Stołeczny ratusz zapowiadał audyt warszawskiej reprywatyzacji. Sprawa miała być wyjaśniona, dochodziło w niej do groteskowych zdarzeń i 19 stycznia ratusz wycofał się z audytu.
Audyt czy farsa? Do przeprowadzenia kontroli warszawskich reprywatyzacji zgłosił się oszust
To pokazuje, że ze strony PO nie ma woli do wyjaśnienia tej sprawy do końca. Hanna Gronkiewicz-Waltz i cała PO przyjęła strategię przeczekania, ale widać, że tej sprawy nie da się przeczekać. Brak audytu też to pokazuje. Klub „Miasto Jest Nasze” żąda od ratusza ujawnienia wszelkich decyzji reprywatyzacyjnych włącznie z beneficjentami, adresami nieruchomości i adresami pełnomocników prawnych. Te decyzje powinny zostać ujawniona przez panią prezydent on-line, żeby każdy sam, mógł przeprowadzić własny audyt. Myślę, że to absolutne minimum, którego możemy oczekiwać od pani prezydent. Apeluję do pani Hanny Gronkiewicz-Waltz, żeby podała się do dymisji. Zgodnie ze standardami demokratycznymi, jeżeli jej najbliżsi i najbardziej zaufani ludzie prawdopodobnie dzisiaj popołudniu usłyszą zarzuty w sprawach dotyczących losów i życia tysięcy warszawiaków, to jedyną decyzją, która może być podjęta przez panią prezydent jest podanie się do dymisji.
Jak zadośćuczynić krzywdom kilkudziesięciu tysięcy warszawiaków poszkodowanych w wyniku afery reprywatyzacyjnej?
To bardzo trudne, nie mam gotowych odpowiedzi ani rozwiązań. Mimo wielu wątpliwości popieram idee Komisji Weryfikacyjnej i liczę, że będzie w stanie wygospodarować takie środki, które naprawią krzywdy poszkodowanych. Nie wiem jednak, jak szczegółowo powinny wyglądać takie działania.
Działania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie wyjaśnienia afery reprywatyzacyjnej są zadziwiająco nieskuteczne. Stołeczny ratusz zapowiadał, że sprawę reprywatyzacji wyjaśni audyt. Nic z tego nie wyszło. Rozwikłaniem afery miał zająć się specjalnie powołany na tę funkcję wiceprezydent stolicy Witold Pahl. Okazało się, że jego rodzina otrzymała 1,2 mln zł odszkodowania i posiada roszczenia do kolejnych gruntów w stolicy.
To groteskowe zdarzenie pokazało, że PO nie jest w stanie znaleźć nikogo, kto znałby się na zarządzaniu miastem i nie miałby powiązań z biznesem reprywatyzacyjnym. Kolejna sprawa, która pokazuje skalę patologii i brak dobrej woli ze strony PO, aby tę sprawę wyjaśnić.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Stołeczny ratusz zapowiadał audyt warszawskiej reprywatyzacji. Sprawa miała być wyjaśniona, dochodziło w niej do groteskowych zdarzeń i 19 stycznia ratusz wycofał się z audytu.
Audyt czy farsa? Do przeprowadzenia kontroli warszawskich reprywatyzacji zgłosił się oszust
To pokazuje, że ze strony PO nie ma woli do wyjaśnienia tej sprawy do końca. Hanna Gronkiewicz-Waltz i cała PO przyjęła strategię przeczekania, ale widać, że tej sprawy nie da się przeczekać. Brak audytu też to pokazuje. Klub „Miasto Jest Nasze” żąda od ratusza ujawnienia wszelkich decyzji reprywatyzacyjnych włącznie z beneficjentami, adresami nieruchomości i adresami pełnomocników prawnych. Te decyzje powinny zostać ujawniona przez panią prezydent on-line, żeby każdy sam, mógł przeprowadzić własny audyt. Myślę, że to absolutne minimum, którego możemy oczekiwać od pani prezydent. Apeluję do pani Hanny Gronkiewicz-Waltz, żeby podała się do dymisji. Zgodnie ze standardami demokratycznymi, jeżeli jej najbliżsi i najbardziej zaufani ludzie prawdopodobnie dzisiaj popołudniu usłyszą zarzuty w sprawach dotyczących losów i życia tysięcy warszawiaków, to jedyną decyzją, która może być podjęta przez panią prezydent jest podanie się do dymisji.
Jak zadośćuczynić krzywdom kilkudziesięciu tysięcy warszawiaków poszkodowanych w wyniku afery reprywatyzacyjnej?
To bardzo trudne, nie mam gotowych odpowiedzi ani rozwiązań. Mimo wielu wątpliwości popieram idee Komisji Weryfikacyjnej i liczę, że będzie w stanie wygospodarować takie środki, które naprawią krzywdy poszkodowanych. Nie wiem jednak, jak szczegółowo powinny wyglądać takie działania.
Działania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie wyjaśnienia afery reprywatyzacyjnej są zadziwiająco nieskuteczne. Stołeczny ratusz zapowiadał, że sprawę reprywatyzacji wyjaśni audyt. Nic z tego nie wyszło. Rozwikłaniem afery miał zająć się specjalnie powołany na tę funkcję wiceprezydent stolicy Witold Pahl. Okazało się, że jego rodzina otrzymała 1,2 mln zł odszkodowania i posiada roszczenia do kolejnych gruntów w stolicy.
To groteskowe zdarzenie pokazało, że PO nie jest w stanie znaleźć nikogo, kto znałby się na zarządzaniu miastem i nie miałby powiązań z biznesem reprywatyzacyjnym. Kolejna sprawa, która pokazuje skalę patologii i brak dobrej woli ze strony PO, aby tę sprawę wyjaśnić.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/325425-nasz-wywiad-spiewak-jezeli-jakub-r-zdecyduje-sie-opowiedziec-co-wie-o-aferze-reprywatyzacyjnej-to-moze-pograzyc-kilku-czolowych-politykow-po?strona=2