W środę o godz. 10:00 rozpoczęło się przesłuchanie Anny Skupnej, prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, wezwanej w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold.
Z kolei o 16:00 odbędzie się drugie, zamknięte posiedzenie komisji, poświęcone dyskusji na temat dotychczasowych wniosków wynikających z przesłuchań świadków.
CZYTAJ WIĘCEJ O PRZESŁUCHANIACH KOMISJI ŚLEDCZEJ DS. AMBER GOLD - RAPORT SPECJALNY WPOLITYCE.PL
RELACJA NA ŻYWO:
12:00. Koniec przesłuchania prezes Skupnej.
11:59. Wassermann pyta o to, kto towarzyszył Skupnej na meczu w Gdańsku. W odpowiedzi słyszymy, że prezes sądu zabrała na stadion jednego z członków rodziny.
Dla Gdańska ten stadion to było ogromne wydarzenie. Mecz - taki mecz! - też był wydarzeniem. Dla mnie było to interesujące.
Posłanka PiS pyta, gdzie Skupna nabyła bilety. W odpowiedzi - słyszane dziś wielokrotnie „nie pamiętam”.
11:57. Brejza pyta o relację Skupnej z Jackiem Kurskim. Prezes Sądu Apelacyjnego mówi, że nie zna go prywatnie.
11:51. Krajewski pyta o obecność Skupnej na trybunie VIP stadionu Lechii Gdańsk.
Nie przypominam sobie, czy kupiłam te bilety, czy je dostałam. Byłam z rodziną… To był mecz reprezentacji, w ramach Euro. Nie pamiętam, gdzie kupowałam te bilety. (…) Jeden mecz kosztował ok. 600 złotych za osobę. To była strefa VIP.
Skupna zapewnia przy tym, że jej kontakty z prezydentem Adamowiczem były służbowe i nieczęste.
11:49. Skupna zapewnia, że w sprawie Amber Gold nie odbywały się nieformalne spotkania.
11:47. Przewodnicząca komisji zwraca uwagę Annie Skupnej, że kierownictwa sądów wyrażały zgodę i nie reagowały na szereg nieprawidłowości w gdańskim wymiarze sprawiedliwości.
11:45. Wassermann mówi na komisji śledczej, że dostała informację, że Sejm został przesunięty z godziny 12 - być może na 13. W związku z tym nie ma przerwy w posiedzeniu komisji śledczej.
11:43. Wassermann punktuje postępowanie wymiaru sprawiedliwości wobec Amber Gold. Wylicza kolejne zaniechania i nieprawidłowości.
Mimo wszystko, nikt w sądzie rejestrowym nie podejmuje żadnej reakcji, a rzecznik dyscyplinarny nie uznał za stosowne wyciągnąć konsekwencji. To działanie rzecznika zostało zaakceptowane przez prezesa Sądu Okręgowego i kolegium sądu. To nie była decyzja rzecznika, na którą nie wyraziliście akceptacji.
11:40. Krajewski przypomina Skupnej, że informacje o karalności Marcina P. były powszechnie dostępne, a mimo to wymiar sprawiedliwości pozwalał dalej działać firmie Amber Gold.
11:37. Wymiana zdań między Wassermann i Skupną. Prezes sądu przekonuje, że ocena działań wymiaru sprawiedliwości ws. Amber Gold była taka, że nie stwierdzono konieczności wszczęcia postępowań dyscyplinarnych.
11:34. Jarosław Krajewski (PiS) prosi o ocenę działań sądów rejestrowych w sprawie Marcina P.
Świadek Skupna w odpowiedzi:
Gdyby dzisiaj to było, to nie doszłoby do nieprawidłowości, bo sędzia dysponowałby informacją z Krajowego Rejestru Karnego. (…) Doszło do nieprawidłowości.
Dopytywana o konsekwencje, Skupna wskazuje na postępowania wyjaśniające i czynności nadzorcze.
Nie wszystkie czynności nadzorcze spowodowały wyciągnięcie konsekwencji
— przyznaje prezes SA w Gdańsku.
11:30. Brejza pyta o spotkania samorządowców gdańskich z sędziami. Dowodzi, że Skupna spotykała się z politykami PO i PiS.
Prezes Skupna mówi także, że nie zna nikogo z władz Amber Gold i nie zna ludzi, którzy zainwestowali tam pieniądze.
11:28. Krzysztof Brejza (PO) pyta o przyczyny lustracji sędziów w Gdańsku w sprawie Amber Gold. Skupna odpowiada, że stało się bardzo dobrze.
Brejza: Czy rozmawiała Pani z ministrem Gowinem o okolicznościach prowokacji dziennikarskiej wymierzonej w sędziego Milewskiego?
Skupna: Rozmawiałam, ale informując pana ministra, że do takiej prowokacji doszło. O okolicznościach tej sprawy nie rozmawiałam.
11:27. Stanisław Pięta (PiS) dopytuje o okoliczności rozmów w sprawie zakupu nowego budynku dla sądu okręgowego w Gdańsku.
Pięta: Co Pani wiadomo na ten temat? (…)
W odpowiedzi - znów niewiedza.
11:25. Rzymkowski pyta o bierność prezesa sądu okręgowego. Skupna zasłania się niewiedzą.
11:22. Poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz‘15) powołuje się na przesłuchanie Jarosława Gowina, który informował komisję o tym, że kilkoro polityków zwracało się w sprawie Amber Gold do ministra sprawiedliwości.
Rzymkowski: Czy ktoś z polityków, z którymi miała Pani służbowy kontakt, zwracał się do Pani w sprawie zakupu nowej siedziby sądu w Gdańsku?
Skupna: Brałam udział w jednej rozmowie, gdy przybył dyrektor departamentu ds. budżetu. Byłam tam jako prezes Sądu Apelacyjnego. To była rozmowa na temat trudności w realizacji tej inwestycji. (…) Przedłużały się negocjacje, ale nie byłam zorientowana w szczegółach. Wiedziałam, że bardzo potrzebna była powierzchnia dla sądów w Gdańsku. Urzędnicy i sędziowie pracują w bardzo trudnych warunkach…
11:18. Skupna uchyla się od odpowiedzi na pytanie, czy udzieliłaby przerwy w wykonaniu kary czterokrotnie skazanemu Marcinowi P.
Każdy sędzia orzeka zgodnie ze swoim sumieniem… (…) Każdy sędzia ma swój styl pracy… Czy to przesłanka, by dostać przerwę w karze? Nie chciałabym oceniać…
Wassermann nie odpuszcza: czy to, że trudności finansowe żony i teściowej są wystarczające, by udzielić przerwy w wykonaniu kary Marcinowi P.
Skupna: Jeśli otrzymałabym taką sprawę do rozstrzygnięcia, rozstrzygnęłabym…
Wassermann: Czy Pani widziała jakość tych raportów pana Lipskiego?
Skupna: Widziałam. (…) Były skromne…
Wasserman: Czy Pani rozmawiała z sędziami na ten temat: że te „skromne” raporty były uwzględniane i były na ich podstawie orzeczenia wydawane?
Skupna: Rozmawialiśmy…
11:15. Wassermann wraca do spotkania Skupnej z ministrem Gowinem: czy padły tam pytania o postępowania dyscyplinarne wobec sędziów.
Nie pamiętam…
— odpowiada Skupna.
Wassermann konfrontuje słowa Skupnej z relacjami Gowina i Milewskiego. Posłanka PiS dopytuje, dlaczego poproszono o kolejne wizytacje, skoro wcześniejsze były negatywne.
Nie zlecałam wizytacji… Dlaczego prezes sądu zlecił wizytację kolejną? Nie wiem…
11:09.Prezes Skupna zapewnia, że wyjaśniano przyczyny afery Amber Gold, że badane były sądy.
Były lustracje we wszystkich sprawach, w których sąd orzekał w sprawie Marcina P. Te lustracje zakończyły się wnioskami - tam, gdzie stwierdzono nieprawidłowości, wydano zarządzenia. To były zarządzenia wskazujące na konieczność wysyłania kart karnych…
— mówi pani prezes.
11:05. Kopcińska pyta o ocenę działania wymiaru sprawiedliwości wobec Marcina P. jeszcze przed wybuchem afery. Prezes Skupna powtarza przekaz o „niefortunnym zbiegu okoliczności”.
Co mam na myśli? To, że karna karta wysłana z sądu rejonowego nie dotarła na czas do innego sądu
— przekonuje.
Poseł Kopcińska dopytywała też o naradę u Jarosława Gowina.
Skupna:
Wskazywaliśmy pewne uchybienia, ale nie mogliśmy wtedy jeszcze znać faktów, które mogły naprowadzić nas na postępowania dyscyplinarne.
11:00. Anna Skupna odpowiada na pytanie posłanki Kopcińskiej, co - jej zdaniem - zostało zrobione w sposób niewłaściwy w wymiarze sprawiedliwości w kontekście wyjaśnienia afery Amber Gold.
Wskazywaliśmy - sędziowie wizytatorzy - na pewien zakres zagadnień, które zostały przeanalizowane, ale nie było to jeszcze objęte takim etapem… By prowadzić do takich wniosków ujawniających fakty, które powinny prowadzić do żądań skierowanych sprawy.
10:55.Joanna Kopcińska z PiS pyta o to, czy sędzia Milewski informował, że sprawą interesował się Donald Tusk.
Nie przypominam sobie…
— mówi prezes Skupna.
Jak podkreśla, Milewski mówił jedynie o tym, kogo poinformował w sprawie prowokacji dziennikarskiej.
10:48. Wassermann pyta o jedno z postępowań wobec kuratorów - postępowań zawieszanych i umorzonych. Posłanka PiS wskazuje na kuratora Lipskiego i to, jak były kontrolowane jego działania.
Prezes Skupna odpowiada:
Skupna: Szczegółów nie pamiętam.
Wassermann: Ile razy była uzupełniana lustracja? Bo ta kontrola była tak robiona, by z niej nic nie wynikało. Trzykrotnie! Dopiero trzecia ocena była negatywna. Skutek tego był taki, że zgodnie z ustawą było sugerowane przeprowadzenie drugiej lustracji. Jak to się wydarzyło, że doszło do sprawdzenia jego pracy bez oceny, co uniemożliwiło rozwiązanie z nim stosunku pracy? Kto to zlecił? Kto to przyjął?
Skupna: Ja już nie pamiętam takich szczegółów…
Wassermann: Jak to jest możliwe, że pan kurator Lipski, który ma sprawę karną w sądzie, który ma podwójną negatywną ocenę całościową całej pracy, który wprowadził sześć dozorów wobec Marcina P. - ocenionych jednoznacznie negatywnie - nadal pracuje w kuratorium w okręgu gdańskim?
Skupna: Nie jestem pracodawcą… Nie rozmawiałam z prezesem sądu okręgowego, który jest pracodawcą.
Wassermann: I nie przeszkadza Pani to?
Skupna: Mam nadzieję, że sprawa zostanie rozwiązana…
Wassermann: Mam nadzieję, że w wyniku prac komisji wiele spraw zostanie rozwiązanych.
Pada również pytanie o wizytację i lustrację ze strony gdańskiego sądu.
Wyniki tej wizytacji nie zostały zaakceptowane… (…) Wnioski były prowadzące do tego, że prawidłowe było procedowanie…
— opowiada Skupna.
10:45. Małgorzata Wassermann porusza kwestię kontroli zarządzeń polustracyjnych w sądach. Prezes Skupna wskazuje, że były wydawane stosowne zarządzenia.
Wassermann:
Ale one nie weszły w życie. Czy Pani w tej sytuacji - jako prezes Sądu Apelacyjnego - była w stanie wyegzekwować te zarządzenia?
Skupna odpowiada:
Jeżeli dostajemy informację, że zarządzenia zostały wprowadzone w życie, to wracamy do tego, by sprawdzić przy kolejnych czynnościach nadzorczych…
10:42. Zembaczyński cytuje artykuł z „Gazety Bałtyckiej”, która donosiła o układach w gdańskim wymiarze sprawiedliwości. Jednym z miejsc, na którym miało dochodzić do spotkań, na których ustalano wyroki.
Grill w sprawie Amber Gold? Nic nie wiem o żadnych grillach… Nie uczestniczyłam w żadnych grillach. Przydomek? Nie mam go. Trzeba zapytać autorów tych publikacji.
Wcześniej poseł Zembaczyński pytał: Dlaczego w Gdańsku panowały szklarniane warunki dla złożonej działalności Marcina P.?
Świadek Skupna:
Nikt nie działał przychylnie w stosunku do Marcina P. Był to niefortunny zbieg okoliczności.
10:39. Skupna przekonuje, że gdański wymiar sprawiedliwości robił wszystko, by sprawę Amber Gold wyjaśnić „w sposób obiektywny”. Zembaczyński zwraca jednak uwagę na szereg nieprawidłowości.
10:35. Poseł Zembaczyński zwraca uwagę na nieprawidłowy obieg informacji między sądami w sprawie afery Amber Gold. Pani prezes Skupna odpowiada również na pytanie o naradę z ministrem Gowinem - ówczesnym szefem resortu sprawiedliwości.
Zembaczyński: Na naradzie z min. Gowinem 20.08.2012 zapewniła Pani o braku uchybień w sprawie Marcina P., teraz Pani twierdzi inaczej.
Skupna: Nie mówiłam wtedy min. Gowinowi o żadnych nieprawidłowościach.
10:30. Poseł Zembaczyński dopytuje o to, czy ktoś stał za Marcinem P.
Nie wiem, czy ktoś stał za Marcinem P. Nic o tym nie wiem… Nikt za nim nie stał, więc nie wiem, żeby ktoś stał… W gdańskim wymiarze sprawiedliwości. Gdzie indziej? Nie wiem, nie będę się na ten temat wypowiadać.
10:26. Zdaniem Anny Skupnej nie można mówić o umyślnych błędach w zakresie działań wymiaru sprawiedliwości wobec afery Amber Gold.
Afera uświadomiła nam, że nie tylko orzekanie jest ważną cechą wymiaru sprawiedliwości, ale również realizacja wyroków…
10:24. Witold Zembaczyński z Nowoczesnej pyta prezes Skupną o lustrację sądów i działania, które zmierzały do wyjaśnienia sprawy. Skupna odpowiada:
Dopiero po aferze Amber Gold połączono rejestry KRK i KRS, dopiero po aferze doszło do wprowadzenia systemu teleinformatycznego. Dopiero po aferze dostaliśmy dostęp do systemu Neanet, czyli zasobów służby penitencjarnej. (…) Czynnik ludzki też jest problemem - tam, gdzie są ludzie, tam są też błędy…
— ocenia.
10:23. Marek Suski pyta o początek kariery Skupnej w wymiarze sprawiedliwości. Poseł PiS wskazuje na doniesienia, według których Skupna miała rozpocząć pracę w stanie wojennym.
Zaczęłam pracę w wymiarze sprawiedliwości po ukończeniu studiów, po zakończeniu aplikacji i zdaniu egzaminu. Akurat w tym czasie zakończyłam studia i aplikację. Orzekałam w różnych sprawach - również dotyczących opozycjonistów. Wyroki z moim udziałem… Chodziło o to, by odbyło się to z jak największą korzyścią dla opozycjonistów.
Doszło do tego, że gdy uniewinniłam jednego z nich, zostałam wyrzucona z sądu w Gdańsku i przeniesiona do sądu w Gdyni.
10:21. Suski dopytuje, czy słyszała, że mówi się o niej per „Caryca”.
Należałoby zapytać autorów artykułu. W gdańskim wymiarze sprawiedliwości takie określenie nie funkcjonuje…
10:20. Prezes Sądu zapewnia, że nie wpływała na orzecznictwo sędziów. Dopytywana o organizację wyjazdów dla sędziów, przekonywała, że robią to sędziowie - za swoje pieniądze, by uniknąć podejrzeń.
Nie na wszystkich tych wyjazdach byłam
— stwierdziła.
10:17. Prezes Skupna pytana o swoją obecność na trybunie piłkarskiego stadionu w Gdańsku - w towarzystwie przedstawicieli środowisk prawniczych i politycznych - odpowiada, że to była „wizyta prywatna”.
Nie byłam na meczu, by spotkać się z politykami. W Gdańsku, gdy wybudowano piękny stadion, chciałam zobaczyć stadion i mecz. Nie wiem, czy tam byli politycy. Nie chodziłam na mecze Lechii… Byłam na meczu w ramach Mistrzostw Europy.
Nie przypominam sobie polityków na tym meczu. Na meczu jest wiele osób. Prezydent Gdańska? Nie przypominam sobie… Na meczu jest wiele osób
— przekonuje Skupna.
10:16. Dopytywana o to, z jakimi politykami utrzymuje znajomości, prezes Skupna wskazuje, że jej relacje z politykami są wyłącznie formalne. Nie odpowiada na pytanie Suskiego, których konkretnie polityków zna.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W środę o godz. 10:00 rozpoczęło się przesłuchanie Anny Skupnej, prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, wezwanej w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold.
Z kolei o 16:00 odbędzie się drugie, zamknięte posiedzenie komisji, poświęcone dyskusji na temat dotychczasowych wniosków wynikających z przesłuchań świadków.
CZYTAJ WIĘCEJ O PRZESŁUCHANIACH KOMISJI ŚLEDCZEJ DS. AMBER GOLD - RAPORT SPECJALNY WPOLITYCE.PL
RELACJA NA ŻYWO:
12:00. Koniec przesłuchania prezes Skupnej.
11:59. Wassermann pyta o to, kto towarzyszył Skupnej na meczu w Gdańsku. W odpowiedzi słyszymy, że prezes sądu zabrała na stadion jednego z członków rodziny.
Dla Gdańska ten stadion to było ogromne wydarzenie. Mecz - taki mecz! - też był wydarzeniem. Dla mnie było to interesujące.
Posłanka PiS pyta, gdzie Skupna nabyła bilety. W odpowiedzi - słyszane dziś wielokrotnie „nie pamiętam”.
11:57. Brejza pyta o relację Skupnej z Jackiem Kurskim. Prezes Sądu Apelacyjnego mówi, że nie zna go prywatnie.
11:51. Krajewski pyta o obecność Skupnej na trybunie VIP stadionu Lechii Gdańsk.
Nie przypominam sobie, czy kupiłam te bilety, czy je dostałam. Byłam z rodziną… To był mecz reprezentacji, w ramach Euro. Nie pamiętam, gdzie kupowałam te bilety. (…) Jeden mecz kosztował ok. 600 złotych za osobę. To była strefa VIP.
Skupna zapewnia przy tym, że jej kontakty z prezydentem Adamowiczem były służbowe i nieczęste.
11:49. Skupna zapewnia, że w sprawie Amber Gold nie odbywały się nieformalne spotkania.
11:47. Przewodnicząca komisji zwraca uwagę Annie Skupnej, że kierownictwa sądów wyrażały zgodę i nie reagowały na szereg nieprawidłowości w gdańskim wymiarze sprawiedliwości.
11:45. Wassermann mówi na komisji śledczej, że dostała informację, że Sejm został przesunięty z godziny 12 - być może na 13. W związku z tym nie ma przerwy w posiedzeniu komisji śledczej.
11:43. Wassermann punktuje postępowanie wymiaru sprawiedliwości wobec Amber Gold. Wylicza kolejne zaniechania i nieprawidłowości.
Mimo wszystko, nikt w sądzie rejestrowym nie podejmuje żadnej reakcji, a rzecznik dyscyplinarny nie uznał za stosowne wyciągnąć konsekwencji. To działanie rzecznika zostało zaakceptowane przez prezesa Sądu Okręgowego i kolegium sądu. To nie była decyzja rzecznika, na którą nie wyraziliście akceptacji.
11:40. Krajewski przypomina Skupnej, że informacje o karalności Marcina P. były powszechnie dostępne, a mimo to wymiar sprawiedliwości pozwalał dalej działać firmie Amber Gold.
11:37. Wymiana zdań między Wassermann i Skupną. Prezes sądu przekonuje, że ocena działań wymiaru sprawiedliwości ws. Amber Gold była taka, że nie stwierdzono konieczności wszczęcia postępowań dyscyplinarnych.
11:34. Jarosław Krajewski (PiS) prosi o ocenę działań sądów rejestrowych w sprawie Marcina P.
Świadek Skupna w odpowiedzi:
Gdyby dzisiaj to było, to nie doszłoby do nieprawidłowości, bo sędzia dysponowałby informacją z Krajowego Rejestru Karnego. (…) Doszło do nieprawidłowości.
Dopytywana o konsekwencje, Skupna wskazuje na postępowania wyjaśniające i czynności nadzorcze.
Nie wszystkie czynności nadzorcze spowodowały wyciągnięcie konsekwencji
— przyznaje prezes SA w Gdańsku.
11:30. Brejza pyta o spotkania samorządowców gdańskich z sędziami. Dowodzi, że Skupna spotykała się z politykami PO i PiS.
Prezes Skupna mówi także, że nie zna nikogo z władz Amber Gold i nie zna ludzi, którzy zainwestowali tam pieniądze.
11:28. Krzysztof Brejza (PO) pyta o przyczyny lustracji sędziów w Gdańsku w sprawie Amber Gold. Skupna odpowiada, że stało się bardzo dobrze.
Brejza: Czy rozmawiała Pani z ministrem Gowinem o okolicznościach prowokacji dziennikarskiej wymierzonej w sędziego Milewskiego?
Skupna: Rozmawiałam, ale informując pana ministra, że do takiej prowokacji doszło. O okolicznościach tej sprawy nie rozmawiałam.
11:27. Stanisław Pięta (PiS) dopytuje o okoliczności rozmów w sprawie zakupu nowego budynku dla sądu okręgowego w Gdańsku.
Pięta: Co Pani wiadomo na ten temat? (…)
W odpowiedzi - znów niewiedza.
11:25. Rzymkowski pyta o bierność prezesa sądu okręgowego. Skupna zasłania się niewiedzą.
11:22. Poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz‘15) powołuje się na przesłuchanie Jarosława Gowina, który informował komisję o tym, że kilkoro polityków zwracało się w sprawie Amber Gold do ministra sprawiedliwości.
Rzymkowski: Czy ktoś z polityków, z którymi miała Pani służbowy kontakt, zwracał się do Pani w sprawie zakupu nowej siedziby sądu w Gdańsku?
Skupna: Brałam udział w jednej rozmowie, gdy przybył dyrektor departamentu ds. budżetu. Byłam tam jako prezes Sądu Apelacyjnego. To była rozmowa na temat trudności w realizacji tej inwestycji. (…) Przedłużały się negocjacje, ale nie byłam zorientowana w szczegółach. Wiedziałam, że bardzo potrzebna była powierzchnia dla sądów w Gdańsku. Urzędnicy i sędziowie pracują w bardzo trudnych warunkach…
11:18. Skupna uchyla się od odpowiedzi na pytanie, czy udzieliłaby przerwy w wykonaniu kary czterokrotnie skazanemu Marcinowi P.
Każdy sędzia orzeka zgodnie ze swoim sumieniem… (…) Każdy sędzia ma swój styl pracy… Czy to przesłanka, by dostać przerwę w karze? Nie chciałabym oceniać…
Wassermann nie odpuszcza: czy to, że trudności finansowe żony i teściowej są wystarczające, by udzielić przerwy w wykonaniu kary Marcinowi P.
Skupna: Jeśli otrzymałabym taką sprawę do rozstrzygnięcia, rozstrzygnęłabym…
Wassermann: Czy Pani widziała jakość tych raportów pana Lipskiego?
Skupna: Widziałam. (…) Były skromne…
Wasserman: Czy Pani rozmawiała z sędziami na ten temat: że te „skromne” raporty były uwzględniane i były na ich podstawie orzeczenia wydawane?
Skupna: Rozmawialiśmy…
11:15. Wassermann wraca do spotkania Skupnej z ministrem Gowinem: czy padły tam pytania o postępowania dyscyplinarne wobec sędziów.
Nie pamiętam…
— odpowiada Skupna.
Wassermann konfrontuje słowa Skupnej z relacjami Gowina i Milewskiego. Posłanka PiS dopytuje, dlaczego poproszono o kolejne wizytacje, skoro wcześniejsze były negatywne.
Nie zlecałam wizytacji… Dlaczego prezes sądu zlecił wizytację kolejną? Nie wiem…
11:09.Prezes Skupna zapewnia, że wyjaśniano przyczyny afery Amber Gold, że badane były sądy.
Były lustracje we wszystkich sprawach, w których sąd orzekał w sprawie Marcina P. Te lustracje zakończyły się wnioskami - tam, gdzie stwierdzono nieprawidłowości, wydano zarządzenia. To były zarządzenia wskazujące na konieczność wysyłania kart karnych…
— mówi pani prezes.
11:05. Kopcińska pyta o ocenę działania wymiaru sprawiedliwości wobec Marcina P. jeszcze przed wybuchem afery. Prezes Skupna powtarza przekaz o „niefortunnym zbiegu okoliczności”.
Co mam na myśli? To, że karna karta wysłana z sądu rejonowego nie dotarła na czas do innego sądu
— przekonuje.
Poseł Kopcińska dopytywała też o naradę u Jarosława Gowina.
Skupna:
Wskazywaliśmy pewne uchybienia, ale nie mogliśmy wtedy jeszcze znać faktów, które mogły naprowadzić nas na postępowania dyscyplinarne.
11:00. Anna Skupna odpowiada na pytanie posłanki Kopcińskiej, co - jej zdaniem - zostało zrobione w sposób niewłaściwy w wymiarze sprawiedliwości w kontekście wyjaśnienia afery Amber Gold.
Wskazywaliśmy - sędziowie wizytatorzy - na pewien zakres zagadnień, które zostały przeanalizowane, ale nie było to jeszcze objęte takim etapem… By prowadzić do takich wniosków ujawniających fakty, które powinny prowadzić do żądań skierowanych sprawy.
10:55.Joanna Kopcińska z PiS pyta o to, czy sędzia Milewski informował, że sprawą interesował się Donald Tusk.
Nie przypominam sobie…
— mówi prezes Skupna.
Jak podkreśla, Milewski mówił jedynie o tym, kogo poinformował w sprawie prowokacji dziennikarskiej.
10:48. Wassermann pyta o jedno z postępowań wobec kuratorów - postępowań zawieszanych i umorzonych. Posłanka PiS wskazuje na kuratora Lipskiego i to, jak były kontrolowane jego działania.
Prezes Skupna odpowiada:
Skupna: Szczegółów nie pamiętam.
Wassermann: Ile razy była uzupełniana lustracja? Bo ta kontrola była tak robiona, by z niej nic nie wynikało. Trzykrotnie! Dopiero trzecia ocena była negatywna. Skutek tego był taki, że zgodnie z ustawą było sugerowane przeprowadzenie drugiej lustracji. Jak to się wydarzyło, że doszło do sprawdzenia jego pracy bez oceny, co uniemożliwiło rozwiązanie z nim stosunku pracy? Kto to zlecił? Kto to przyjął?
Skupna: Ja już nie pamiętam takich szczegółów…
Wassermann: Jak to jest możliwe, że pan kurator Lipski, który ma sprawę karną w sądzie, który ma podwójną negatywną ocenę całościową całej pracy, który wprowadził sześć dozorów wobec Marcina P. - ocenionych jednoznacznie negatywnie - nadal pracuje w kuratorium w okręgu gdańskim?
Skupna: Nie jestem pracodawcą… Nie rozmawiałam z prezesem sądu okręgowego, który jest pracodawcą.
Wassermann: I nie przeszkadza Pani to?
Skupna: Mam nadzieję, że sprawa zostanie rozwiązana…
Wassermann: Mam nadzieję, że w wyniku prac komisji wiele spraw zostanie rozwiązanych.
Pada również pytanie o wizytację i lustrację ze strony gdańskiego sądu.
Wyniki tej wizytacji nie zostały zaakceptowane… (…) Wnioski były prowadzące do tego, że prawidłowe było procedowanie…
— opowiada Skupna.
10:45. Małgorzata Wassermann porusza kwestię kontroli zarządzeń polustracyjnych w sądach. Prezes Skupna wskazuje, że były wydawane stosowne zarządzenia.
Wassermann:
Ale one nie weszły w życie. Czy Pani w tej sytuacji - jako prezes Sądu Apelacyjnego - była w stanie wyegzekwować te zarządzenia?
Skupna odpowiada:
Jeżeli dostajemy informację, że zarządzenia zostały wprowadzone w życie, to wracamy do tego, by sprawdzić przy kolejnych czynnościach nadzorczych…
10:42. Zembaczyński cytuje artykuł z „Gazety Bałtyckiej”, która donosiła o układach w gdańskim wymiarze sprawiedliwości. Jednym z miejsc, na którym miało dochodzić do spotkań, na których ustalano wyroki.
Grill w sprawie Amber Gold? Nic nie wiem o żadnych grillach… Nie uczestniczyłam w żadnych grillach. Przydomek? Nie mam go. Trzeba zapytać autorów tych publikacji.
Wcześniej poseł Zembaczyński pytał: Dlaczego w Gdańsku panowały szklarniane warunki dla złożonej działalności Marcina P.?
Świadek Skupna:
Nikt nie działał przychylnie w stosunku do Marcina P. Był to niefortunny zbieg okoliczności.
10:39. Skupna przekonuje, że gdański wymiar sprawiedliwości robił wszystko, by sprawę Amber Gold wyjaśnić „w sposób obiektywny”. Zembaczyński zwraca jednak uwagę na szereg nieprawidłowości.
10:35. Poseł Zembaczyński zwraca uwagę na nieprawidłowy obieg informacji między sądami w sprawie afery Amber Gold. Pani prezes Skupna odpowiada również na pytanie o naradę z ministrem Gowinem - ówczesnym szefem resortu sprawiedliwości.
Zembaczyński: Na naradzie z min. Gowinem 20.08.2012 zapewniła Pani o braku uchybień w sprawie Marcina P., teraz Pani twierdzi inaczej.
Skupna: Nie mówiłam wtedy min. Gowinowi o żadnych nieprawidłowościach.
10:30. Poseł Zembaczyński dopytuje o to, czy ktoś stał za Marcinem P.
Nie wiem, czy ktoś stał za Marcinem P. Nic o tym nie wiem… Nikt za nim nie stał, więc nie wiem, żeby ktoś stał… W gdańskim wymiarze sprawiedliwości. Gdzie indziej? Nie wiem, nie będę się na ten temat wypowiadać.
10:26. Zdaniem Anny Skupnej nie można mówić o umyślnych błędach w zakresie działań wymiaru sprawiedliwości wobec afery Amber Gold.
Afera uświadomiła nam, że nie tylko orzekanie jest ważną cechą wymiaru sprawiedliwości, ale również realizacja wyroków…
10:24. Witold Zembaczyński z Nowoczesnej pyta prezes Skupną o lustrację sądów i działania, które zmierzały do wyjaśnienia sprawy. Skupna odpowiada:
Dopiero po aferze Amber Gold połączono rejestry KRK i KRS, dopiero po aferze doszło do wprowadzenia systemu teleinformatycznego. Dopiero po aferze dostaliśmy dostęp do systemu Neanet, czyli zasobów służby penitencjarnej. (…) Czynnik ludzki też jest problemem - tam, gdzie są ludzie, tam są też błędy…
— ocenia.
10:23. Marek Suski pyta o początek kariery Skupnej w wymiarze sprawiedliwości. Poseł PiS wskazuje na doniesienia, według których Skupna miała rozpocząć pracę w stanie wojennym.
Zaczęłam pracę w wymiarze sprawiedliwości po ukończeniu studiów, po zakończeniu aplikacji i zdaniu egzaminu. Akurat w tym czasie zakończyłam studia i aplikację. Orzekałam w różnych sprawach - również dotyczących opozycjonistów. Wyroki z moim udziałem… Chodziło o to, by odbyło się to z jak największą korzyścią dla opozycjonistów.
Doszło do tego, że gdy uniewinniłam jednego z nich, zostałam wyrzucona z sądu w Gdańsku i przeniesiona do sądu w Gdyni.
10:21. Suski dopytuje, czy słyszała, że mówi się o niej per „Caryca”.
Należałoby zapytać autorów artykułu. W gdańskim wymiarze sprawiedliwości takie określenie nie funkcjonuje…
10:20. Prezes Sądu zapewnia, że nie wpływała na orzecznictwo sędziów. Dopytywana o organizację wyjazdów dla sędziów, przekonywała, że robią to sędziowie - za swoje pieniądze, by uniknąć podejrzeń.
Nie na wszystkich tych wyjazdach byłam
— stwierdziła.
10:17. Prezes Skupna pytana o swoją obecność na trybunie piłkarskiego stadionu w Gdańsku - w towarzystwie przedstawicieli środowisk prawniczych i politycznych - odpowiada, że to była „wizyta prywatna”.
Nie byłam na meczu, by spotkać się z politykami. W Gdańsku, gdy wybudowano piękny stadion, chciałam zobaczyć stadion i mecz. Nie wiem, czy tam byli politycy. Nie chodziłam na mecze Lechii… Byłam na meczu w ramach Mistrzostw Europy.
Nie przypominam sobie polityków na tym meczu. Na meczu jest wiele osób. Prezydent Gdańska? Nie przypominam sobie… Na meczu jest wiele osób
— przekonuje Skupna.
10:16. Dopytywana o to, z jakimi politykami utrzymuje znajomości, prezes Skupna wskazuje, że jej relacje z politykami są wyłącznie formalne. Nie odpowiada na pytanie Suskiego, których konkretnie polityków zna.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/322847-wazne-przesluchanie-przed-komisja-sledcza-ds-amber-gold-prezes-skupna-nie-wiedzielismy-o-tej-aferze-nie-bylo-zadnych-sygnalow