W tym samym czasie, gdy opozycja bawi się w sejmowe harcerstwo, poszczególne resorty zapisują na swoim koncie kolejne plusiki.
Wystarczy podać przykład Ministerstwa Sprawiedliwości. Choć można nie zgadzać się z działaniami Zbigniewa Ziobry i jego zastępców, to jednak nie sposób odmówić im konsekwentnej realizacji założeń, z jakimi przystępowali do kierowania resortem.
Uwagę mediów skupiła w ostatnim czasie pomoc dla polskich obywateli w przypadkach tzw. uprowadzeń rodzicielskich. Przygotowanie odpowiedniej ustawy jest krokiem oczekiwanym przez wielu obywateli, bez względu na sympatie polityczne.
W tych sprawach będą wreszcie orzekali specjaliści. W pierwszej instancji wyroki będzie wydawać 11 sądów okręgowych, a nie 300 rejonowych, a w drugiej instancji będzie tylko jeden sąd – Sąd Apelacyjny w Warszawie, a nie 45, jak do tej pory. I druga najważniejsza zmiana – dzieci nie będą już wydawane za granicę przed zakończeniem całego postępowania z odwołaniem do wyższej instancji włącznie. To zmiana instytucjonalna, całkowita
— mówi portalowi wPolityce.pl Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wójcik: „Czegoś podobnego nie było od 27 lat. To porażająca sytuacja. Tak agresywnie nie zachowywała się żadna opozycja”. NASZ WYWIAD
Mamy do czynienia z konkretną, systemową propozycją. A co na to opozycja? Śpiewa piosenki i bawi się w słowne gierki…
Gdyby nie świadomość, że przedstawicielami narodu są często ludzie bez większych ambicji z IQ marchewki, można byłoby pomyśleć, że posłowie tzw. opozycji totalnej tylko udają. Albo są przekupieni przez Jarosława Kaczyńskiego… W końcu każdy chciałby mieć równie nieszkodliwych przeciwników.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W tym samym czasie, gdy opozycja bawi się w sejmowe harcerstwo, poszczególne resorty zapisują na swoim koncie kolejne plusiki.
Wystarczy podać przykład Ministerstwa Sprawiedliwości. Choć można nie zgadzać się z działaniami Zbigniewa Ziobry i jego zastępców, to jednak nie sposób odmówić im konsekwentnej realizacji założeń, z jakimi przystępowali do kierowania resortem.
Uwagę mediów skupiła w ostatnim czasie pomoc dla polskich obywateli w przypadkach tzw. uprowadzeń rodzicielskich. Przygotowanie odpowiedniej ustawy jest krokiem oczekiwanym przez wielu obywateli, bez względu na sympatie polityczne.
W tych sprawach będą wreszcie orzekali specjaliści. W pierwszej instancji wyroki będzie wydawać 11 sądów okręgowych, a nie 300 rejonowych, a w drugiej instancji będzie tylko jeden sąd – Sąd Apelacyjny w Warszawie, a nie 45, jak do tej pory. I druga najważniejsza zmiana – dzieci nie będą już wydawane za granicę przed zakończeniem całego postępowania z odwołaniem do wyższej instancji włącznie. To zmiana instytucjonalna, całkowita
— mówi portalowi wPolityce.pl Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wójcik: „Czegoś podobnego nie było od 27 lat. To porażająca sytuacja. Tak agresywnie nie zachowywała się żadna opozycja”. NASZ WYWIAD
Mamy do czynienia z konkretną, systemową propozycją. A co na to opozycja? Śpiewa piosenki i bawi się w słowne gierki…
Gdyby nie świadomość, że przedstawicielami narodu są często ludzie bez większych ambicji z IQ marchewki, można byłoby pomyśleć, że posłowie tzw. opozycji totalnej tylko udają. Albo są przekupieni przez Jarosława Kaczyńskiego… W końcu każdy chciałby mieć równie nieszkodliwych przeciwników.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321529-malpi-gaj-w-sejmie-osmiesza-przede-wszystkim-opozycje-spod-znaku-po-i-nowoczesnej-jaroslaw-kaczynski-moze-tylko-zacierac-rece?strona=2