Powstanie 5 rodzaju Sił Zbrojnych oceniane jest jako wielki sukces ministra Macierewicza.
Tak, zdecydowanie. Opozycja, w tym wspomniany pan Siemoniak stawiają kuriozalny zarzut, że to jego prywatna armia. Ten zarzut stawia również minister Koziej, do którego osobiście chodziłem z koncepcją wojsk specjalnych. Wtedy nie widział nic złego w tym, że dowódca jednostki Grom pułkownik Polko przychodzi z tym do niego. To na polecenie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego konstruowałem koncepcję tych wojsk i przekazywałem mu do akceptacji. Gen. Koziej zaaprobował je z niewielkimi uwagami, również śp. minister Szczygło. Otóż jeżeli buduje się nowy rodzaj wojsk to tych przeszkód biurokratycznych jest tak dużo, że przechodzenie przez taki łańcuch dowodzenia skutecznie zablokowałoby realizacje tego trudnego przedsięwzięcia. Być może dlatego jako działania dywersyjne chciano zepchnąć w dół realizację tego działania przez gen. Kukułę. Ponadto byłoby zupełnym bezsensem wtłaczanie tego nowego rodzaju wojsk w system dowodzenia, który widać było, że jest niefunkcjonalny i nie wypełnia swoich zadań. Sukces Obrony Terytorialnej polega przede wszystkim na tym, że to będą wojska z których będziemy dumni, nie Narodowe Siły Rezerwy jako żołnierze gorszego sortu. To jest faktyczne zagospodarowanie tego kapitału, z którym mamy w tej chwili don czynienia. Jest bowiem dużo młodzieży nastawionej patriotycznie, która mocno angażuje się w działania różnego rodzaju organizacji paramilitarnych.
Minister Macierewicz postawił sobie jako jedno z zadań pogłębienie patriotyzmu w armii, świadomości narodowej i gotowości do walki. Nie uważa Pan, że praca nad morale żołnierzy jest również niezwykle ważna?
Oczywiście, gdyż morale jest czynnikiem zwycięstwa. Każdy wojskowy doskonale to wie i wszystkie bitwy historyczne, które miały miejsce na to wskazują, stąd ta praca nad morale jest szalenie ważna. Wyśmiewanie tego czy kpienie w jakikolwiek sposób jest w mojej ocenie karygodne, bo obniża etos żołnierza. Na gruncie tego etosu żołnierze na polu walki są nieustępliwi, walczą do końca i starają się jak najlepiej wykonać własne zadania. Warto wspomnieć tu jeszcze o jednej szalenie trudnej kwestii, a mianowicie zakupów dla wojska i modernizacji armii. Otóż mieliśmy modernizację armii za poprzednich ministrów, ale na papierze i w warstwie propagandowej. Caracale, które mieliśmy kupić po pierwsze nie były dostosowane do potrzeb konkretnych jednostek. Bo ani do 25 Brygady Kawalerii Powietrznej nie za bardzo się nadawały, ani do Sił Specjalnych, a były oferowane w cenie kosmicznej, tak jakby miały mieć złote klamki na pokładzie. Wiem, że nie udało się tego naprawić w krótkim czasie i z pewnością ten proces potrwa. Ale dziwne, a co najmniej szokujące jest to, że ludzie, którzy przez 8 lat ostatnich rządów nie byli w stanie skutecznie zrealizować zakupu śmigłowców, teraz palcem jako winnego wskazują na ministra Macierewicza, który dopiero od roku tymi sprawami się zajmuje.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Powstanie 5 rodzaju Sił Zbrojnych oceniane jest jako wielki sukces ministra Macierewicza.
Tak, zdecydowanie. Opozycja, w tym wspomniany pan Siemoniak stawiają kuriozalny zarzut, że to jego prywatna armia. Ten zarzut stawia również minister Koziej, do którego osobiście chodziłem z koncepcją wojsk specjalnych. Wtedy nie widział nic złego w tym, że dowódca jednostki Grom pułkownik Polko przychodzi z tym do niego. To na polecenie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego konstruowałem koncepcję tych wojsk i przekazywałem mu do akceptacji. Gen. Koziej zaaprobował je z niewielkimi uwagami, również śp. minister Szczygło. Otóż jeżeli buduje się nowy rodzaj wojsk to tych przeszkód biurokratycznych jest tak dużo, że przechodzenie przez taki łańcuch dowodzenia skutecznie zablokowałoby realizacje tego trudnego przedsięwzięcia. Być może dlatego jako działania dywersyjne chciano zepchnąć w dół realizację tego działania przez gen. Kukułę. Ponadto byłoby zupełnym bezsensem wtłaczanie tego nowego rodzaju wojsk w system dowodzenia, który widać było, że jest niefunkcjonalny i nie wypełnia swoich zadań. Sukces Obrony Terytorialnej polega przede wszystkim na tym, że to będą wojska z których będziemy dumni, nie Narodowe Siły Rezerwy jako żołnierze gorszego sortu. To jest faktyczne zagospodarowanie tego kapitału, z którym mamy w tej chwili don czynienia. Jest bowiem dużo młodzieży nastawionej patriotycznie, która mocno angażuje się w działania różnego rodzaju organizacji paramilitarnych.
Minister Macierewicz postawił sobie jako jedno z zadań pogłębienie patriotyzmu w armii, świadomości narodowej i gotowości do walki. Nie uważa Pan, że praca nad morale żołnierzy jest również niezwykle ważna?
Oczywiście, gdyż morale jest czynnikiem zwycięstwa. Każdy wojskowy doskonale to wie i wszystkie bitwy historyczne, które miały miejsce na to wskazują, stąd ta praca nad morale jest szalenie ważna. Wyśmiewanie tego czy kpienie w jakikolwiek sposób jest w mojej ocenie karygodne, bo obniża etos żołnierza. Na gruncie tego etosu żołnierze na polu walki są nieustępliwi, walczą do końca i starają się jak najlepiej wykonać własne zadania. Warto wspomnieć tu jeszcze o jednej szalenie trudnej kwestii, a mianowicie zakupów dla wojska i modernizacji armii. Otóż mieliśmy modernizację armii za poprzednich ministrów, ale na papierze i w warstwie propagandowej. Caracale, które mieliśmy kupić po pierwsze nie były dostosowane do potrzeb konkretnych jednostek. Bo ani do 25 Brygady Kawalerii Powietrznej nie za bardzo się nadawały, ani do Sił Specjalnych, a były oferowane w cenie kosmicznej, tak jakby miały mieć złote klamki na pokładzie. Wiem, że nie udało się tego naprawić w krótkim czasie i z pewnością ten proces potrwa. Ale dziwne, a co najmniej szokujące jest to, że ludzie, którzy przez 8 lat ostatnich rządów nie byli w stanie skutecznie zrealizować zakupu śmigłowców, teraz palcem jako winnego wskazują na ministra Macierewicza, który dopiero od roku tymi sprawami się zajmuje.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321532-nasz-wywiad-gen-polko-o-opozycji-podwazajacej-reformy-mon-totalna-krytyka-chca-ukryc-wlasne-slabosci-i-ugrac-cos-na-rynku-zewnetrznym?strona=3