Nie będę ukrywał, mam różnorakie zastrzeżenia do Wiadomości TVP1. Przede wszystkim te, że wiadomości w nim mało, za to quasi publicystyki dużo, w tym rozwlekłych omówień tematów, czy spóźnionych „newsów”, które nie powinny się w tym – jak sama nazwa wskazuje – dzienniku w ogóle znaleźć. Mógłbym też dołożyć parę uwag o niedomogach warsztatowych, ale nie w tym rzecz, bowiem dla pełnego obrazu musiałbym dokonać porównania Wiadomości TVP1 z odpowiednikami w Polsacie i TVN, co do których można mieć także wiele, jeśli nie więcej obiekcji. Biorąc wszakże pod uwagę wyłącznie oglądalność Wiadomości w ubiegłym roku, począwszy od jesieni, była większa niż konkurencji.
Ot, taka gra w… bambuko. Na czym ona polega? Na tym, żeby kogoś wykiwać. Zasada jest prosta: kto wygrywa pierwszą rundę, rozpoczyna następną. Zapraszający do gry w bambuko prosi przeciwnika, aby powiedział jakąś liczbę. Ten mówi np.: siedemnaście. Wtedy inicjator kończy: „To ja przebijam, daję siedemdziesiąt, powiedziałem większą liczbę, wygrałem!” I proponuje kolejną rundę…
Chapeau bas! W grze w bambuko zespół „Gazety Wyborczej” doszedł do perfekcji. Tyle tylko, że już niewielu daje się na to nabrać. Biorąc pod uwagę nakład i sprzedaż dziennika pana Michnika, drużyna z ul. Czerskiej wykiwała się sama…
Książka, którą trzeba przeczytać! „George Soros. Najniebezpieczniejszy człowiek świata” - Andreas von Rétyi.
Multimiliarder, jego globalna sieć i koniec takiego świata, jaki znamy!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie będę ukrywał, mam różnorakie zastrzeżenia do Wiadomości TVP1. Przede wszystkim te, że wiadomości w nim mało, za to quasi publicystyki dużo, w tym rozwlekłych omówień tematów, czy spóźnionych „newsów”, które nie powinny się w tym – jak sama nazwa wskazuje – dzienniku w ogóle znaleźć. Mógłbym też dołożyć parę uwag o niedomogach warsztatowych, ale nie w tym rzecz, bowiem dla pełnego obrazu musiałbym dokonać porównania Wiadomości TVP1 z odpowiednikami w Polsacie i TVN, co do których można mieć także wiele, jeśli nie więcej obiekcji. Biorąc wszakże pod uwagę wyłącznie oglądalność Wiadomości w ubiegłym roku, począwszy od jesieni, była większa niż konkurencji.
Ot, taka gra w… bambuko. Na czym ona polega? Na tym, żeby kogoś wykiwać. Zasada jest prosta: kto wygrywa pierwszą rundę, rozpoczyna następną. Zapraszający do gry w bambuko prosi przeciwnika, aby powiedział jakąś liczbę. Ten mówi np.: siedemnaście. Wtedy inicjator kończy: „To ja przebijam, daję siedemdziesiąt, powiedziałem większą liczbę, wygrałem!” I proponuje kolejną rundę…
Chapeau bas! W grze w bambuko zespół „Gazety Wyborczej” doszedł do perfekcji. Tyle tylko, że już niewielu daje się na to nabrać. Biorąc pod uwagę nakład i sprzedaż dziennika pana Michnika, drużyna z ul. Czerskiej wykiwała się sama…
Książka, którą trzeba przeczytać! „George Soros. Najniebezpieczniejszy człowiek świata” - Andreas von Rétyi.
Multimiliarder, jego globalna sieć i koniec takiego świata, jaki znamy!
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321654-gra-w-bambuko-gazeta-wyborcza-z-nowym-rokiem-starym-krokiem-o-rekordzie-skarg-na-wiadomosci-tvp?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.