Borys Budka (PO) wyraził nadzieję, że nacisk środowisk nauczycielskich, rodziców oraz opozycji sprawi, że „być może chociaż raz pan prezydent nie wykona polecenia, czy też woli swojej byłej partii, i stanie po stronie Polek i Polaków, polskich dzieci, samorządów, rodziców i nauczycieli”.
Jeżeli prezydent podpisze tę ustawę, będzie to bardzo złe dla Polski, oświaty, dla polskich dzieci, rodziców nauczycieli i wtedy zrobimy wszystko, żeby wspólnie z nauczycielami, rodzicami doprowadzić do referendum w tej prawie
— oświadczył poseł Platformy.
Zaznaczył, że pytanie referendalne zostanie przygotowane przez ekspertów.
Jesteśmy na etapie komitetu, który będzie składał się z przedstawicieli partii opozycyjnych, ZNP, rodziców i czekamy na decyzję prezydenta
— powiedział pytany, kiedy rozpocznie się zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum.
Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) oceniła, że PiS zdaje sobie sprawę, że referendum w sprawie reformy edukacji mogłoby się stać „referendum w ogóle nad funkcjonowaniem tej władzy”.
Nowoczesna zdecydowanie poprze wszystkie sposoby, które po pierwsze pomogą zablokować tę złą zmianę. Po drugie my nie zawahamy się użyć wszystkich naszych sił i środków, żeby móc jak najwięcej Polaków przekonać, żeby po pierwsze takie referendum się odbyło a po drugie, żeby w nim uczestniczyli
— zapewniła posłanka Nowoczesna.
Agnieszka Ścigaj (Kukiz‘15) zaznaczyła, że jej formacja od początku mówiła, że reforma edukacji jest nieprzygotowana. Stwierdziła przy tym, że wysoki próg ważności referendum - 50 proc. uprawnionych musi pójść do urn, żeby było ono ważne - „może spowodować, że nawet ta słuszna inicjatywa, którą PO wspomina, może spalić na panewce”.
Oczywiście jesteśmy w stanie poprzeć tę inicjatywę, nawet zaangażować się w zbieranie podpisów, ale jednocześnie liczymy na to, że ta rozhisteryzowana opozycja poprze również prawdziwie demokratyczne narzędzie, jakim jest zmiana w kwestii prawa o referendum tak, by rzeczywiście było ono wiążące
— zaznaczyła Ścigaj.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Borys Budka (PO) wyraził nadzieję, że nacisk środowisk nauczycielskich, rodziców oraz opozycji sprawi, że „być może chociaż raz pan prezydent nie wykona polecenia, czy też woli swojej byłej partii, i stanie po stronie Polek i Polaków, polskich dzieci, samorządów, rodziców i nauczycieli”.
Jeżeli prezydent podpisze tę ustawę, będzie to bardzo złe dla Polski, oświaty, dla polskich dzieci, rodziców nauczycieli i wtedy zrobimy wszystko, żeby wspólnie z nauczycielami, rodzicami doprowadzić do referendum w tej prawie
— oświadczył poseł Platformy.
Zaznaczył, że pytanie referendalne zostanie przygotowane przez ekspertów.
Jesteśmy na etapie komitetu, który będzie składał się z przedstawicieli partii opozycyjnych, ZNP, rodziców i czekamy na decyzję prezydenta
— powiedział pytany, kiedy rozpocznie się zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum.
Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) oceniła, że PiS zdaje sobie sprawę, że referendum w sprawie reformy edukacji mogłoby się stać „referendum w ogóle nad funkcjonowaniem tej władzy”.
Nowoczesna zdecydowanie poprze wszystkie sposoby, które po pierwsze pomogą zablokować tę złą zmianę. Po drugie my nie zawahamy się użyć wszystkich naszych sił i środków, żeby móc jak najwięcej Polaków przekonać, żeby po pierwsze takie referendum się odbyło a po drugie, żeby w nim uczestniczyli
— zapewniła posłanka Nowoczesna.
Agnieszka Ścigaj (Kukiz‘15) zaznaczyła, że jej formacja od początku mówiła, że reforma edukacji jest nieprzygotowana. Stwierdziła przy tym, że wysoki próg ważności referendum - 50 proc. uprawnionych musi pójść do urn, żeby było ono ważne - „może spowodować, że nawet ta słuszna inicjatywa, którą PO wspomina, może spalić na panewce”.
Oczywiście jesteśmy w stanie poprzeć tę inicjatywę, nawet zaangażować się w zbieranie podpisów, ale jednocześnie liczymy na to, że ta rozhisteryzowana opozycja poprze również prawdziwie demokratyczne narzędzie, jakim jest zmiana w kwestii prawa o referendum tak, by rzeczywiście było ono wiążące
— zaznaczyła Ścigaj.
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/322454-w-poniedzialek-decyzja-prezydenta-dudy-ws-reformy-oswiaty-szczerski-trwaja-bardzo-intensywne-prace?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.