Piotr Zaremba, odnosząc się do chłodnych reakcji polityków rządzącej partii na zapowiedź prezydenta, ocenił, że może to wynikać z obaw przed klęską tego pomysłu. Dodał jednak, że PiS musi poprzeć inicjatywę Andrzeja Dudy.

Prezydent powinien jednak być przez PiS trochę dopieszczony, bo kroi się kandydatura Donalda Tuska

— powiedział.

Dla porządku powiem, że akurat konstytucja nie jest zasadniczą sprawą. PiS sam z siebie nie ma czytelnej agendy. Czy jest za wzmocnieniem prezydenta? Niekoniecznie

— dodał, zwracaj uwagę na to, że partia rządząca sprawnie funkcjonuje w działaniach parlamentarnych.

Jarosław Kaczyński jako doświadczony polityk wie, że waga tego symbolu nie jest taka wielka

— stwierdził Piotr Zaremba.

Do „zejścia na ziemię” w kwestii referendum zaapelował Bogumił Łoziński.

Do zmiany konstytucji potrzebna jest większość 2/3 w Sejmie i Senacie, a tej większości nie ma. Opozycja w zasadniczy sposób nie wejdzie nawet w dyskusję dlatego, że musiałaby uznać w ten sposób, że PiS jest „normalną” władzą.

— mówił.

Z kolei Piotr Skwieciński ocenił, że ewentualna wygrana obozu rządzącego w prezydenckim referendum, otworzyłaby drogę do „rzeczywistych prac nad zmianą konstytucji”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kto zwycięży we Francji? Skwieciński w „Salonie Dziennikarskim”: Wygrana Macrona utrwali triumfalizm zachodnich elit

ak