Do protestujących przybył także poseł PO Ryszard Wilczyński, były wojewoda opolski i samorządowcy z regionu marszałek Andrzej Buła, wicemarszałkowie Roman Kolek i Stanisław Rakoczy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Patryk Jaki wzywa posła Wilczyńskiego do zrzeczenia się mandatu. „Przeglądanie cudzych rzeczy jest zachowaniem karygodnym”

Mam cień nadziei, że władza PiS, która nie cofnęła się przed niczym, tutaj wykaże odrobinę empatii dla ludzi, którzy przyjęli najbardziej drastyczną formę protestu

— mówił parlamentarzysta z PO.

– Chcieliśmy prosić, żeby ktokolwiek z obecnie rządzących czy z poziomu kraju, czy państwa wojewodów, pochylił się osobiście nad tym problemem i pojawił się u mieszkańców Dobrzenia Wielkiego, czy sami chcą w akcie desperacji pokazać, na czym im zależy

— mówił marszałek Buła.

Martwi mnie to, co dzieje się na Opolszczyźnie. Drabinka samorządowa jest położona poziomo, każdy jest ważny, nie ma lepszych i gorszych. Większy nie znaczy lepszy

— dodał Rakoczy z PSL.

ak/PAP/Onet.pl