10:14. Prezes Skupna zapewnia, że po wybuchu afery Amber Gold powzięto wiele działań naprawczych, sprawdzających i lustracyjnych.
Lustracja odbyła się w 2012 roku. Afera toczyła się od 2009 roku, ale nie wiedzieliśmy o tej aferze. Nie było żadnych sygnałów… (…) Szkoda, że nie wiedzieliśmy.
Suski zwraca uwagę przesłuchiwanej, że sprawa była opisywana przez media, zgłoszenia wysyłali urzędnicy KNF - jeszcze przed 2012 rokiem.
10:11. Dopytywana o ustawianie procesu sądowego przez telefon - jak wynikało z prowokacji dziennikarskiej - Skupna opowiada o swoich relacjach z sędzią Milewskim.
Poprosiłam prezesa Milewskiego, by przyszedł na rozmowę. Ta rozmowa odbyła się w obecności wiceprezesa Pietrzaka. W trakcie tej rozmowy poprosiłam, by pan prezes Milewski złożył rezygnację. Chodziło o dobre imię wymiaru sprawiedliwości. Wszyscy wysłuchaliśmy tych rozmów i uznaliśmy, że tak należy postąpić.
Jak mówi Skupna, prezes Milewski zadeklarował, że „przemyśli” sprawę.
10:09. Prezes Skupna przyznaje, że była zaangażowana w wyjaśnienie sprawy Amber Gold - między innymi przy okazji kontaktów ministra sprawiedliwości z Sądem Okręgowym.
Istota sprawy była w Sądzie Okręgowym i sądach rejonowych. Jeśli mówimy o przesłaniu akt, to miał miejsce taki fakt. Pan minister zwrócił się z prośbą o przesłanie akt - akt wykonawczych, spraw zakończonych. Ta sytuacja wyglądała w ten sposób: zadzwonił pan Hajduk, przyszło pismo faksem, które zadekretowałam w celu realizacji. Ta prośba została zrealizowana - akta zostały przesłane do ministerstwa
— opowiada Skupna.
10:08. Małgorzata Wassermann przekonuje świadka, że jako prezes Sądu Apelacyjnego była odpowiedzialna za część kwestii.
Prezes Milewski wskazywał w telefonie, że na spotkanie z premierem Tuskiem zabierze sędziów sądu gdańskiego
— mówi przewodnicząca komisji.
10:05. Marek Suski (PiS) pyta o kontrolę nad sądami w kontekście sprawy Amber Gold. Poseł dopytuje również o kwestię sędziego Milewskiego i ocenę wydarzeń dotyczących prowokacji dziennikarskiej.
Prezes Anna Skupna:
Prezes SA sprawuje nadzór bezpośredni nad sądami okręgowymi. Natomiast nadzór nad sądami rejonowymi - bezpośredni - sprawuje prezes Sądu Okręgowego. Tak reguluje to ustawa. Pewne nieprawidłowości, o których mówimy - przy okazji Amber Gold - miały miejsce w sądach rejonowych…
10:00. Rusza posiedzenie komisji śledczej. Przewodnicząca Małgorzata Wassermann mówi przesłuchiwanej o przysługujących jej prawach, prezes Skupna złożyła ślubowanie.
09:50. Trwa przygotowanie sali do przesłuchania.
Amber Gold - firma powstała na początku 2009 r. - miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. 13 sierpnia 2012 r. ogłosiła likwidację; tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Pierwszy zarzut oszustwa znacznej wartości wraz z wnioskiem o areszt wobec szefa Amber Gold Marcina P. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła pod koniec sierpnia 2012 r. Jesienią 2012 r. śledztwo przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która w czerwcu 2015 r. sporządziła akt oskarżenia ws. Amber Gold.
Według łódzkich śledczych, Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Proces Marcina P. i jego żony trwa od 21 marca przed gdańskim sądem okręgowym.
maf, PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
10:14. Prezes Skupna zapewnia, że po wybuchu afery Amber Gold powzięto wiele działań naprawczych, sprawdzających i lustracyjnych.
Lustracja odbyła się w 2012 roku. Afera toczyła się od 2009 roku, ale nie wiedzieliśmy o tej aferze. Nie było żadnych sygnałów… (…) Szkoda, że nie wiedzieliśmy.
Suski zwraca uwagę przesłuchiwanej, że sprawa była opisywana przez media, zgłoszenia wysyłali urzędnicy KNF - jeszcze przed 2012 rokiem.
10:11. Dopytywana o ustawianie procesu sądowego przez telefon - jak wynikało z prowokacji dziennikarskiej - Skupna opowiada o swoich relacjach z sędzią Milewskim.
Poprosiłam prezesa Milewskiego, by przyszedł na rozmowę. Ta rozmowa odbyła się w obecności wiceprezesa Pietrzaka. W trakcie tej rozmowy poprosiłam, by pan prezes Milewski złożył rezygnację. Chodziło o dobre imię wymiaru sprawiedliwości. Wszyscy wysłuchaliśmy tych rozmów i uznaliśmy, że tak należy postąpić.
Jak mówi Skupna, prezes Milewski zadeklarował, że „przemyśli” sprawę.
10:09. Prezes Skupna przyznaje, że była zaangażowana w wyjaśnienie sprawy Amber Gold - między innymi przy okazji kontaktów ministra sprawiedliwości z Sądem Okręgowym.
Istota sprawy była w Sądzie Okręgowym i sądach rejonowych. Jeśli mówimy o przesłaniu akt, to miał miejsce taki fakt. Pan minister zwrócił się z prośbą o przesłanie akt - akt wykonawczych, spraw zakończonych. Ta sytuacja wyglądała w ten sposób: zadzwonił pan Hajduk, przyszło pismo faksem, które zadekretowałam w celu realizacji. Ta prośba została zrealizowana - akta zostały przesłane do ministerstwa
— opowiada Skupna.
10:08. Małgorzata Wassermann przekonuje świadka, że jako prezes Sądu Apelacyjnego była odpowiedzialna za część kwestii.
Prezes Milewski wskazywał w telefonie, że na spotkanie z premierem Tuskiem zabierze sędziów sądu gdańskiego
— mówi przewodnicząca komisji.
10:05. Marek Suski (PiS) pyta o kontrolę nad sądami w kontekście sprawy Amber Gold. Poseł dopytuje również o kwestię sędziego Milewskiego i ocenę wydarzeń dotyczących prowokacji dziennikarskiej.
Prezes Anna Skupna:
Prezes SA sprawuje nadzór bezpośredni nad sądami okręgowymi. Natomiast nadzór nad sądami rejonowymi - bezpośredni - sprawuje prezes Sądu Okręgowego. Tak reguluje to ustawa. Pewne nieprawidłowości, o których mówimy - przy okazji Amber Gold - miały miejsce w sądach rejonowych…
10:00. Rusza posiedzenie komisji śledczej. Przewodnicząca Małgorzata Wassermann mówi przesłuchiwanej o przysługujących jej prawach, prezes Skupna złożyła ślubowanie.
09:50. Trwa przygotowanie sali do przesłuchania.
Amber Gold - firma powstała na początku 2009 r. - miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. 13 sierpnia 2012 r. ogłosiła likwidację; tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
Pierwszy zarzut oszustwa znacznej wartości wraz z wnioskiem o areszt wobec szefa Amber Gold Marcina P. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła pod koniec sierpnia 2012 r. Jesienią 2012 r. śledztwo przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która w czerwcu 2015 r. sporządziła akt oskarżenia ws. Amber Gold.
Według łódzkich śledczych, Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Proces Marcina P. i jego żony trwa od 21 marca przed gdańskim sądem okręgowym.
maf, PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/322847-wazne-przesluchanie-przed-komisja-sledcza-ds-amber-gold-prezes-skupna-nie-wiedzielismy-o-tej-aferze-nie-bylo-zadnych-sygnalow?strona=2