Zawsze będzie Pan symbolem wewnętrznej wolności i intelektualnej suwerenności, czystym, dobitnym głosem swojego pokolenia - napisał prezydent RP do obchodzącego we wtorek 75. urodziny Jana Krzysztofa Kelusa, poety, piosenkarza, opozycjonisty w czasach PRL.
Z okazji Pańskich 75. urodzin proszę przyjąć najserdeczniejsze życzenia samych szczęśliwych dni w kręgu bliskich i przyjaciół, wielu inspirujących rozmów i zdarzeń, dobrego zdrowia oraz wszelkiej osobistej pomyślności. A nade wszystko satysfakcji z trwałych, dobrych owoców Pańskiej twórczości, z płomienia prawdy, piękna i nadziei, który rozniecał Pan w sercach i umysłach Pańskich słuchaczy oraz odbiorców wydawanych przez Pana podziemnych publikacji. Jestem przekonany, że zarówno dla nich, jak i dla ich potomnych zawsze będzie Pan symbolem wewnętrznej wolności i intelektualnej suwerenności, czystym, dobitnym głosem swojego pokolenia, artystą o własnym, niepowtarzalnym stylu, wrażliwym obserwatorem doczesności, który bez lęku sięga ku horyzontom ludzkiej egzystencji i metafizycznej refleksji
— napisał Andrzej Duda w liście opublikowanym we wtorek na prezydenckiej stronie internetowej.
Przypominając ubiegłoroczne obchody 40. rocznicy utworzenia Komitetu Obrony Robotników, prezydent napisał:
Tak wtedy, podczas uroczystości w Radomiu, jak i przy innych okazjach cytowałem Pańską przejmującą Balladę o szosie E7 - utwór, który uwiecznił zryw radomskich robotników oraz prawość i odwagę ludzi związanych z Komitetem Samoobrony Społecznej KOR. Przywołuje ona również pamięć o rodzinnych i koleżeńskich spotkaniach w tysiącach polskich domów, o strajkach w zakładach pracy i protestach studenckich, podczas których z taśmy magnetofonowej płynął Pański głos everymana, strofy artysty, który uciekając od nienawiści, nie uciekał jednak w ciepły azyl spraw codziennych albo wiecznych
— napisał Duda.
Wspominając „legendę Jana Krzysztofa Kelusa” prezydent przywołał wyprawy i proces „taterników”, współpracę z Biurem Interwencyjnym KSS „KOR”, działalność w podziemnym obiegu wydawniczym, areszt, długoletnie esbeckie szykany, internowanie w stanie wojennym; a także wypowiedzi twórcy, który „otwarcie, pod własnym nazwiskiem, papierową amunicją i słowami jak dynamit walczył z dyktaturą zakłamania, beznadziei i przemocy”.
To także, w opinii wielu, Pana milczenie po roku 1989, jedynie z rzadka przerywane publikacjami, które pomagały zrozumieć i właściwie ocenić niektóre zjawiska społeczne i postawy indywidualne - a jednocześnie umacniały Pański autorytet jako arbitra w herbertowskiej sprawie smaku. Także ta opowieść, czyli historia Pańskiego życia, to słowa, które nie będą brzmieć fałszywie
— zaznaczył Duda.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zawsze będzie Pan symbolem wewnętrznej wolności i intelektualnej suwerenności, czystym, dobitnym głosem swojego pokolenia - napisał prezydent RP do obchodzącego we wtorek 75. urodziny Jana Krzysztofa Kelusa, poety, piosenkarza, opozycjonisty w czasach PRL.
Z okazji Pańskich 75. urodzin proszę przyjąć najserdeczniejsze życzenia samych szczęśliwych dni w kręgu bliskich i przyjaciół, wielu inspirujących rozmów i zdarzeń, dobrego zdrowia oraz wszelkiej osobistej pomyślności. A nade wszystko satysfakcji z trwałych, dobrych owoców Pańskiej twórczości, z płomienia prawdy, piękna i nadziei, który rozniecał Pan w sercach i umysłach Pańskich słuchaczy oraz odbiorców wydawanych przez Pana podziemnych publikacji. Jestem przekonany, że zarówno dla nich, jak i dla ich potomnych zawsze będzie Pan symbolem wewnętrznej wolności i intelektualnej suwerenności, czystym, dobitnym głosem swojego pokolenia, artystą o własnym, niepowtarzalnym stylu, wrażliwym obserwatorem doczesności, który bez lęku sięga ku horyzontom ludzkiej egzystencji i metafizycznej refleksji
— napisał Andrzej Duda w liście opublikowanym we wtorek na prezydenckiej stronie internetowej.
Przypominając ubiegłoroczne obchody 40. rocznicy utworzenia Komitetu Obrony Robotników, prezydent napisał:
Tak wtedy, podczas uroczystości w Radomiu, jak i przy innych okazjach cytowałem Pańską przejmującą Balladę o szosie E7 - utwór, który uwiecznił zryw radomskich robotników oraz prawość i odwagę ludzi związanych z Komitetem Samoobrony Społecznej KOR. Przywołuje ona również pamięć o rodzinnych i koleżeńskich spotkaniach w tysiącach polskich domów, o strajkach w zakładach pracy i protestach studenckich, podczas których z taśmy magnetofonowej płynął Pański głos everymana, strofy artysty, który uciekając od nienawiści, nie uciekał jednak w ciepły azyl spraw codziennych albo wiecznych
— napisał Duda.
Wspominając „legendę Jana Krzysztofa Kelusa” prezydent przywołał wyprawy i proces „taterników”, współpracę z Biurem Interwencyjnym KSS „KOR”, działalność w podziemnym obiegu wydawniczym, areszt, długoletnie esbeckie szykany, internowanie w stanie wojennym; a także wypowiedzi twórcy, który „otwarcie, pod własnym nazwiskiem, papierową amunicją i słowami jak dynamit walczył z dyktaturą zakłamania, beznadziei i przemocy”.
To także, w opinii wielu, Pana milczenie po roku 1989, jedynie z rzadka przerywane publikacjami, które pomagały zrozumieć i właściwie ocenić niektóre zjawiska społeczne i postawy indywidualne - a jednocześnie umacniały Pański autorytet jako arbitra w herbertowskiej sprawie smaku. Także ta opowieść, czyli historia Pańskiego życia, to słowa, które nie będą brzmieć fałszywie
— zaznaczył Duda.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/328546-prezydent-duda-zlozyl-zyczenia-janowi-krzysztofowi-kelusowi-zawsze-bedzie-pan-symbolem-wewnetrznej-wolnosci-i-intelektualnej-suwerennosci