Do zmian granic administracyjnych Opola dojdzie zgodnie z wcześniejszymi decyzjami. Premier Beata Szydło poprosiła mających obawy mieszkańców, aby te decyzje przyjęli ze spokojem. Uczestników protestu głodowego w jednej z miejscowości odwiedził min. Paweł Kukiz.
Premier została zapytana na czwartkowej konferencji prasowej o protesty w sprawie zmiany granic miasta Opola. Potwierdziła, że do zmian tych dojdzie, zgodnie z wcześniejszymi decyzjami.
Proszę tych mieszkańców, którzy dzisiaj wyrażają swoje obawy po zmianie granic administracyjnych, aby ze spokojem te decyzje przyjęli
— powiedziała.
Pan prezydent Opola zapewnił, że będzie wspierał te miejscowości, które do tej pory były w innym podziale administracyjnym i że będzie z jego strony pełna wola współpracy i dialogu
— dodała premier.
Rząd w lipcu br. przyjął rozporządzenie, w wyniku którego od 1 stycznia 2017 r. w granicach Opola znajdzie się 12 sołectw lub ich części, położonych dotąd w czterech sąsiednich gminach. Na mocy rozporządzenia rządu powierzchnia Opola powiększy się o 52 km kw. - do 149 km kw. Dzięki powiększeniu granic liczba opolan wzrośnie o niecałe 10 tys., do ok. 128 tys. osób.
Do Opola wcielona zostanie znaczna część gminy Dobrzeń Wielki - sołectwa: Czarnowąsy, Borki, Świerkle oraz Krzanowice, części Dobrzenia Małego oraz części Brzezia. Ponadto, w skład Opola wejdą też sołectwa Chmielowice i Żerkowice z gminy Komprachcice, sołectwo Winów z gminy Prószków, a także sołectwa Sławice, Wrzoski oraz część Karczowa z gminy Dąbrowa.
Przeciw powiększeniu powierzchni Opola, które postulował prezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski, od miesięcy protestują samorządowcy i część mieszkańców podopolskich gmin.
W poniedziałek ośmiu mieszkańców gminy Dobrzeń Wielki rozpoczęło głodówkę w proteście przeciwko decyzji rządu. Dziś jest to dwanaście osób. W ten sposób chcą nakłonić rząd do wycofania się z decyzji o przyłączeniu do Opola części ich gminy, na której jest m.in. kompleks przemysłowy z elektrownią Opole.
W czwartek z apelem o wstrzymanie decyzji rządu w sprawie powiększenia od nowego roku granic Opola zwrócili się do premier przedstawiciele mniejszości niemieckiej z Opolszczyzny. Ich zdaniem, rozporządzenie przyjęto z naruszeniem polskich i międzynarodowych norm prawa chroniącego mniejszości narodowe.
Arogancja i brak poszanowania słabszego powoduje, że ludzie się buntują. Zawsze da się coś zrobić
— powiedział poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.
Uczestników protestu głodowego w GOK w Dobrzeniu Wielkim odwiedził Paweł Kukiz.
Rozmawiałem z mieszkańcami. Chciałem dowiedzieć się, jak sprawa wygląda. Pozwoliłem sobie zadzwonić do ministra Mariusza Błaszczaka z prośbą o przesunięcie w czasie decyzji o przyłączeniu części gminy do Opola o rok. Cały proces przejęcia tych gmin jest nieprzygotowany
— mówił Kukiz.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Do zmian granic administracyjnych Opola dojdzie zgodnie z wcześniejszymi decyzjami. Premier Beata Szydło poprosiła mających obawy mieszkańców, aby te decyzje przyjęli ze spokojem. Uczestników protestu głodowego w jednej z miejscowości odwiedził min. Paweł Kukiz.
Premier została zapytana na czwartkowej konferencji prasowej o protesty w sprawie zmiany granic miasta Opola. Potwierdziła, że do zmian tych dojdzie, zgodnie z wcześniejszymi decyzjami.
Proszę tych mieszkańców, którzy dzisiaj wyrażają swoje obawy po zmianie granic administracyjnych, aby ze spokojem te decyzje przyjęli
— powiedziała.
Pan prezydent Opola zapewnił, że będzie wspierał te miejscowości, które do tej pory były w innym podziale administracyjnym i że będzie z jego strony pełna wola współpracy i dialogu
— dodała premier.
Rząd w lipcu br. przyjął rozporządzenie, w wyniku którego od 1 stycznia 2017 r. w granicach Opola znajdzie się 12 sołectw lub ich części, położonych dotąd w czterech sąsiednich gminach. Na mocy rozporządzenia rządu powierzchnia Opola powiększy się o 52 km kw. - do 149 km kw. Dzięki powiększeniu granic liczba opolan wzrośnie o niecałe 10 tys., do ok. 128 tys. osób.
Do Opola wcielona zostanie znaczna część gminy Dobrzeń Wielki - sołectwa: Czarnowąsy, Borki, Świerkle oraz Krzanowice, części Dobrzenia Małego oraz części Brzezia. Ponadto, w skład Opola wejdą też sołectwa Chmielowice i Żerkowice z gminy Komprachcice, sołectwo Winów z gminy Prószków, a także sołectwa Sławice, Wrzoski oraz część Karczowa z gminy Dąbrowa.
Przeciw powiększeniu powierzchni Opola, które postulował prezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski, od miesięcy protestują samorządowcy i część mieszkańców podopolskich gmin.
W poniedziałek ośmiu mieszkańców gminy Dobrzeń Wielki rozpoczęło głodówkę w proteście przeciwko decyzji rządu. Dziś jest to dwanaście osób. W ten sposób chcą nakłonić rząd do wycofania się z decyzji o przyłączeniu do Opola części ich gminy, na której jest m.in. kompleks przemysłowy z elektrownią Opole.
W czwartek z apelem o wstrzymanie decyzji rządu w sprawie powiększenia od nowego roku granic Opola zwrócili się do premier przedstawiciele mniejszości niemieckiej z Opolszczyzny. Ich zdaniem, rozporządzenie przyjęto z naruszeniem polskich i międzynarodowych norm prawa chroniącego mniejszości narodowe.
Arogancja i brak poszanowania słabszego powoduje, że ludzie się buntują. Zawsze da się coś zrobić
— powiedział poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.
Uczestników protestu głodowego w GOK w Dobrzeniu Wielkim odwiedził Paweł Kukiz.
Rozmawiałem z mieszkańcami. Chciałem dowiedzieć się, jak sprawa wygląda. Pozwoliłem sobie zadzwonić do ministra Mariusza Błaszczaka z prośbą o przesunięcie w czasie decyzji o przyłączeniu części gminy do Opola o rok. Cały proces przejęcia tych gmin jest nieprzygotowany
— mówił Kukiz.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/321364-protest-glodowy-przeciwko-wlaczeniu-gminy-do-opola-premier-apeluje-prosze-tych-mieszkancow-aby-przyjeli-te-decyzje-ze-spokojem