Gdyby jednak apele nie poskutkowały – sytuacja zrobiłaby się dziwna w kilku aspektach. Np. jeśli chodzi o lokalizację poczty. Tę bowiem mamy w „metropolitalnej” Górze Kalwarii. A przecież jest to instytucja nierozerwalnie związana z adresem… Podobnie z Urzędem Skarbowym: czy metropolitalny urząd piaseczyński – mógłby nadal obsługiwać niemetropolitalny Prażmów? Czy też moim sąsiadom i mnie grozi „eksmisja” do wspomnianego wyżej Grójca? W dalszej kolejności jest pytanie o Urząd Komunikacyjny, sąd, szpital, Biuro Paszportowe i inne instytucje związane z powiatem…
Takie wątpliwości wolałabym rozstrzygnąć zanim zajmę ostateczne stanowisko ws. ustawy.
Tym bardziej cieszę się, że posłowie dali sobie czas na przemyślenie i skorygowanie pomysłu i - jak sądzę - na przygotowanie odpowiedniej akcji informacyjnej. Uspokajająco brzmią też zapowiedzi prezesa Kaczyńskiego, że nad ustawą trzeba będzie jeszcze popracować.
To zbyt ważna sprawa, by przeprowadzać ją na łapu-capu i traktować jedynie jako kolejny nabój do politycznych strzałów.
Na razie – zamiast merytorycznej dyskusji mamy długą listę straszaków opozycji oraz abstrakcyjne referendum w stolicy, na temat projektu, którego ostatecznego kształtu nie zna nikt. A ze strony PiS sporo ogólników. I jeszcze więcej niedomówień.
Ja czekam na konkrety.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Gdyby jednak apele nie poskutkowały – sytuacja zrobiłaby się dziwna w kilku aspektach. Np. jeśli chodzi o lokalizację poczty. Tę bowiem mamy w „metropolitalnej” Górze Kalwarii. A przecież jest to instytucja nierozerwalnie związana z adresem… Podobnie z Urzędem Skarbowym: czy metropolitalny urząd piaseczyński – mógłby nadal obsługiwać niemetropolitalny Prażmów? Czy też moim sąsiadom i mnie grozi „eksmisja” do wspomnianego wyżej Grójca? W dalszej kolejności jest pytanie o Urząd Komunikacyjny, sąd, szpital, Biuro Paszportowe i inne instytucje związane z powiatem…
Takie wątpliwości wolałabym rozstrzygnąć zanim zajmę ostateczne stanowisko ws. ustawy.
Tym bardziej cieszę się, że posłowie dali sobie czas na przemyślenie i skorygowanie pomysłu i - jak sądzę - na przygotowanie odpowiedniej akcji informacyjnej. Uspokajająco brzmią też zapowiedzi prezesa Kaczyńskiego, że nad ustawą trzeba będzie jeszcze popracować.
To zbyt ważna sprawa, by przeprowadzać ją na łapu-capu i traktować jedynie jako kolejny nabój do politycznych strzałów.
Na razie – zamiast merytorycznej dyskusji mamy długą listę straszaków opozycji oraz abstrakcyjne referendum w stolicy, na temat projektu, którego ostatecznego kształtu nie zna nikt. A ze strony PiS sporo ogólników. I jeszcze więcej niedomówień.
Ja czekam na konkrety.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/326791-byc-czy-nie-byc-w-metropolii-dla-kogo-szansa-dla-kogo-zagrozenie-kilka-pytan-z-prowincji-o-pomysl-jacka-sasina?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.