mówił Zgorzelski.
Doradca prezydencki prof. Andrzej Zybertowicz zwrócił uwagę na słowa prezesa PSL z marszu o „pańszczyźnie” chłopów pod rządami PiS.
Wystąpienie wiecowe ma swoją dynamikę
– tłumaczył się Zgorzelski.
Prof. Zybertowicz odpowiedział, że przecież Kosiniak-Kamysz wydaje się miłym posłem.
Co jest w jego głowie, że nagle musi mówić o jakiejś pańszczyźnie!
– dodał doradca prezydenta i zwrócił jeszcze uwagę na medialne wzmianki o śpiewie sowieckiej pieśni „Katiusza” podczas marszu wolności.
Myślę, że to była pieśń wyzwoleńcza chłopów sowieckich. Te mentalności jakoś się zbiegły
– powiedział prof. Zybertowicz.
Przedstawiciele opozycji wykazali się także wyjątkową ślepotą na udział środowisk b. esbeków w marszu wolności.
Polityk Nowoczesnej wyjaśniał, że wśród maszerujących nie widział żadnych takich osób. Wyjątkowo nerwowo zareagował Marcin Kierwiński, odpierając zarzuty… atakiem.
Mam dość tych manipulacji. Jeżeli ktoś chce powiedzieć, że ludzie którzy byli obok mnie to agenci SB, to karygodne i chamskie. Tak sugerujecie, że to był marsz byłych esbeków
– mówił poseł PO.
Jeżeli ktoś chce rozliczać kogokolwiek z towarzystwa, to niech spojrzy na demonstrację PiS-u, gdzie był pan Piotrowicz, gdzie chodził pan Kryże. (…) Dość tych skandalicznych manipulacji.
ak
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przedstawiciel ludowców chwalił się również, że jego partia przywiozła na marsz blisko 10 tys. uczestników.
PSL w marszu wolności wzięło udział dlatego, że pewne istotne aspekty wolności w sferze Polski lokalnej jest zagrożone. (…) Są zagrożone, bo wy mówicie o tym, że będziecie ingerowali w czynne i bierne prawo wyborcze, będzie ingerować w kadencyjność – to jest zagrożenie
– mówił Zgorzelski.
Doradca prezydencki prof. Andrzej Zybertowicz zwrócił uwagę na słowa prezesa PSL z marszu o „pańszczyźnie” chłopów pod rządami PiS.
Wystąpienie wiecowe ma swoją dynamikę
– tłumaczył się Zgorzelski.
Prof. Zybertowicz odpowiedział, że przecież Kosiniak-Kamysz wydaje się miłym posłem.
Co jest w jego głowie, że nagle musi mówić o jakiejś pańszczyźnie!
– dodał doradca prezydenta i zwrócił jeszcze uwagę na medialne wzmianki o śpiewie sowieckiej pieśni „Katiusza” podczas marszu wolności.
Myślę, że to była pieśń wyzwoleńcza chłopów sowieckich. Te mentalności jakoś się zbiegły
– powiedział prof. Zybertowicz.
Przedstawiciele opozycji wykazali się także wyjątkową ślepotą na udział środowisk b. esbeków w marszu wolności.
Polityk Nowoczesnej wyjaśniał, że wśród maszerujących nie widział żadnych takich osób. Wyjątkowo nerwowo zareagował Marcin Kierwiński, odpierając zarzuty… atakiem.
Mam dość tych manipulacji. Jeżeli ktoś chce powiedzieć, że ludzie którzy byli obok mnie to agenci SB, to karygodne i chamskie. Tak sugerujecie, że to był marsz byłych esbeków
– mówił poseł PO.
Jeżeli ktoś chce rozliczać kogokolwiek z towarzystwa, to niech spojrzy na demonstrację PiS-u, gdzie był pan Piotrowicz, gdzie chodził pan Kryże. (…) Dość tych skandalicznych manipulacji.
ak
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/338641-jednak-nie-bedzie-wspolnych-list-szczere-odpowiedzi-psl-i-nowoczesnej-mamy-wlasna-podmiotowosc-tozsamosc?strona=2