Jak obserwuje Pani obecne zachowanie opozycji, która staje po stronie kierowcy seicento, to co Pani myśli?
Jest to dla mnie oczywiste, że jest to po prostu gra polityczna. Mimo tego, że sama jestem osobą apolityczną, to niektóre rzeczy widać gołym okiem. Nie jestem za żadną partią, a jedynie za pomocą ludziom, którzy potrzebują realnej pomocy. Próbowałam rozmawiać z kancelarią prezydenta, jednak Bronisław Komorowski nie wykazał żadnej inicjatywy. Miałam wrażenie, że go to absolutnie nie interesuje. Próbowałam rozmawiać z BOR-em, ale on też umywał ręce. Zareagował jedynie Bartosz Kownacki, który zaoferował mi pomoc jako prawnik.
Nie oburza się Pani, kiedy widzi posłów Platformy Obywatelskiej w Oświęcimiu, mówiących o obronie obywateli?
Budzi się we mnie politowanie, że jest to wszystko na pokaz i że jest to nieprawdziwe. Wiem jak było kiedyś, a obserwując to co się dzieje dzisiaj, wiem, że jest to czysta gra polityczna.
Może na Pani przypadku obecna opozycja nauczyła się, że trzeba słuchać obywateli. W końcu sami przyznali, że przegrali, bo nie słuchali obywateli…
Rzeczywiście tak było, że ówczesna władza obywateli nie słuchała, może próbują się teraz zrehabilitować.
Ma Pani nadal żal do ówczesnej władzy, za to jak Panią potraktowała?
Dziś już nie, odczuwałam go wcześniej. W tamtej sytuacji, zaraz po wypadku, czułam się strasznie sama. Na szczęście pomógł mi Jerzy Ernest, który jako niezależny świadek całego wydarzenia bardzo mi pomógł. Nie wydaje mi się, że bez jego zeznań byłabym wstanie coś ugrać w starciu z Biurem Ochrony Rządu. Zawsze powtarzam, że pod koniec dnia trzeba być człowiekiem i tego mi zabrakło u ówczesnej władzy, że po prostu po ludzku nie wyszła do mnie z pomocą. To była stłuczka z prezydentem, więc mógł w jakikolwiek sposób się do niej ustosunkować, ale nic takiego nie miało miejsca. Trzeba być jednak człowiekiem, aby móc zdobyć się na taki gest.
Rozmawiał Kamil Kwiatek
-
Wszystko, co chcesz wiedzieć o PO: „POzamiatane. Jak Platforma Obywatelska porwała Polskę” autorstwa Piotra Gocieka.
Krótko mówiąc: jak Platforma Obywatelska porwała Polskę i co z tego wynikło? Po prostu: Pozamiatane. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak obserwuje Pani obecne zachowanie opozycji, która staje po stronie kierowcy seicento, to co Pani myśli?
Jest to dla mnie oczywiste, że jest to po prostu gra polityczna. Mimo tego, że sama jestem osobą apolityczną, to niektóre rzeczy widać gołym okiem. Nie jestem za żadną partią, a jedynie za pomocą ludziom, którzy potrzebują realnej pomocy. Próbowałam rozmawiać z kancelarią prezydenta, jednak Bronisław Komorowski nie wykazał żadnej inicjatywy. Miałam wrażenie, że go to absolutnie nie interesuje. Próbowałam rozmawiać z BOR-em, ale on też umywał ręce. Zareagował jedynie Bartosz Kownacki, który zaoferował mi pomoc jako prawnik.
Nie oburza się Pani, kiedy widzi posłów Platformy Obywatelskiej w Oświęcimiu, mówiących o obronie obywateli?
Budzi się we mnie politowanie, że jest to wszystko na pokaz i że jest to nieprawdziwe. Wiem jak było kiedyś, a obserwując to co się dzieje dzisiaj, wiem, że jest to czysta gra polityczna.
Może na Pani przypadku obecna opozycja nauczyła się, że trzeba słuchać obywateli. W końcu sami przyznali, że przegrali, bo nie słuchali obywateli…
Rzeczywiście tak było, że ówczesna władza obywateli nie słuchała, może próbują się teraz zrehabilitować.
Ma Pani nadal żal do ówczesnej władzy, za to jak Panią potraktowała?
Dziś już nie, odczuwałam go wcześniej. W tamtej sytuacji, zaraz po wypadku, czułam się strasznie sama. Na szczęście pomógł mi Jerzy Ernest, który jako niezależny świadek całego wydarzenia bardzo mi pomógł. Nie wydaje mi się, że bez jego zeznań byłabym wstanie coś ugrać w starciu z Biurem Ochrony Rządu. Zawsze powtarzam, że pod koniec dnia trzeba być człowiekiem i tego mi zabrakło u ówczesnej władzy, że po prostu po ludzku nie wyszła do mnie z pomocą. To była stłuczka z prezydentem, więc mógł w jakikolwiek sposób się do niej ustosunkować, ale nic takiego nie miało miejsca. Trzeba być jednak człowiekiem, aby móc zdobyć się na taki gest.
Rozmawiał Kamil Kwiatek
-
Wszystko, co chcesz wiedzieć o PO: „POzamiatane. Jak Platforma Obywatelska porwała Polskę” autorstwa Piotra Gocieka.
Krótko mówiąc: jak Platforma Obywatelska porwała Polskę i co z tego wynikło? Po prostu: Pozamiatane. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/327762-nasz-wywiad-natalia-arnal-o-stluczce-z-kolumna-komorowskiego-po-byla-kompletnie-glucha-na-moje-wolanie-o-pomoc?strona=3