— że na scenie zaskakująco sprawnie ustawionej przed budynkiem Sejmu wygłaszał swą mowę Stefan Niesiołowski: „Nie oddamy władzy Napoleonowi z Żoliborza! Jest tak paskudny, że nie wiem, czy go diabli wezmą (…) Macierewicz i Pawłowicz - będziecie z okien wyskakiwać!”.
— że były polski prezydent Bronisław Komorowski mówił o satysfakcji, z jaką patrzył na „czmychającą pod eskortą policji państwowej” prof. Krystynę Pawłowicz.
— że prawdziwe piekło zgotowano reporterom TVP Info, lżąc ich, szturchając i przeszkadzając, gdy próbowali relacjonować nocne zajścia pod Sejmem.
— że w mediach sprzyjających władzy wciąż mówiono o agresji policji i atakach na demonstrujących mimo, że policja bardziej stanowcza była tylko w momencie, gdy lewackie bojówki blokowały wyjazd limuzyny premier Beaty Szydło.
— że Wojciech Diduszko położył się na asfalcie przy świecy dymnej, aby przed kamerami telewizyjnymi udawać rannego w „zamieszkach”, których tak naprawdę nie było.
— że blokowano wjazd na wawelskie wzgórze samochodu Jarosława Kaczyńskiego, który w okresie świątecznym chciał odwiedzić grób brata.
— że red. naczelny „Forbesa” Michał Broniatowski napisał dokładną instrukcję, co należy zrobić (m. in. atak na budynek publiczny, namioty dla protestujących, zaangażowanie posłów i celebrytów), by wywołać polski Majdan, który pozwoli obalić władzę.
— że przypadkowo w tych dniach Telewizja Polska miała problemy z nadawaniem naziemnego sygnału w znacznej części kraju.
To tylko najbardziej gorące momenty, które były relacjonowane w mediach. W filmie Świecińskiej nie ma ani grama autorskiego komentarza, same suche fakty. To, co zarejestrowały kamery telewizji i komórki posłów. Dla wielu to będzie bolesna prawda.
Te wydarzenia powinny być ostrzeżeniem na przyszłość, a nie odfrunąć w niepamięć. Dobrze, że są zebrane w półgodzinnym dokumencie, który staje się swoistą kroniką polskiego grudnia 2016. Dlatego polecam film „Pucz” w TVP.
CZYTAJ TAKŻE: Film „Pucz” przywraca podstawową dla demokracji kategorię: prawdę. I jest potężnym aktem oskarżenia agresorów RECENZJA
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
— że na scenie zaskakująco sprawnie ustawionej przed budynkiem Sejmu wygłaszał swą mowę Stefan Niesiołowski: „Nie oddamy władzy Napoleonowi z Żoliborza! Jest tak paskudny, że nie wiem, czy go diabli wezmą (…) Macierewicz i Pawłowicz - będziecie z okien wyskakiwać!”.
— że były polski prezydent Bronisław Komorowski mówił o satysfakcji, z jaką patrzył na „czmychającą pod eskortą policji państwowej” prof. Krystynę Pawłowicz.
— że prawdziwe piekło zgotowano reporterom TVP Info, lżąc ich, szturchając i przeszkadzając, gdy próbowali relacjonować nocne zajścia pod Sejmem.
— że w mediach sprzyjających władzy wciąż mówiono o agresji policji i atakach na demonstrujących mimo, że policja bardziej stanowcza była tylko w momencie, gdy lewackie bojówki blokowały wyjazd limuzyny premier Beaty Szydło.
— że Wojciech Diduszko położył się na asfalcie przy świecy dymnej, aby przed kamerami telewizyjnymi udawać rannego w „zamieszkach”, których tak naprawdę nie było.
— że blokowano wjazd na wawelskie wzgórze samochodu Jarosława Kaczyńskiego, który w okresie świątecznym chciał odwiedzić grób brata.
— że red. naczelny „Forbesa” Michał Broniatowski napisał dokładną instrukcję, co należy zrobić (m. in. atak na budynek publiczny, namioty dla protestujących, zaangażowanie posłów i celebrytów), by wywołać polski Majdan, który pozwoli obalić władzę.
— że przypadkowo w tych dniach Telewizja Polska miała problemy z nadawaniem naziemnego sygnału w znacznej części kraju.
To tylko najbardziej gorące momenty, które były relacjonowane w mediach. W filmie Świecińskiej nie ma ani grama autorskiego komentarza, same suche fakty. To, co zarejestrowały kamery telewizji i komórki posłów. Dla wielu to będzie bolesna prawda.
Te wydarzenia powinny być ostrzeżeniem na przyszłość, a nie odfrunąć w niepamięć. Dobrze, że są zebrane w półgodzinnym dokumencie, który staje się swoistą kroniką polskiego grudnia 2016. Dlatego polecam film „Pucz” w TVP.
CZYTAJ TAKŻE: Film „Pucz” przywraca podstawową dla demokracji kategorię: prawdę. I jest potężnym aktem oskarżenia agresorów RECENZJA
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/323452-pamiec-jest-zawodna-a-niedawno-dzialy-sie-rzeczy-o-ktorych-nie-wolno-nam-zapomniec-dlatego-nalezy-obejrzec-film-pucz?strona=2