Z kolei poseł Kukiz‘15 Tomasz Rzymkowski mówił w programie o sporze obu stron w tej sprawie.

Jestem z tego pokolenia, które jest bardzo rozżalone tym, że w 27 latach wolnej Polski cały czas kotłujemy się w oparach PZPR, komunistycznej prokuratury. (…) Nie zajmujemy się tym, do czego zostaliśmy powołani jako parlamentarzyści, tym co trapi Polaków

— stwierdził.

Dziwię się, że i PiS, i PO używają argumentów przeciwko sobie, które dotyczą przede wszystkim ich samych

— zaznaczył Rzymkowski.

To jest żałosne! Jakbyście byli czyści i nie mieli działaczy PZPR, moglibyście takich argumentów używać. Widzimy źdźbło u kogoś, a u siebie belki nie zauważamy

— dodał.

Poseł Kukiz‘15 zaznaczył, że wchodząc w rolę adwokata diabła, podkreślając jednocześnie, że jest przeciwny ludziom w polityce, którzy pełnili prominentne funkcje w PZPR, musi obronić Piotrowicza w jednej kwestii.

Ciężko mi, jako historykowi prawa, znaleźć przykład, gdzie akt oskarżenia wobec opozycjonisty został oddalony przez sąd w stanie wojennym. Musiał być słabo napisany

— zauważył Rzymkowski.

Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus powiedziała, że jest daleka od oceniania ludzi. Jednak Piotrowiczowi zarzuciła kłamstwa.

Jestem ostatnią osobą, która będzie oceniać kogokolwiek, ale z obrzydzeniem patrzę na kogoś kto kłamie z mównicy sejmowej

— mówiła.

Scheuring-Wielgus podniosła ostry zarzut wobec posła PiS.

On bronił księdza oskarżonego o pedofilię! (…) Później ten ksiądz został skazany

— podkreśliła.

Okłamał nie tylko nas ale i wyborców

— dodała, dlatego jej zdaniem Piotrowicz powinien zrzec się mandatu poselskiego.

Czytaj dalej na następnej stronie