Chcemy stworzyć ekosystem innowacyjności tak, żeby budować możliwość tworzenia nowych, wspaniałych pomysłów i jednocześnie łączyć to z nauką i gospodarką. To nasz cel. Myślę, że Grupa Wyszehradzka, wszystkie nasze państwa mogą stać się już niedługo symbolem innowacyjności. Grupa Wyszehradzka jako start-up Europy – całkiem nieźle to brzmi
—mówiła podczas wystąpienia poprzedzającego debatę premierów państw Grupy Wyszehradzkiej na Kongresie Innowatorów Beata Szydło.
Szefowa polskiego rządu podkreśliła, że region Europy Środkowo-Wschodniej ma wszystkie potrzebne warunki do tego, aby budować silną i stabilną gospodarkę.
Mamy odwagę, młodość, energię, bezpieczeństwo. To potrzebne czynniki mu temu, abyśmy mogli budować stabilną gospodarkę. Dla polskiego rządu innowacyjność, przedsiębiorczość stają się symbolem. SOR, strategia gospodarcza, którą realizuje w tej chwili polski rząd oparta jest m.in. na takich założeniach. Tworzymy dobre warunki jako państwo dla przedsiębiorców, stwarzamy system, w którym mogą działać i budować swoje firmy, realizować swoje marzenia. Łączymy to z nauką, a potem mamy nadzieję i wiemy, że będzie to dobrze oddziaływało na gospodarkę
—zaznaczyła.
Kiedy spotkaliśmy się w Krynicy, rozmawialiśmy, że można spróbować zbudować płaszczyznę, która będzie nas łączyła również na innych poziomach. Wzięłam udział w spotkaniu innowatorów i ustaliliśmy, że zorganizujemy spotkanie innowatorów Grupy Wyszehradzkiej i dzisiaj staje się to faktem. Wierzę, że nie jest to pierwszy i ostatni kongres, ale to kongres, który rozpoczyna pewien trend. Chcemy, aby nasze państwa dawały przykład innym, chcemy stworzyć ekosystem dla innowacyjności, aby dawać możliwość tworzenia nowych pomysłów
—podkreśliła premier Polski.
Panel prowadził redaktor naczelny tygodnika „w Sieci” Jacek Karnowski.
Prowadzący panel dyskusyjny podkreślił, że państwa Grupy Wyszehradzkiej razem stanowią ogromną siłę. Przykładem jest chociażby łączne PKB, które sięga 2/3 PKB Rosji. Jacek Karnowski pytał przywódców V4 o pomysły na stworzenie szczególnego klimatu dla innowacyjności i wyrwanie się z pułapki średniego wzrostu.
Po kilkunastu miesiącach rządów, którym mam zaszczyt kierować, wskaźniki gospodarcze pokazują, że obraliśmy dobry kierunek i dobrą drogę. Że nie pomyliśmy się w diagnozie i w doborze narzędzi. Oczywiście, przed nami długa droga, aby ten plan spełnił się, abyśmy mogli powiedzieć, że wszystkie jego założenia są spełnione, że ta szansa dla Polski, którą daje Plan Odpowiedzialnego Rozwoju, postawienie na gospodarkę, że ta szansa zostaje spełniona
—mówiła szefowa rządu.
Państwa Grupy Wyszehradzkiej potrafią się w kluczowych sprawach połączyć i znaleźć kompromis. Wielu wprawia w zdumienie, że jesteśmy wstanie zrobić razem coś wielkiego. Charakteryzuje nas w tym regionie, to że jesteśmy ludźmi, którzy są blisko ludzkich spraw. Innowacyjność powinna stać się symbolem Grupy Wyszehradzkiej
—podkreśliła.
Premier Szydło podkreśliła również dużą rolę Węgier, które były przykładem dla zmian w Europie.
Wzorując się na wielu rozwiązaniach, które wprowadzili Węgrzy, przygotowaliśmy program gospodarczy i polityczny, z którym poszliśmy do wyborów. Oczywiście mamy swoją specyfikę, uwarunkowania, ale sporo pomysłów czerpaliśmy z tego, co wydarzyło się na Węgrzech. (…) Moja formacja polityczna zwyciężyła w wyborach i nastąpiła w Polsce zmiana dlatego, że Polacy odrzucili dotychczasowy język i sposób rządzenia, ale też zobaczyli, że są państwem, które nie ma do końca wykorzystywanych szans, że potencjał, który drzemie u nich jest hamowany, że jesteśmy państwem, które jest w dużym stopniu wykorzystywane, że stać na na więcej, a ciągle nie możemy przebić się do tej czołówki
—mówiła premier.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Chcemy stworzyć ekosystem innowacyjności tak, żeby budować możliwość tworzenia nowych, wspaniałych pomysłów i jednocześnie łączyć to z nauką i gospodarką. To nasz cel. Myślę, że Grupa Wyszehradzka, wszystkie nasze państwa mogą stać się już niedługo symbolem innowacyjności. Grupa Wyszehradzka jako start-up Europy – całkiem nieźle to brzmi
—mówiła podczas wystąpienia poprzedzającego debatę premierów państw Grupy Wyszehradzkiej na Kongresie Innowatorów Beata Szydło.
Szefowa polskiego rządu podkreśliła, że region Europy Środkowo-Wschodniej ma wszystkie potrzebne warunki do tego, aby budować silną i stabilną gospodarkę.
Mamy odwagę, młodość, energię, bezpieczeństwo. To potrzebne czynniki mu temu, abyśmy mogli budować stabilną gospodarkę. Dla polskiego rządu innowacyjność, przedsiębiorczość stają się symbolem. SOR, strategia gospodarcza, którą realizuje w tej chwili polski rząd oparta jest m.in. na takich założeniach. Tworzymy dobre warunki jako państwo dla przedsiębiorców, stwarzamy system, w którym mogą działać i budować swoje firmy, realizować swoje marzenia. Łączymy to z nauką, a potem mamy nadzieję i wiemy, że będzie to dobrze oddziaływało na gospodarkę
—zaznaczyła.
Kiedy spotkaliśmy się w Krynicy, rozmawialiśmy, że można spróbować zbudować płaszczyznę, która będzie nas łączyła również na innych poziomach. Wzięłam udział w spotkaniu innowatorów i ustaliliśmy, że zorganizujemy spotkanie innowatorów Grupy Wyszehradzkiej i dzisiaj staje się to faktem. Wierzę, że nie jest to pierwszy i ostatni kongres, ale to kongres, który rozpoczyna pewien trend. Chcemy, aby nasze państwa dawały przykład innym, chcemy stworzyć ekosystem dla innowacyjności, aby dawać możliwość tworzenia nowych pomysłów
—podkreśliła premier Polski.
Panel prowadził redaktor naczelny tygodnika „w Sieci” Jacek Karnowski.
Prowadzący panel dyskusyjny podkreślił, że państwa Grupy Wyszehradzkiej razem stanowią ogromną siłę. Przykładem jest chociażby łączne PKB, które sięga 2/3 PKB Rosji. Jacek Karnowski pytał przywódców V4 o pomysły na stworzenie szczególnego klimatu dla innowacyjności i wyrwanie się z pułapki średniego wzrostu.
Po kilkunastu miesiącach rządów, którym mam zaszczyt kierować, wskaźniki gospodarcze pokazują, że obraliśmy dobry kierunek i dobrą drogę. Że nie pomyliśmy się w diagnozie i w doborze narzędzi. Oczywiście, przed nami długa droga, aby ten plan spełnił się, abyśmy mogli powiedzieć, że wszystkie jego założenia są spełnione, że ta szansa dla Polski, którą daje Plan Odpowiedzialnego Rozwoju, postawienie na gospodarkę, że ta szansa zostaje spełniona
—mówiła szefowa rządu.
Państwa Grupy Wyszehradzkiej potrafią się w kluczowych sprawach połączyć i znaleźć kompromis. Wielu wprawia w zdumienie, że jesteśmy wstanie zrobić razem coś wielkiego. Charakteryzuje nas w tym regionie, to że jesteśmy ludźmi, którzy są blisko ludzkich spraw. Innowacyjność powinna stać się symbolem Grupy Wyszehradzkiej
—podkreśliła.
Premier Szydło podkreśliła również dużą rolę Węgier, które były przykładem dla zmian w Europie.
Wzorując się na wielu rozwiązaniach, które wprowadzili Węgrzy, przygotowaliśmy program gospodarczy i polityczny, z którym poszliśmy do wyborów. Oczywiście mamy swoją specyfikę, uwarunkowania, ale sporo pomysłów czerpaliśmy z tego, co wydarzyło się na Węgrzech. (…) Moja formacja polityczna zwyciężyła w wyborach i nastąpiła w Polsce zmiana dlatego, że Polacy odrzucili dotychczasowy język i sposób rządzenia, ale też zobaczyli, że są państwem, które nie ma do końca wykorzystywanych szans, że potencjał, który drzemie u nich jest hamowany, że jesteśmy państwem, które jest w dużym stopniu wykorzystywane, że stać na na więcej, a ciągle nie możemy przebić się do tej czołówki
—mówiła premier.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/333352-ciekawa-i-wazna-debata-premierow-grupy-wyszehradzkiej-beata-szydlo-wielu-wprawia-w-zdumienie-ze-jestesmy-wstanie-zrobic-razem-cos-wielkiego-zdjecia?strona=1