Schetyna, Petru czy Kijowski mogą nie wiedzieć, do czego precyzyjnie doprowadzą firmowane przez nich kolejne rokosze, ale tego nie wie nikt, kto rozpoczyna procesy społeczne na dużą skalę. Nie chodzi zresztą o bezbłędnie realizowaną agendę, lecz o wytworzenie masy krytycznej (w rozumieniu Philipa Balla z jego książki „Masa krytyczna”), a to jest widoczne jak na dłoni. Zajmowanie się drobiazgami i pretekstami to czyste przyczynkarstwo, a przypisywanie im fundamentalnej roli pokazuje, że albo się niczego nie rozumie, albo celowo skupia na tych detalach, żeby stworzyć pozór logicznego wynikania, czyli de facto wytworzyć przykrywkę dla prawdziwych przyczyn i celów. Ale to tylko zwykła ściema, niegodna ludzi uważających się za analityków. Fundamentalna i pierwotna jest delegitymizacja i delegalizacja rządów PiS tak przez wewnętrzną opozycję, jak i przez zagraniczne ośrodki. Te rządy oraz ich dotychczasowe skutki zostały uznane za bardzo groźną zarazę, którą trzeba bezwzględnie zahamować.
Oczywiście różne ośrodki, partie, organizacje, instytucje i państwa mniej lub bardziej udolnie kamuflują to, o co im naprawdę chodzi, ale nawet wewnętrzna opozycja w Polsce od dawna nie ukrywa generalnego celu. Pisowska „zaraza” oznacza odsunięcie od miliardowych korzyści, od wpływów i przywilejów wynikających ze ścisłego skanalizowania przepływu tych miliardów i ich dystrybucji. A zgoda na skolonizowanie pokaźnej części polskiego PKB przekładała się na różne profity, układy i awanse w kraju oraz za granicą. I przekładała się na skolonizowanie w jakimś stopniu całej Polski, co różni możni uznali za stan optymalny dla naszego kraju i bezpieczny dla nich. W tym kontekście czynienie istoty rzeczy z jakichś bzdurnych pretekstów i nawet barwnych koszałków-opałków jest naigrawaniem się z rozumu Polaków. To nie o te koszałki-opałki w tym wszystkim chodzi, więc przestańmy skupiać się na bzdetach.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Schetyna, Petru czy Kijowski mogą nie wiedzieć, do czego precyzyjnie doprowadzą firmowane przez nich kolejne rokosze, ale tego nie wie nikt, kto rozpoczyna procesy społeczne na dużą skalę. Nie chodzi zresztą o bezbłędnie realizowaną agendę, lecz o wytworzenie masy krytycznej (w rozumieniu Philipa Balla z jego książki „Masa krytyczna”), a to jest widoczne jak na dłoni. Zajmowanie się drobiazgami i pretekstami to czyste przyczynkarstwo, a przypisywanie im fundamentalnej roli pokazuje, że albo się niczego nie rozumie, albo celowo skupia na tych detalach, żeby stworzyć pozór logicznego wynikania, czyli de facto wytworzyć przykrywkę dla prawdziwych przyczyn i celów. Ale to tylko zwykła ściema, niegodna ludzi uważających się za analityków. Fundamentalna i pierwotna jest delegitymizacja i delegalizacja rządów PiS tak przez wewnętrzną opozycję, jak i przez zagraniczne ośrodki. Te rządy oraz ich dotychczasowe skutki zostały uznane za bardzo groźną zarazę, którą trzeba bezwzględnie zahamować.
Oczywiście różne ośrodki, partie, organizacje, instytucje i państwa mniej lub bardziej udolnie kamuflują to, o co im naprawdę chodzi, ale nawet wewnętrzna opozycja w Polsce od dawna nie ukrywa generalnego celu. Pisowska „zaraza” oznacza odsunięcie od miliardowych korzyści, od wpływów i przywilejów wynikających ze ścisłego skanalizowania przepływu tych miliardów i ich dystrybucji. A zgoda na skolonizowanie pokaźnej części polskiego PKB przekładała się na różne profity, układy i awanse w kraju oraz za granicą. I przekładała się na skolonizowanie w jakimś stopniu całej Polski, co różni możni uznali za stan optymalny dla naszego kraju i bezpieczny dla nich. W tym kontekście czynienie istoty rzeczy z jakichś bzdurnych pretekstów i nawet barwnych koszałków-opałków jest naigrawaniem się z rozumu Polaków. To nie o te koszałki-opałki w tym wszystkim chodzi, więc przestańmy skupiać się na bzdetach.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321639-chodzi-o-zgode-na-skolonizowanie-pokaznej-czesci-polskiego-pkb-a-nie-koszalki-opalki-w-sejmie?strona=2