Jeśli pani prezydent się nie stawi i nie złoży stosownych zeznań, to może ryzykować tym, że dana nieruchomość przestanie należeć do miasta. W interesie stolicy znajduje się stawiennictwo prezydent Warszawy przed komisją weryfikacyjną. Jeżeli nie dopełni obowiązków, to miasto może podnieść określoną niekorzyść z tego tytułu i uszczerbek interesów.
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marcin Warchoł, podsekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości.
CZYTAJ TAKŻE: Ustawa o Komisji Weryfikacyjnej - uchwalona. Patryk Jaki: „Państwo polskie nie chce być nadal bezbronne”
wPolityce.pl: Jutro wchodzi w życie ustawa o powołaniu komisji weryfikacyjnej.
Marcin Warchoł: Przed nami wybór członków komisji i przewodniczącego. Członkiem komisji weryfikacyjnej jest sekretarz stanu powoływany przez Prezes Rady Ministrów na wniosek ministra sprawiedliwości w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych. Kandydatury na członków komisji mogą zgłaszać sami posłowie (co najmniej 15 posłów) lub sam Marszałek Sejmu. Kandydatami nie muszą być sami posłowie, ale także osoby wyznaczone przez posłów.
Kiedy ruszą prace komisji?
Chcemy, by komisja rozpoczęła swoje prace jeszcze w maju. Wszystko jest już przygotowane. Działa już specjalny departament administracyjny, eksperci czekają, a siedziba komisji będzie mieściła się w ministerstwie sprawiedliwości.
Obrady mają być jawne?
Tak, obrady, co do zasady, będą jawne, a postanowienia wydawane będą większością głosów w obecności co najmniej pięciu członków w komisji.
W pracach komisji niezwykle ważny będzie także udział strony społecznej.
Rada społeczna liczyć będzie 9 osób i będzie ją powoływał i odwoływał minister sprawiedliwości. Będzie to organ opiniodawczo-doradczy, w którego skład będą wchodzili przedstawiciele stowarzyszeń zajmujących się prawami lokatorów. Te środowiska przez lata wypychane były na margines, a ich głos był notorycznie ignorowany. Dochodziło nawet do tragedii, jak w przypadku pani Brzeskiej, która za swoją walkę zapłaciła najwyższą cenę - została zamordowana. Teraz środowiska lokatorskie będą miały swój ważny udział w pacach komisji, a ich głos nareszcie będzie wysłuchany. Społeczności lokalne są dla prac komisji weryfikacyjnej niezwykle istotne.
Zanim jednak komisja rozpoczęła swoje prace, już pojawiają się niepokojące sygnały o problemach, które przed nią staną. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że nie zamierza stanąć przed obliczem komisji. Jakie instrumenty posiadać będzie to gremium, by nakłonić prezydent stolicy do stawiennictwa?
Pani prezydent może zostać wezwana w dwojakiej roli: albo jako strona, albo jako świadek. Strona, która się nie stawia może zostać ukarana grzywną do 3 tysięcy złotych, a w razie ponownego niestawiennictwa do 30 tys. złotych. Chciałbym jednak wyraźnie podkreślić, że nie będzie obowiązywała tu zasada domniemania niewinności. Jeżeli dana osoba się nie stawi, to ryzykuje, że okoliczności sprawy mogą zostać ustalone na jej niekorzyść. Nie będzie obowiązywała również zasada „nic o nas bez nas”. Jeśli pani prezydent się nie stawi i nie złoży stosownych oświadczeń i zeznań, to może ryzykować tym, że dana nieruchomość przestanie należeć do miasta. Prezydent Warszawy nie jest w żaden sposób zwolniona z obowiązku uczestniczenia w pracach komisji. Ponosi ciężar dowodów. W interesie stolicy znajduje się stawiennictwo prezydent Warszawy przed komisją weryfikacyjną. Jeżeli nie dopełni obowiązków, to miasto może podnieść określoną niekorzyść z tego tytułu i uszczerbek interesów.
Taka sytuacja mogłaby zostać odczytana jako działanie na niekorzyść gminy. To z kolei rodzi odpowiedzialność karną prezydent Warszawy.
Oczywiście, że tak. Takie zachowanie świadczy na niekorzyść organu, przez Hannę Gronkiewicz-Waltz reprezentowanego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: UJAWNIAMY. Grzywna, a nawet siłowe doprowadzenie przez policję - to grozi HGW za uporczywe niestawianie się przed komisją weryfikacyjną
Dalsza część na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jeśli pani prezydent się nie stawi i nie złoży stosownych zeznań, to może ryzykować tym, że dana nieruchomość przestanie należeć do miasta. W interesie stolicy znajduje się stawiennictwo prezydent Warszawy przed komisją weryfikacyjną. Jeżeli nie dopełni obowiązków, to miasto może podnieść określoną niekorzyść z tego tytułu i uszczerbek interesów.
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marcin Warchoł, podsekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości.
CZYTAJ TAKŻE: Ustawa o Komisji Weryfikacyjnej - uchwalona. Patryk Jaki: „Państwo polskie nie chce być nadal bezbronne”
wPolityce.pl: Jutro wchodzi w życie ustawa o powołaniu komisji weryfikacyjnej.
Marcin Warchoł: Przed nami wybór członków komisji i przewodniczącego. Członkiem komisji weryfikacyjnej jest sekretarz stanu powoływany przez Prezes Rady Ministrów na wniosek ministra sprawiedliwości w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych. Kandydatury na członków komisji mogą zgłaszać sami posłowie (co najmniej 15 posłów) lub sam Marszałek Sejmu. Kandydatami nie muszą być sami posłowie, ale także osoby wyznaczone przez posłów.
Kiedy ruszą prace komisji?
Chcemy, by komisja rozpoczęła swoje prace jeszcze w maju. Wszystko jest już przygotowane. Działa już specjalny departament administracyjny, eksperci czekają, a siedziba komisji będzie mieściła się w ministerstwie sprawiedliwości.
Obrady mają być jawne?
Tak, obrady, co do zasady, będą jawne, a postanowienia wydawane będą większością głosów w obecności co najmniej pięciu członków w komisji.
W pracach komisji niezwykle ważny będzie także udział strony społecznej.
Rada społeczna liczyć będzie 9 osób i będzie ją powoływał i odwoływał minister sprawiedliwości. Będzie to organ opiniodawczo-doradczy, w którego skład będą wchodzili przedstawiciele stowarzyszeń zajmujących się prawami lokatorów. Te środowiska przez lata wypychane były na margines, a ich głos był notorycznie ignorowany. Dochodziło nawet do tragedii, jak w przypadku pani Brzeskiej, która za swoją walkę zapłaciła najwyższą cenę - została zamordowana. Teraz środowiska lokatorskie będą miały swój ważny udział w pacach komisji, a ich głos nareszcie będzie wysłuchany. Społeczności lokalne są dla prac komisji weryfikacyjnej niezwykle istotne.
Zanim jednak komisja rozpoczęła swoje prace, już pojawiają się niepokojące sygnały o problemach, które przed nią staną. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że nie zamierza stanąć przed obliczem komisji. Jakie instrumenty posiadać będzie to gremium, by nakłonić prezydent stolicy do stawiennictwa?
Pani prezydent może zostać wezwana w dwojakiej roli: albo jako strona, albo jako świadek. Strona, która się nie stawia może zostać ukarana grzywną do 3 tysięcy złotych, a w razie ponownego niestawiennictwa do 30 tys. złotych. Chciałbym jednak wyraźnie podkreślić, że nie będzie obowiązywała tu zasada domniemania niewinności. Jeżeli dana osoba się nie stawi, to ryzykuje, że okoliczności sprawy mogą zostać ustalone na jej niekorzyść. Nie będzie obowiązywała również zasada „nic o nas bez nas”. Jeśli pani prezydent się nie stawi i nie złoży stosownych oświadczeń i zeznań, to może ryzykować tym, że dana nieruchomość przestanie należeć do miasta. Prezydent Warszawy nie jest w żaden sposób zwolniona z obowiązku uczestniczenia w pracach komisji. Ponosi ciężar dowodów. W interesie stolicy znajduje się stawiennictwo prezydent Warszawy przed komisją weryfikacyjną. Jeżeli nie dopełni obowiązków, to miasto może podnieść określoną niekorzyść z tego tytułu i uszczerbek interesów.
Taka sytuacja mogłaby zostać odczytana jako działanie na niekorzyść gminy. To z kolei rodzi odpowiedzialność karną prezydent Warszawy.
Oczywiście, że tak. Takie zachowanie świadczy na niekorzyść organu, przez Hannę Gronkiewicz-Waltz reprezentowanego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: UJAWNIAMY. Grzywna, a nawet siłowe doprowadzenie przez policję - to grozi HGW za uporczywe niestawianie się przed komisją weryfikacyjną
Dalsza część na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/338324-nasz-wywiad-minister-warchol-prezydent-warszawy-nie-jest-zwolniona-z-obowiazku-uczestniczenia-w-pracach-komisji-moze-poniesc-odpowiedzialnosc-prawna