Instrukcja Marka Dekana dla polskich dziennikarzy pracujących w koncernie Ringier Axel Springer jest brutalnym gwałtem zadanym niezależności dziennikarskiej. Dowodzi jednoznacznie, że zagraniczne koncerny medialne realizują w Polce obce interesy, urabiając opinię publiczną za pomocą własnych organów prasowych. Sprawa ta pokazuje jednak coś więcej. Zaprogramowane za granicą tezy powtarzane są bezwzględnie i konsekwentnie przez polskich polityków. Czas zadać pytanie, czy przedstawiciele totalnej opozycji świadomie realizują mentorski plan Niemiec?
Nie trzeba było długo czekać na stanowisko totalnej opozycji. Oburzenie medialnym skandalem skomentowała manipulacją i umniejszaniem zaistniałych faktów. Warto zwrócić uwagę na wiele mówiącą myśl przewodniczącego Klubu Platformy Obywatelskiej
Wybrzydzanie i skakanie po niemieckich właścicielach mediów jest po prostu kompletnie nie fair, jeśli chodzi o nasze dotychczasowe stosunki
— stwierdził Rafał Grupiński, „minister kultury” w gabinecie cieni Grzegorza Schetyny. Znacząca wypowiedź. Jak widać, to nie instruowanie dziennikarzy w antyrządowym tonie upokarzającym polski interes narodowy jest „nie fair”. Według posła Grupińskiego „nie fair” jest krytykowanie tego faktu, ponieważ narusza to „dotychczasowe stosunki”. Jakież to stosunki? Warto prześledzić zawartość wydawanych w Polsce z gazet udziałem niemieckiego kapitału i sprawdzić jak bardzo pokrywa się ona z tezami głoszonymi przez polityków opozycji. Skupmy się jednak tylko na zawartości samego listu.
1. Mark Dekan: „Ideologia i prymitywne manipulacje przegrały z wartościami i rozsądkiem”. Zarówno rządzone przez Orbana Węgry, jak i pozostałe kraje Grupy Wyszehradzkiej, poparły w głosowaniu Tuska” – pisał w swoim instruktażu.
Politycy opozycji uderzali dokładnie w te same tony, które w prasie niemieckiej wybrzmiały tuż po reelekcji Tuska. Rafał Trzaskowski stwierdził, że Polska znajduje się obecnie na „absolutnych peryferiach Europy”.
Nawet Grupa Wyszehradzka nas nie poparła, co było jasne, bo premierzy: Czech, Słowacji i Węgier to są racjonalni, pragmatyczni politycy, których emocje nie zdominują racji stanu, tak jak u Jarosława Kaczyńskiego
— mówił Trzaskowski. Z kolei Ryszard Petru ogłosił, że „Polska odwraca się od Europy” tak dalece, że nawet premier Węgier zagłosował za kandydaturą Tuska. Informacja o tym jak naprawdę przebiegło głosowanie, jak wielkie były naciski kuluarowe na poszczególne kraje, w tym na Węgry, nie przebiła się do czytelników.
2. Mark Dekan: „UE nauczyła się, że o jedność nie warto zabiegać za wszelką cenę. To bardzo cenna lekcja na przyszłość, która z pewnością przyspieszy wdrażanie koncepcji UE różnych prędkości. Ta ostatnia z lekcji ma kluczowe znaczenie dla Polski. W nadchodzącym czasie na autostradzie unijnej integracji pojawia się nie tylko pas szybkiego i wolnego ruchu, ale też parking. I to jest właśnie moment, gdy do gry włączają się wolne media, takie jak my” – apeluje do dziennikarzy szef RASP.
O ten rozsądek w unijnej podróży apeluje też Platforma Obywatelska, która twierdzi że nikt inny, prócz Donalda Tuska, Polsce nie pomoże.
Donald Tusk, jak nikt inny w Europie, rozumie zagrożenie Europy kilku prędkości dla takich krajów jak Polska; zrobi wszystko dla utrzymania jedności UE
— tłumaczył Grzegorz Schetyna, przekonując że „Tusk będzie robił wszystko, żeby te kraje europejskie nie rozjechały się” i właśnie „dlatego został tak bardzo wsparty”.
3. Mark Dekan: „Nigdy nie zapominajmy o podstawowych wartościach, jakie reprezentujemy: opowiadamy się za wolnością, rządami prawa, demokracją i ZJEDNOCZONĄ EUROPĄ” — przypomina Dekan w instruktażu.
Podobne apele słychać w niemal wszystkich wystąpieniach posłów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Wyjątkowo gorąco przypominali o tym ostatnio Ewa Kopacz i Grzegorz Schetyna, radując się reelekcją Donalda Tuska na szefa RE.
Polska jest dumna z tego głosowania, Polska jest dumna z Donalda Tuska, Polska jest dumna z obecności w Unii Europejskiej i Polska będzie zawsze częścią Europy
— mówił Schetyna.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Instrukcja Marka Dekana dla polskich dziennikarzy pracujących w koncernie Ringier Axel Springer jest brutalnym gwałtem zadanym niezależności dziennikarskiej. Dowodzi jednoznacznie, że zagraniczne koncerny medialne realizują w Polce obce interesy, urabiając opinię publiczną za pomocą własnych organów prasowych. Sprawa ta pokazuje jednak coś więcej. Zaprogramowane za granicą tezy powtarzane są bezwzględnie i konsekwentnie przez polskich polityków. Czas zadać pytanie, czy przedstawiciele totalnej opozycji świadomie realizują mentorski plan Niemiec?
Nie trzeba było długo czekać na stanowisko totalnej opozycji. Oburzenie medialnym skandalem skomentowała manipulacją i umniejszaniem zaistniałych faktów. Warto zwrócić uwagę na wiele mówiącą myśl przewodniczącego Klubu Platformy Obywatelskiej
Wybrzydzanie i skakanie po niemieckich właścicielach mediów jest po prostu kompletnie nie fair, jeśli chodzi o nasze dotychczasowe stosunki
— stwierdził Rafał Grupiński, „minister kultury” w gabinecie cieni Grzegorza Schetyny. Znacząca wypowiedź. Jak widać, to nie instruowanie dziennikarzy w antyrządowym tonie upokarzającym polski interes narodowy jest „nie fair”. Według posła Grupińskiego „nie fair” jest krytykowanie tego faktu, ponieważ narusza to „dotychczasowe stosunki”. Jakież to stosunki? Warto prześledzić zawartość wydawanych w Polsce z gazet udziałem niemieckiego kapitału i sprawdzić jak bardzo pokrywa się ona z tezami głoszonymi przez polityków opozycji. Skupmy się jednak tylko na zawartości samego listu.
1. Mark Dekan: „Ideologia i prymitywne manipulacje przegrały z wartościami i rozsądkiem”. Zarówno rządzone przez Orbana Węgry, jak i pozostałe kraje Grupy Wyszehradzkiej, poparły w głosowaniu Tuska” – pisał w swoim instruktażu.
Politycy opozycji uderzali dokładnie w te same tony, które w prasie niemieckiej wybrzmiały tuż po reelekcji Tuska. Rafał Trzaskowski stwierdził, że Polska znajduje się obecnie na „absolutnych peryferiach Europy”.
Nawet Grupa Wyszehradzka nas nie poparła, co było jasne, bo premierzy: Czech, Słowacji i Węgier to są racjonalni, pragmatyczni politycy, których emocje nie zdominują racji stanu, tak jak u Jarosława Kaczyńskiego
— mówił Trzaskowski. Z kolei Ryszard Petru ogłosił, że „Polska odwraca się od Europy” tak dalece, że nawet premier Węgier zagłosował za kandydaturą Tuska. Informacja o tym jak naprawdę przebiegło głosowanie, jak wielkie były naciski kuluarowe na poszczególne kraje, w tym na Węgry, nie przebiła się do czytelników.
2. Mark Dekan: „UE nauczyła się, że o jedność nie warto zabiegać za wszelką cenę. To bardzo cenna lekcja na przyszłość, która z pewnością przyspieszy wdrażanie koncepcji UE różnych prędkości. Ta ostatnia z lekcji ma kluczowe znaczenie dla Polski. W nadchodzącym czasie na autostradzie unijnej integracji pojawia się nie tylko pas szybkiego i wolnego ruchu, ale też parking. I to jest właśnie moment, gdy do gry włączają się wolne media, takie jak my” – apeluje do dziennikarzy szef RASP.
O ten rozsądek w unijnej podróży apeluje też Platforma Obywatelska, która twierdzi że nikt inny, prócz Donalda Tuska, Polsce nie pomoże.
Donald Tusk, jak nikt inny w Europie, rozumie zagrożenie Europy kilku prędkości dla takich krajów jak Polska; zrobi wszystko dla utrzymania jedności UE
— tłumaczył Grzegorz Schetyna, przekonując że „Tusk będzie robił wszystko, żeby te kraje europejskie nie rozjechały się” i właśnie „dlatego został tak bardzo wsparty”.
3. Mark Dekan: „Nigdy nie zapominajmy o podstawowych wartościach, jakie reprezentujemy: opowiadamy się za wolnością, rządami prawa, demokracją i ZJEDNOCZONĄ EUROPĄ” — przypomina Dekan w instruktażu.
Podobne apele słychać w niemal wszystkich wystąpieniach posłów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Wyjątkowo gorąco przypominali o tym ostatnio Ewa Kopacz i Grzegorz Schetyna, radując się reelekcją Donalda Tuska na szefa RE.
Polska jest dumna z tego głosowania, Polska jest dumna z Donalda Tuska, Polska jest dumna z obecności w Unii Europejskiej i Polska będzie zawsze częścią Europy
— mówił Schetyna.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/332046-skandaliczny-list-szefa-rasp-to-gwalt-na-niezaleznosci-dziennikarskiej-ale-dlaczego-zawarte-w-nim-tezy-pokrywaja-sie-z-wystapieniami-politykow-opozycji