Nie wydaje mi się, aby była potrzeba kontaktowania się z panią Le Pen, bo jej program polityczny jest, delikatnie mówiąc, kłopotliwy dla Europy i Polski. Zresztą powiedziałem o tym pani Marine
— mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Witold Waszczykowski.
Minister spraw zagranicznych podkreśla, że od nowego prezydenta Francji oczekuje poważnej refleksji o Unii Europejskiej, która - zdaniem Waszczykowskiego - jest w kryzysie.
Nie zaskakuje, że do drugiej tury przeszli Le Pen i Macron. Tym bardziej po problemach François Fillona. Chociaż się wydawało, że Le Pen może osiągnąć lepszy wynik. Macron wystartował w wyborach późno. Ma program socjalno-liberalny. Jest w komfortowej sytuacji, bo nie musi go precyzować. Gdyby się opowiedział za programem bardziej socjalnym lub liberalnym, naraziłby się na utratę części zwolenników. Może pokazywać antyeuropejskość i archaiczną koncepcję Le Pen, która jest powszechnie krytykowana i dowieźć przewagę nad liderką Frontu Narodowego do drugiej tury
— czytamy.
Szef MSZ odpiera również zarzut dotyczący spotkania z Le Pen. Jak podkreślił Waszczykowski, podobne spotkania odbył z Macronem.
Może pan nie zauważył, ale debata była transmitowana przez BBC. Spotkaliśmy się rok temu w Davos, gdzie dyskutowaliśmy o przyszłości Europy. Potem miałem okazję spotkać go w Warszawie, kiedy rozmawialiśmy prywatnie na lotnisku w saloniku VIP. W styczniu spotkałem się w Paryżu z panią Le Pen i z panem Brunonem Le Maire, głównym doradcą do spraw zagranicznych François Fillona, który akurat prowadził kampanię poza Paryżem. Wtedy jeszcze zakładano, że do drugiej tury przejdą Le Pen i Fillon
— czytamy w „Rz”.
W wywiadzie wraca również kwestia zamieszania wokół Wacława Berczyńskiego.
Pan Berczyński pomylił się lub źle mu się wydawało. Nie pełni już żadnych eksponowanych stanowisk, więc problemu pana Berczyńskiego już nie ma
— ocenił Waszczykowski.
Dopytywany o plotki dotyczące zmiany w fotelu szefa MSZ, Waszczykowski odparł:
Nie planuję zmiany pracy i z tego, co wiem, nie planują też zmiany szefa MSZ prezes PIS i pani premier. Jako szef MSZ mam do wykonania misję rozpisaną na lata. Nie pakuję walizek. Pierwsze też słyszę o rekonstrukcji rządu. Można to i owo poprawić, ale nie widzę potrzeb zmian w rządzie. Tym bardziej głębokiej rekonstrukcji
— ocenił.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie wydaje mi się, aby była potrzeba kontaktowania się z panią Le Pen, bo jej program polityczny jest, delikatnie mówiąc, kłopotliwy dla Europy i Polski. Zresztą powiedziałem o tym pani Marine
— mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Witold Waszczykowski.
Minister spraw zagranicznych podkreśla, że od nowego prezydenta Francji oczekuje poważnej refleksji o Unii Europejskiej, która - zdaniem Waszczykowskiego - jest w kryzysie.
Nie zaskakuje, że do drugiej tury przeszli Le Pen i Macron. Tym bardziej po problemach François Fillona. Chociaż się wydawało, że Le Pen może osiągnąć lepszy wynik. Macron wystartował w wyborach późno. Ma program socjalno-liberalny. Jest w komfortowej sytuacji, bo nie musi go precyzować. Gdyby się opowiedział za programem bardziej socjalnym lub liberalnym, naraziłby się na utratę części zwolenników. Może pokazywać antyeuropejskość i archaiczną koncepcję Le Pen, która jest powszechnie krytykowana i dowieźć przewagę nad liderką Frontu Narodowego do drugiej tury
— czytamy.
Szef MSZ odpiera również zarzut dotyczący spotkania z Le Pen. Jak podkreślił Waszczykowski, podobne spotkania odbył z Macronem.
Może pan nie zauważył, ale debata była transmitowana przez BBC. Spotkaliśmy się rok temu w Davos, gdzie dyskutowaliśmy o przyszłości Europy. Potem miałem okazję spotkać go w Warszawie, kiedy rozmawialiśmy prywatnie na lotnisku w saloniku VIP. W styczniu spotkałem się w Paryżu z panią Le Pen i z panem Brunonem Le Maire, głównym doradcą do spraw zagranicznych François Fillona, który akurat prowadził kampanię poza Paryżem. Wtedy jeszcze zakładano, że do drugiej tury przejdą Le Pen i Fillon
— czytamy w „Rz”.
W wywiadzie wraca również kwestia zamieszania wokół Wacława Berczyńskiego.
Pan Berczyński pomylił się lub źle mu się wydawało. Nie pełni już żadnych eksponowanych stanowisk, więc problemu pana Berczyńskiego już nie ma
— ocenił Waszczykowski.
Dopytywany o plotki dotyczące zmiany w fotelu szefa MSZ, Waszczykowski odparł:
Nie planuję zmiany pracy i z tego, co wiem, nie planują też zmiany szefa MSZ prezes PIS i pani premier. Jako szef MSZ mam do wykonania misję rozpisaną na lata. Nie pakuję walizek. Pierwsze też słyszę o rekonstrukcji rządu. Można to i owo poprawić, ale nie widzę potrzeb zmian w rządzie. Tym bardziej głębokiej rekonstrukcji
— ocenił.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/337378-waszczykowski-polska-oczekuje-od-nowego-prezydenta-francji-powaznej-refleksji-o-ue-program-le-pen-jest-klopotliwy-dla-europy-i-polski