Jestem jak najbardziej za dwukadencyjnością, ale nie tylko w samorządach, ale również w parlamencie. Osoby, które są tutaj trzecią, czwartą, piątą kadencję są oderwane od rzeczywistości
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Tomasz Jaskóła, poseł ruchu Kukiz‘15.
wPolityce.pl: Panie pośle, rozmawiamy tuż po exposé Witolda Waszczykowskiego o priorytetach polskiej dyplomacji. Jest Pan zadowolony z tego, co referował szef MSZ?
Tomasz Jaskóła, Kukiz‘15: Klaskałem, ale dużo w przemówieniu było ogólników, potwierdzających cele, jakie wyznaczyło sobie Prawo i Sprawiedliwość.
Cieszę się na przykład z takiego postulatu, który sami zgłosiliśmy rok temu, czyli postawienia na Akademię Dyplomatyczną z prawdziwego zdarzenia. Brakuje mi jednak pójścia za ciosem - wciąż czekam na uderzenie w ponad 200 osób z zasobów kadrowych MSZ, które współpracowały ze Służbą Bezpieczeństwa. Męczę w tej sprawie ministrów Waszczykowskiego i Dziedziczaka po raz czwarty czy piąty…
Jaka jest odpowiedź?
Minister Dziedziczak zapewniał na posiedzeniu komisji, że kierunek przyjęty w MSZ jest taki, by eliminować osoby z taką przeszłością, wspominał, że będzie nowa ustawa o służbie zagranicznej. Liczę na konkret - na odcięcie tych ludzi i wciągniecie do dyplomacji młodych, wykształconych osób, które spokojnie poradzą sobie z realizacją zadań, jakie postawi przed nimi polskie państwo, polskie MSZ.
PiS ma problem z kadrami, a i wydaje się mitem opowieść, że gdzieś za rogiem czekają tabuny kompetentnych, gotowych do pracy w MSZ osób…
Odpowiedzią może być tylko otworzenie się na nowych ludzi: młodych, apartyjnych. Sprawdźmy to. Problem w tym, że mam wrażenie, że PiS nie bardzo chce się otworzyć. A mamy naprawdę świetnych ludzi. Rozmawiałem niedawno z prezesem LOT, który przyznał to samo - że mamy masę młodych, kompetentnych ludzi, tylko muszą być odpowiednio zagospodarowani.
Zmieńmy temat. Zdumiała Pana odpowiedź prof. Gersdorf w sprawie upublicznienia danych ze służbowych kart, którymi posługują się sędziowie? I w ogóle cała batalia Sądu Najwyższego przed sądem administracyjnym w tej sprawie…
To skandaliczne. Nie mogę uwierzyć, że pierwsza prezes Sądu Najwyższego jest takiego zdania - w Szwecji czy Danii byłby to jej ostatni dzień funkcjonowania w poważnej przestrzeni publicznej, zostałaby zmuszona do złożenia dymisji i pracy ze wstydem, gdzieś na prowincjonalnej uczelni. O ile w ogóle pozwolono by jej na to.
Podstawowa sprawa jest taka - obywatel ma prawo do tego, by wiedzieć, na co urzędnicy wydają pieniądze z kart służbowych, na co trafiają środki z kasy publicznej.
Skąd więc w, wydawać by się mogło, dojrzałej demokracji, ten rodzaj myślenia?
To pokłosie mentalności, braku lustracji i tego poczucia, które dobrze oddaje opowieść z kongresu sędziów - że są szczególną kastą ludzi. Jeśli tak będziemy analizować i podchodzić do sprawy, to za chwilę lekarze będą przekonywać, że są szczególną kastą, następnie adwokaci i inne zawody… Tak nie można, w innym razie stworzy się mnóstwo grup, które orzekną, że są wyłączone z reżimu prawnego. Ale to także pewien problem PiS.
Co ma Pan na myśli?
Proszę zwrócić uwagę: mówimy o czystkach ludzi ze służb, o uderzeniu w esbeckie emerytury, a nikt nie mówi o lustracji tych, którzy w roku 1989 czy w 1990 roku pozostali w sądach czy prokuraturach. Wymiar sprawiedliwości wymaga gruntownych zmian.
I jak na życzenie dostaje Pan zapowiedź reformy. Minister Zbigniew Ziobro ostrzy apetyt.
Tak, ale na razie nie mamy niczego na stole, nie ma konkretnych ustaw, druków projektów. Są różne propozycje - jak na przykład uspołecznienia KRS, która do tej pory zdominowana jest z jednej strony przez środowiska sędziowskie albo z drugiej - odparlamentarne.
Kwintesencją była pozycja w tym gremium Jana Burego.
Niestety. Stawiam zresztą tutaj pytanie - czy obecność w KRS i duże wpływy nie zapewniły mu wieloletniej bezkarności?
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jestem jak najbardziej za dwukadencyjnością, ale nie tylko w samorządach, ale również w parlamencie. Osoby, które są tutaj trzecią, czwartą, piątą kadencję są oderwane od rzeczywistości
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Tomasz Jaskóła, poseł ruchu Kukiz‘15.
wPolityce.pl: Panie pośle, rozmawiamy tuż po exposé Witolda Waszczykowskiego o priorytetach polskiej dyplomacji. Jest Pan zadowolony z tego, co referował szef MSZ?
Tomasz Jaskóła, Kukiz‘15: Klaskałem, ale dużo w przemówieniu było ogólników, potwierdzających cele, jakie wyznaczyło sobie Prawo i Sprawiedliwość.
Cieszę się na przykład z takiego postulatu, który sami zgłosiliśmy rok temu, czyli postawienia na Akademię Dyplomatyczną z prawdziwego zdarzenia. Brakuje mi jednak pójścia za ciosem - wciąż czekam na uderzenie w ponad 200 osób z zasobów kadrowych MSZ, które współpracowały ze Służbą Bezpieczeństwa. Męczę w tej sprawie ministrów Waszczykowskiego i Dziedziczaka po raz czwarty czy piąty…
Jaka jest odpowiedź?
Minister Dziedziczak zapewniał na posiedzeniu komisji, że kierunek przyjęty w MSZ jest taki, by eliminować osoby z taką przeszłością, wspominał, że będzie nowa ustawa o służbie zagranicznej. Liczę na konkret - na odcięcie tych ludzi i wciągniecie do dyplomacji młodych, wykształconych osób, które spokojnie poradzą sobie z realizacją zadań, jakie postawi przed nimi polskie państwo, polskie MSZ.
PiS ma problem z kadrami, a i wydaje się mitem opowieść, że gdzieś za rogiem czekają tabuny kompetentnych, gotowych do pracy w MSZ osób…
Odpowiedzią może być tylko otworzenie się na nowych ludzi: młodych, apartyjnych. Sprawdźmy to. Problem w tym, że mam wrażenie, że PiS nie bardzo chce się otworzyć. A mamy naprawdę świetnych ludzi. Rozmawiałem niedawno z prezesem LOT, który przyznał to samo - że mamy masę młodych, kompetentnych ludzi, tylko muszą być odpowiednio zagospodarowani.
Zmieńmy temat. Zdumiała Pana odpowiedź prof. Gersdorf w sprawie upublicznienia danych ze służbowych kart, którymi posługują się sędziowie? I w ogóle cała batalia Sądu Najwyższego przed sądem administracyjnym w tej sprawie…
To skandaliczne. Nie mogę uwierzyć, że pierwsza prezes Sądu Najwyższego jest takiego zdania - w Szwecji czy Danii byłby to jej ostatni dzień funkcjonowania w poważnej przestrzeni publicznej, zostałaby zmuszona do złożenia dymisji i pracy ze wstydem, gdzieś na prowincjonalnej uczelni. O ile w ogóle pozwolono by jej na to.
Podstawowa sprawa jest taka - obywatel ma prawo do tego, by wiedzieć, na co urzędnicy wydają pieniądze z kart służbowych, na co trafiają środki z kasy publicznej.
Skąd więc w, wydawać by się mogło, dojrzałej demokracji, ten rodzaj myślenia?
To pokłosie mentalności, braku lustracji i tego poczucia, które dobrze oddaje opowieść z kongresu sędziów - że są szczególną kastą ludzi. Jeśli tak będziemy analizować i podchodzić do sprawy, to za chwilę lekarze będą przekonywać, że są szczególną kastą, następnie adwokaci i inne zawody… Tak nie można, w innym razie stworzy się mnóstwo grup, które orzekną, że są wyłączone z reżimu prawnego. Ale to także pewien problem PiS.
Co ma Pan na myśli?
Proszę zwrócić uwagę: mówimy o czystkach ludzi ze służb, o uderzeniu w esbeckie emerytury, a nikt nie mówi o lustracji tych, którzy w roku 1989 czy w 1990 roku pozostali w sądach czy prokuraturach. Wymiar sprawiedliwości wymaga gruntownych zmian.
I jak na życzenie dostaje Pan zapowiedź reformy. Minister Zbigniew Ziobro ostrzy apetyt.
Tak, ale na razie nie mamy niczego na stole, nie ma konkretnych ustaw, druków projektów. Są różne propozycje - jak na przykład uspołecznienia KRS, która do tej pory zdominowana jest z jednej strony przez środowiska sędziowskie albo z drugiej - odparlamentarne.
Kwintesencją była pozycja w tym gremium Jana Burego.
Niestety. Stawiam zresztą tutaj pytanie - czy obecność w KRS i duże wpływy nie zapewniły mu wieloletniej bezkarności?
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/326867-nasz-wywiad-tomasz-jaskola-srodowisko-sedziowskie-nie-potrafi-odciac-sie-od-czarnych-owiec-spoleczenstwo-musi-im-w-tym-pomoc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.